Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chcieli udusić taksówkarza

Jeden z przestępców zarzucił kierowcy linkę na szyję, drugi okładał go pięściami. Dziś policja zatrzymała podejrzanego o napad na taksówkarza w Chełmie.
Do czerwonego volkswagena passata Krzysztofa O. dwaj mężczyźni wsiedli w nocy z piątku na sobotę około godz. 23. Kazali się wieźć na ul. Pszenną. Po drodze mówili, że mimo późnej pory zostali zaproszeni na grilla i wódkę. W końcu kazali się zatrzymać na Asnyka. Jeden z bandytów zaczął dusić kierowcę linką, drugi bił go pięściami. Taksówkarzowi udało się wyrwać i uciec. Miał szczęście, bo niedaleko stała inna taksówka. Jej kierowca Sławomir Szylke mówi, że nagle do jego samochodu wskoczył roztrzęsiony Krzysztof O. Krzyczał, że był na niego napad, że go bito, duszono i że trzeba gonić sprawców. - Wtedy zauważyłem jego auto oraz biegnącego w moją stronę mężczyznę - mówi Szylke. - Nie wiedziałem, jakie ma zamiary i czego się po nim spodziewać. Dlatego zawróciłem, zostawiając go z tyłu, zatoczyłem koło i zacząłem jechać za skradzioną taksówką. Przez cały czas Szylke był w kontakcie z innymi taksówkarzami, którzy ruszyli im na pomoc oraz dyspozytorką swojej korporacji. Ta z kolei przekazywała informacje o przemieszczaniu się bandytów policji. Tymczasem ci, zdając sobie sprawę, że mają ogon, wyłączyli światła i zniknęli w tumanach kurzu, wzniecanego na polnej drodze. - Nie wiem, na co liczyli - zastanawia się Szylke. - Chyba nie na kilkunastoletni samochód wart może z siedem-osiem tysięcy. Wiem, że nie byli w żaden sposób zamaskowani, a to znaczy, że chcieli zabić. Wczoraj z będącym w szoku napadniętym taksówkarzem nie sposób było rozmawiać. W sobotę rano jego porzucony w chaszczach niedaleko ul. Szpakowej samochód zauważył przejeżdżający rowerzysta. Dziś policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o napad. Jest na tropie drugiego. Ale nie ujawnia jeszcze szczegółów. - Z 19-letnim mężczyzną są właśnie prowadzone czynności – mówi Anna Smarzak, z biura prasowego KWP w Lublinie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama