Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Omijajcie Dorohusk!

Dziś kolejka TIR-ów czekających na odprawę graniczną w Dorohusku sięgnęła granic Chełma. Aby dotrzeć do szlabanu, kierowcy muszą czekać 48 godzin.
Już o godz. 13 oficer operacyjny Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej poinformował nas, że kierowcy, aby dotrzeć do granicznego szlabanu muszą odczekać 48 godzin. Tym razem to nie strajk celników sparaliżował przejście. - Wina leży po stronie Ukraińskiej - mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. - Ponoć kierowcy nie chcą korzystać z prywatnego terminala, gdzie do tej pory dokonywane były odprawy. W tej sytuacji ciężarówki są odprawiane bezpośrednio na pasach ruchu. W efekcie tempo odpraw znacznie spadło. Zgodnie z inną wersją terminal został zamknięty w związku z rozbudową ukraińskiej części przejścia. Ostatni w kolejce kierowcy od nas dowiedzieli się, że przyjdzie im koczować w kolejce ponad dwie doby. Znacznie lepiej było dziś na innych przejściach granicznych. W Koroszczynie czas oczekiwania na odprawę wynosił 12 godzin, w Hrebennem sześć. (bar)

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama