Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Działacz piłkarski z Chełma drukował?

3 tys. zł łapówki za pomoc w \"wydrukowaniu” wyniku meczu miał wziąć Ireneusz M. - obserwator piłkarski z Chełma.
Chodzi o mecz Korony Kielce sprzed pięciu lat, gdy drużyna prowadzona wtedy przez Dariusza Wdowczyka walczyła o awans z III ligi do II. Działacz z Chełma został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod koniec ubiegłego tygodnia. - Przyznał się - mówi Edward Zalewski, naczelnik wrocławskiego oddziału Prokuratury Krajowej. - Po wpłaceniu 5 tys. zł wrócił do domu. Dzisiaj rozmawialiśmy z Ireneuszem M. - Zrobiłem wielki błąd. Nie zareagowałem od razu i nie zgłosiłem, że działacz Korony oferował mi łapówkę - mówi działacz. Ale twierdzi - wbrew temu, co miał powiedzieć w prokuraturze - że pieniędzy nie wziął. - Jak wracałem z meczu, zatrzymał mnie na trasie jeden z działaczy Korony - mówi nam M. - Wsiadł do mojego samochodu i zaproponował wspólny obiad. Kiedy odmówiłem, chciał wręczyć mi kopertę. Również odmówiłem i odjechałem. Działacz nie zdradza, kto z Korony proponował mu łapówkę. - To osoba znana z poprzednich afer łapówkarskich w polskiej piłce nożnej - ucina. Przypomnijmy, że zarzuty wręczania łapówek sędziom i obserwatorom usłyszał m.in. były trener kielczan Dariusz Wdowczyk, kierownik drużyny Paweł W.i były piłkarz Arkadiusz B. Chodzi głównie o sezon 2003/2004. - Prokuratura poprosiła nas o sprawozdania ze wszystkich meczów III ligi z tego sezonu. To wtedy Ireneusz M. był obserwatorem na jednym z meczów Korony - mówi Dobrosław Stec, szef Kolegium Sędziów Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Ireneuszowi M. grozi kara do 5 lat więzienia.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama