Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Cmentarz przy ul. Lwowskiej tonie w śmieciach

Pryzmy śmieci na alejkach, zniszczone nagrobki, nie wykoszona trawa.
Do tego biwakujący w cmentarnych zaułkach menele, którzy zostawiają po sobie butelki i puszki. Zabytkowa nekropolia przy ulicy Lwowskiej obraca się w ruinę i nikogo to nie obchodzi. Osoby, które na tym cmentarzu mają swoich bliskich, nie szczędzą słów krytyki pod adresem gospodarza obiektu. - Ja rozumiem, że są groby, których nikt nie odwiedza, ale sprzątanie całego otoczenia i alejek powinno należeć do gospodarza - mówi pani Elżbieta. - Tymczasem trawa nie jest wykoszona, a na alejkach i opuszczonych grobach zalegają śmieci. Do tego, te wrony. Paskudzą na nagrobkach. Znajoma musi myć co drugi dzień, bo tak brudzą. Małżeństwo ze Świdnika, które wczoraj odwiedziło cmentarz przy ul. Lwowskiej, też nie jest zadowolone ze sposobu, w jaki właściciel opiekuje się cmentarzem. - To miejsce jest po prostu zaniedbane - mówią. - A niektóre, często zabytkowe nagrobki, są w takim stanie, że aż serce boli. No i te groby jakoś tak jeden na drugim, nawet przejść nie można. Odwiedzający skarżą się też, że na cmentarzu brakuje toalety. - To zresztą widać, niestety, bo zdarza się, że ktoś np. załatwia potrzebę tuż pod murem kaplicy. A przecież wystarczyłoby postawić toy toya i problem byłby rozwiązany - mówi Marzena Kasperska, jedna z odwiedzających. Przechadzając się po cmentarzu nietrudno natknąć się na powyrywane tablice i krzyże oraz niszczejące i porastające zielskiem groby. Wiele z nich liczy sobie ponad wiek. Niestety, nikt się nimi nie interesuje. Mało tego, miejsce, które zajmują, powoli zawłaszczane jest przez nowe, współczesne nagrobki, choć teoretycznie, cmentarz jest już zamknięty i nowych pochówków się na nim nie organizuje. Właścicielem cmentarza jest parafia rozesłania św. Apostołów, a po trosze także parafia prawosławna. Gros nekropolii należy jednak do tej pierwszej, więc to proboszczowi parafii Rozesłania św. Apostołów chcieliśmy przekazać uwagi Czytelników na ten temat. Niestety, nie chciał rozmawiać. Sprawę skomentował jedynie słowami \"Robimy, co możemy”. O tym, że to za mało, wie m.in. konserwator zabytków, który ma pieczę nad zabytkową częścią nekropolii. Świadczą o tym m.in. zalecenia pokontrolne kierowane do parafii. - Rzeczywiście jest problem, ale temat jest bardzo trudny - przyznaje Stanisława Rudnik, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Po naszych inspekcjach kierujemy uwagi do właściciela, który wypełnia nasze zalecenia, ale to rozwiązanie doraźne, bo problem wraca. Nie wszystkim zaniedbaniom winny jest właściciel. Niestety, ludzie odwiedzający cmentarz też często przyczyniają się do powstającego tam bałaganu. - Odkładają np. celowo śmieci na opuszczone groby - mówi Rudnik. - Jeśli zauważą, że nikt ich nie sprząta, zabiegają o przejęcie kwatery, bo ta nekropolia, mimo że oficjalnie zamknięta, ciągle jest uznawana za atrakcyjne miejsce pochówku. Cmentarz przy ul. Lwowskiej jest jednym z najstarszych na Lubelszczyźnie. Powstał w 1802 roku. Warto zabiegać o to, aby ocalić znajdujące się tam piękne, zabytkowe nagrobki. Jako towarzystwo od kilkunastu lat w listopadzie prowadzimy kwestę na tym cmentarzu. Zebrane pieniądze przeznaczamy na restaurację i odnawianie zabytkowych nagrobków.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama