Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

82-latka odnalazła się w leśniczówce

Luty. Poszukiwania 82-letniej kobiety zakończyły się sukcesem.
W piątek Anny K. szukało 40, a w sobotę 61 policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Leśnej, Chełmskich Parków Krajobrazowych, strażaków oraz mieszkańców Luty. Po kłótni z rodziną kobieta wybrała się samotnie na grzyby. Kiedy słońce skryło się za chmurami, straciła orientację. Noc spędziła, kryjąc się przed deszczem pod rozłożystą sosną. Dopiero rano natknęła się na leśną drogę, która doprowadziła ją do leśniczówki Adamki w gminie Włodawa. O zaginięciu kobiety policję poinformował jej brat Lucjan. Początkowo szukali jej członkowie rodziny. Kiedy nie przyniosło to rezultatu, wezwali wsparcie. W piątek poszukiwania kobiety trwały do północy. Ekipa, przy rzęsiście padajacym deszczu, spenetrowała kilkanaście hektarów lasu. Następnego dnia poszukiwacze byli na nogach już od godz. 6.45. Posiłkował ich policyjny pies tropiący, termowizyjny sprzęt SG, a z powietrza śmigłowiec. - Około godz. 11 otrzymaliśmy informację, że poszukiwana może znajdować się w leśniczówce w Adamkach - mówi Andrzej Wołos z włodawskiej policji. - Nasi funkcjonariusze to potwierdzili. Anna K. dotarła tam wycieńczona fizycznie, przemoczona i wyziębiona. Pomimo to lekarz pogotowia wyraził zgodę, aby zajęła się nią rodzina. Niestety, inny finał miały trwające od 23 września poszukiwania Zbigniewa Grycia, mieszkańca Ostrzycy w gminie Izbica, który wybrał się nad Wieprz na ryby i nie wrócił. Płetwonurkowie wyłowili jego ciało kilkanaście metrów od miejsca, gdzie wcześniej znaleziono jego sprzęt wędkarski. Prokurator zarządził sekcję zwłok. (bar)

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama