Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Wiadomości:

Magazyn

Walka o byt

Walka o byt

\"Na dzień dzisiejszy walczę o swój i swojej rodziny byt. Prowadzę zarejestrowaną działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa ubezpieczeń. Wydział Komunikacji w Parczewie dodatkowo w godzinach pracy również wypisuje ubezpieczenia OC pojazdów samochodowych” - napisała do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie Urszula Dziwisz z Parczewa. Postanowiliśmy zainteresować się tą sprawą. 13.12.2001 18:41
Po dwóch stronach barykady

Po dwóch stronach barykady

13 grudnia 1981 roku ogłoszono w Polsce wprowadzenie stanu wojennego. Wielu Polaków sięgnęło tamtego ranka po encyklopedię, by sprawdzić, co oznacza hasło \"stan wojenny”. Oznaczało przede wszystkim ogromny strach. Patrole na ulicach, opancerzone wozy bojowe na rogatkach, kontrolowane rozmowy telefoniczne, aresztowania - tak wyglądał nasz kraj przed dwudziestoma laty. Stan wojenny zapisał kolejną stronę polskiej historii. Historii pełnej dramatycznych chwil, okupionej krwią. Historycy do dzisiaj są podzieleni w ocenie stanu wojennego. Jak dziś - po tylu latach - wspominają ten okres ludzie, którzy wówczas stali po obydwu stronach barykady? Witold Zawadzki jest byłym milicjantem w randze majora. Pracował w Komendzie Wojewódzkiej. Miał wgląd w tajne dokumenty operacyjne milicji. Obecnie emeryt. Mieszka w Lublinie. Julian Sekuła - młodszy inspektor policji, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Lublinie. W 1981 roku wydalony ze służby w milicji. W stanie wojennym przebywał w Stoczni im. Warskiego w Szczecinie, gdzie prowadził głodówkę. Od 1990 roku w policji. 13.12.2001 18:28
Flirciara

Flirciara

Rozmowa z Hanką Bielicką 13.12.2001 18:21
Lepiej nie słuchać

Lepiej nie słuchać

Dziennikarz piszący ma nadzieję na łaskawość korekty 06.12.2001 18:03
Ja, twój upiór, pokazuję ci zęby

Ja, twój upiór, pokazuję ci zęby

Żyjemy w czasach niezwykłej agresji 06.12.2001 17:50
Pomóż komu możesz

Pomóż komu możesz

Nie chodzi o to, aby zbawić świat, nie można siedzieć z założonymi rękami 06.12.2001 17:46
Korupcja w białym fartuchu

Korupcja w białym fartuchu

Obiegowa opinia o lekarzach: biorą. Jak się nie da w łapę, trudno marzyć o dobrej opiece. Czy jest to prawda? Czy lekarze wymuszają na pacjentach datki? Czy może sami pacjenci czują się w obowiązku \"podziękować” za leczenie? 06.12.2001 16:39
Cierpienia młodego dyslektyka

Cierpienia młodego dyslektyka

Marcin chodzi do szóstej klasy szkoły podstawowej. Jego zeszyty są niestaranne, co bardzo denerwuje panią od polskiego. W najprostszym zdaniu robi po kilka błędów. W końcu pani odmawia sprawdzania wypracowań Marcina. Ciągłe narzekania polonistki irytują rodziców, którzy swoją złość wyładowują na dziecku. Marcin zamyka się w pokoju i przestaje prowadzić zeszyty. Jest dyslektykiem, ale o tym nie wie nikt. 06.12.2001 16:25
Anarchiści,     skini i inni

Anarchiści, skini i inni

Mówią, że zabił człowieka. On się do tego nie przyznaje, ale o śmierci i zabijaniu mówi ze znawstwem hitlerowskiego oprawcy. W jego świecie określenie hitlerowski oprawca ma jednak zupełnie inny zakres pojęciowy niż w naszym. A przynajmniej w moim. Dzięki temu skinowi odkrywam, że wszystkie radosne wieści o zjednoczonej Europie, świecie bez granic, globalnej wiosce - to tylko rojenia przeintelektualizowanych optymistów. Prawdę wyśpiewał ponad 20 lat temu Jacek Kaczmarski: kiedy obwieszczany jest entuzjastycznie upadek murów, gdzieś już zaczyna ktoś wznosić nowe. Znacznie groźniejsze, niewidzialne, a nie do przebycia. 06.12.2001 16:11
Zwierzenia papugi

Zwierzenia papugi

Lech Falandysz: - Czasami wygodniej, bardziej komfortowo jest siedzieć we względnie wygodnym więzieniu, aniżeli żyć na wolności. Ale czy o to chodzi? 06.12.2001 16:07
Taki ze mnie szaleniec

Taki ze mnie szaleniec

Rozmowa z Jerzym Maksymiukiem 29.11.2001 21:11
Mój brat klon

Mój brat klon

Gdy przed pięcioma laty ze Szkocji nadeszła wiadomość o zakończonym sukcesem sklonowaniu owcy Dolly, jasne było, że wkrótce przyjdzie kolej na człowieka. I faktycznie, w ostatnią niedzielę świat obiegła wiadomość: w prywatnej firmie biotechnologicznej ACT w Massachusetts, w USA, sklonowano ludzkie zarodki. Od poniedziałku, z większą jeszcze siłą, rozpoczęli dyskusje i spory przyrodnicy, etycy, prawnicy oraz zwykli kibice. Wolno, czy nie wolno? Zakazać, a może tylko ograniczyć manipulowanie w komórce? 29.11.2001 21:08

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama