Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
        
        W lubelskich oddziałach Agencji Rynku Rolnego, Agencji Nieruchomości Rolnych i Wojskowej Agencji Mieszkaniowej o swój los drży ponad dwustu urzędników. W ramach programu Tanie Państwo premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział likwidację niepotrzebnych agencji lub połączenie ich z innymi instytucjami.
        
        Kiedyś chłopi szli siedzieć za to, że nie odstawiali mleka. Dziś pójdą z torbami, bo są dobrymi producentami – zżyma się Piotr Ziętek z Marysia pod Lublinem. Za nadprodukcję musiał już zapłacić unii 3 tys. zł. Ale to jedynie zaliczka. Właściwa kara zostanie naliczona po 1 kwietnia. I będzie wielokrotnie wyższa.
        
        Sobotni wieczór. W wieżowcu na Czechowie pali się piwnica. Mieszkańcy wzywają straż. Przyjeżdża po 7 minutach. Ale drogi do budynku są zablokowane. Jedną zagrodziła słupkiem wspólnota pobliskiego wieżowca, drugą zastawiły samochody.
        
        Do podziału jest ponad 2 mln akcji puławskich Zakładów Azotowych. I choć pracownicy nic jeszcze nie dostali, pojawili się kupcy. Płacą zaledwie 10 zł za sztukę wartą w tej chwili na giełdzie 68 zł.
        
        Mąż pracownicy Lubelskiej Fundacji Rozwoju pomagał firmom sporządzać wnioski o unijne fundusze. Przedsiębiorcy twierdzą, że nie mają równych szans tam, gdzie biorą górę rodzinne zależności. – To incydent o charakterze przyjacielskiej przysługi – odpiera zarzuty prezes Andrzej Kidyba.
        
        Politycy forsują zakaz handlu w niedziele i święta w sklepach zatrudniających więcej niż pięć osób. Efekt? Na Lubelszczyźnie pracę może stracić nawet kilka tysięcy ludzi. - Najważniejsza jest godność pracy - upiera się Andrzej Mańka, lubelski poseł LPR.
        
        Szok przyszedł w środę po południu. W radiu zaczęli mówić u księdzu Mirosławie W. aresztowanym za molestowanie dziewczynki. I padło, że duchowny jest z Trawnik. Wieczorem podała to telewizja. Następnego dnia napisały gazety. Ludzie w Trawnikach nie mogli uwierzyć, że chodzi o księdza Mirka. O ich księdza.
        
        Lubimy swoją pracę. Swoje biurka, pieczątki, procedury, kupki papierów. Najmniej lubimy petentów, którzy ciągle czegoś od nas chcą. Skwaszeni, krzykliwi i wiecznie niezadowoleni. Jakby nie rozumieli, że tu się ciężko pracuje
        
        Niemal wszyscy ubiegłoroczni absolwenci świdnickich liceów studiują. Zdaniem dyrekcji szkół, to zasługa wysokiego poziomu nauczania. Ale wielu rodziców woli wziąć sprawy w swoje ręce. I zapłacić za korepetycje.
        
        Ksiądz Mirosław W., aresztowany w środę za molestowanie jedenastolatki, zapraszał na plebanię również inne małe dziewczynki – ustalił wczoraj Dziennik. Prosił, żeby pomogły mu w posegregowaniu znaczków czy poukładaniu świętych obrazków.