Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Profil

PioPio

Nazwa użytkownika:

PioPio

Data rejestracji:

20 maja 2021 r.

Wszystkie komentarze:

Ci pseudo "społecznicy" i "aktywiści" to są śmieszni, niedługo to może jeszcze zakażą wstępu na górki normalnym ludziom, którzy chcą przespacerować się po ścieżce . Traktują ten teren jakby był ich własnością. W sumie to nie ma co się im dziwić bo to pewnie mieszkańcy pobl...
Ci pseudo "społecznicy" i "aktywiści" to są śmieszni, niedługo to może jeszcze zakażą wstępu na górki normalnym ludziom, którzy chcą przespacerować się po ścieżce . Traktują ten teren jakby był ich własnością. W sumie to nie ma co się im dziwić bo to pewnie mieszkańcy poblis...
Ci pseudo "społecznicy" i "aktywiści" to są śmieszni, niedługo to może jeszcze zakażą wstępu na górki normalnym ludziom, którzy chcą przespacerować się po ścieżce . Traktują ten teren jakby był ich własnością. W sumie to nie ma co się im dziwić bo to pewnie mieszkańcy pobliski...
Wyrok sądu jak zwykle na niekorzyść zwykłych ludzi, ale to typowe w naszym kraju
I tak to przez widzimisię jednej pani, mieszkańcy miasta mogą stracić kilkudziesięcio hektarowy park.
Ciekawe co teraz wymyślą aktywiści, żeby zatrzymać budowę parku. 
Po wielu latach na terenie Górek zaczęło się coś dziać i nagle pojawili się aktywiści, ciekawe czego wcześniej było cicho w tej sprawie, chyba komuś mocno zależy żeby wstrzymać tam budowę.
Mieszkańcy potrzebują nowych zielonych miejsc w Lublinie, dlatego dziwie się, że miasto nie robi nic by park na Górkach powstał jak najszybciej.
A kiedy miasto ma zamiar zająć się terenem na Górkach?
To nieźle, że za kawałek trawnika miasto daje deweloperowi działkę w takiej lokalizacji. A co w takim razie ze sprawą Górek?