Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kuria: Jeden apel do pieszych wystarczy

Prosił, by na niedzielnej mszy księża zaapelowali do pieszych o rozwagę na drogach. Wysłał pismo do lubelskiej kurii. Ale kuria nie była zainteresowana. Bo jest już jeden dzień w roku, kiedy takie listy są odczytywane.
Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego, wysłał w styczniu do abp. Józefa Życińskiego list. Najpierw pocztą elektroniczną. Cztery razy. Bez odpowiedzi. Wysłał więc pismo tradycyjną pocztą. Również przeszło bez echa. - Dużą liczbę śmiertelnych ofiar wypadków stanowią piesi, którzy po zapadnięciu zmroku są praktycznie niewidoczni dla kierowców - napisał Gorczyca. - W wielu przypadkach osoby te nie są tego świadome. W liście głoszonym z ambony mogłyby zostać odczytane najczęstsze przyczyny wypadków, sposoby ich ograniczenia oraz apel o stosowanie elementów odblaskowych. Wczoraj zapytaliśmy kurię, czy odpowie Automobilklubowi Chełmskiemu w tej sprawie. - Inicjatywa pana Gorczycy jest cenna, odpowiemy wkrótce na jego pismo - powiedział nam ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik prasowy kurii. - Jednak nie chcemy powielać pewnych inicjatyw. Chodzi o apel do wiernych, który jest czytany w niedzielę najbliższą świętu św. Krzysztofa, patrona kierowców. Pozostaniemy przy tym zwyczaju. Obchody święta św. Krzysztofa przypadają 25 lipca. Gorczyca chciał, aby zimą, kiedy widoczność jest utrudniona, również odczytywać takie apele. - Bardzo żałuję, że ksiądz arcybiskup, który tak często i chętnie wypowiada się na tematy polityczne, nie uznał za stosowne pomóc nam w tej sprawie - mówi Gorczyca. Policja popiera inicjatywę. - Każda forma dotarcia do ludzi, każdy apel jest na wagę złota i będzie przez nas popierany - mówi Jacek Deptuś z biura prasowego lubelskiej policji. - Apele muszą być stale powtarzane. Trzeba uświadamiać wszystkich uczestników ruchu o zagrożeniach i obowiązkach. Odczytać list zgodzili się proboszczowie z parafii w Siedliszczu i Podgórzu. Są to parafie, przez które przebiega bardzo niebezpieczna droga krajowa K-12. - Rozmawiałem z nimi, obiecali, że podczas najbliższej mszy odczytają apel - dodaje Gorczyca. - Skoro kuria nie pomoże, sami będziemy kontaktować się z parafiami.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama