Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
– Z perspektywy naszego urzędu nie widać oznak kryzysu gospodarczego – przyznaje dr Michał Wójcik z Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie. A rząd chwali się najniższym od 32 lat bezrobociem. Jednak przedstawicielka dużej agencji zatrudnienia mówi, że pracodawcy – dostrzegając nadchodzący kryzys – są ostrożniejsi w zatrudnianiu.
Autorski przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia. Nie zawsze na poważnie.
Spór zbiorowy w Teatrze NN. Pracownicy pytają dyrekcję, dlaczego tylko połowa pracowników dostała po 200 zł i upominają się o regulamin wynagradzania. Chcą też wzrostu wynagrodzeń o 1400 zł. – To jest poza naszymi możliwościami – mówi o żądaniu płacowym wicedyrektor instytucji.
Różne rzeczy, często dziwne, wrzuca na swój profil na Facebooku radny Zbigniew Jurkowski z Klubu Prezydenta Krzysztofa Żuka w radzie Miasta Lublin. Jeśli lubi, jako osoba publiczna, uchodzić za ratuszowego błazna – jego sprawa. Gorzej, gdy groteska przeradza się w prawdziwą tragedię, w której główny aktor nie zdaje sobie sprawy z beznadziejnej roli, jaką właśnie odgrywa.
Co najmniej dwa samoloty zwiadowcze krążyły dzisiaj m.in. nad naszym województwem: latający w ramach NATO specjalnie przystosowany Boeing oraz należący do Szwecji, która nie jest jeszcze członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, Gulfstream IV.
Pan Prezydent odwiedzi w czwartek miejsce eksplozji w Przewodowie, miejsce tragicznej śmierci dwóch obywateli Polski - powiedział Polskiej Agencji Prasowej szef gabinetu prezydenta.
Mieli 60 i 62 lata, żony, każdy dwóch synów. Jeden był traktorzystą, drugi kierownikiem magazynu. Obaj zginęli w momencie, gdy na suszarnię kukurydzy, w której pracowali, spadły rakiety. Do maleńkiego Przewodowa, położonego kilka kilometrów od granicy z Ukrainą, natychmiast ściągnęły setki policjantów, wojskowych, śledczych. I tłumy dziennikarzy z Polski i świata.
Obaj mieli na imię Bogdan - mówi Dziennikowi Federico Viola, wiceprezes spółki Agrocom z Przewodowa, w której suszarnie we wtorek spadły rakiety. - Obaj mieli rodziny, pracowali u nas od początku.
Nie zapowiada się na szybką sprzedaż koni wylicytowanych podczas tegorocznej aukcji Pride of Poland. Drugi już potencjalny kupiec, hodowca z RPA, poprosił o odroczenie o tydzień terminu wpłaty 10-proc. zaliczki. – Ja w tę transakcję nie wierzę – mówi tymczasem Lucjan Cichosz, prezes janowskiej stadniny.