Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Hrubieszów

16 listopada 2022 r.
18:59

Każdy z nich miał dwóch synów. Zabiła ich rakieta

Wielki lej po bombie, która we wtorek po 15 uderzyła w suszarnię zbóż w Przewodowie. Tragiczne zdarzenie wprowadziło niesamowity zamęt w spokojne życie tej wsi na wschodnim krańcu Polski
Wielki lej po bombie, która we wtorek po 15 uderzyła w suszarnię zbóż w Przewodowie. Tragiczne zdarzenie wprowadziło niesamowity zamęt w spokojne życie tej wsi na wschodnim krańcu Polski (fot. Policja)

Mieli 60 i 62 lata, żony, każdy dwóch synów. Jeden był traktorzystą, drugi kierownikiem magazynu. Obaj zginęli w momencie, gdy na suszarnię kukurydzy, w której pracowali, spadły rakiety. Do maleńkiego Przewodowa, położonego kilka kilometrów od granicy z Ukrainą, natychmiast ściągnęły setki policjantów, wojskowych, śledczych. I tłumy dziennikarzy z Polski i świata.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jedyna droga dojazdowa do miejsca zdarzenia była już zablokowana przez policję. Nikt nie udzielał żadnych informacji. Dziennikarzy nie dopuszczano również do bloków i domów położonych w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia. – Przyjechaliśmy do znajomych, ale nie ma dostępu – mówi trójka młodych ludzi.

Od miejscowych można usłyszeć, że gdy rakiety (wszyscy mówili o dwóch eksplozjach) spadły, słychać było potężny huk. I to nie tylko w Przewodowie, ale też oddalonym o 20 kilometrów Dołhobyczowie, a nawet położonych jeszcze dalej Tyszowcach.

Odruchowo się skuliłem

28-letni pan Dawid siedział wtedy na balkonie swojego dwupiętrowego domu położonego jakieś 300 metrów od suszarni, w którym mieszka z trójką małych dzieci i żoną. Usłyszał wybuch, a w chwilę później zobaczył kłęby dymu. – Odruchowo się skuliłem, a zaraz potem wszyscy wybiegliśmy z bloku – mówi mężczyzna. I dodaje: – Nie widziałem, jak to leciało, ale usłyszałem wybuch: najpierw jeden, potem drugi. Było jeszcze w miarę jasno, po piętnastej.

W pierwszej chwili pomyślał, że to eksplodowała jakaś maszyna w suszarni, ale zaraz potem, że to bomby. Gdy żona wróciła do domu, postanowili się ewakuować. Wsiedli w samochód i pojechali do miejscowości Mołodiatycze pod Hrubieszowem.

O silnym huku w rozmowie z nami mówi również ksiądz Bogdan Ważny. Ktoś zaraz po wybuchu przybiegł na plebanię, powiedział, co się stało, że dwie osoby nie żyją. Proboszcz postanowił modlić się o ich dusze podczas mszy o 17. – Odprawiałem ją w pustym kościele, nikt z mieszkańców nie przyszedł – mówi wyraźnie poruszony duchowny.

Ludzi z Przewodowa trudno było też we wtorek spotkać na ulicy. Więcej było przyjezdnych: z Mircza, Telatyna, Tyszowiec, a nawet Grabowca pod Zamościem, którzy z mediów dowiedzieli się o eksplozjach i przyjechali zobaczyć to na własne oczy, czegoś się dowiedzieć. Ale mogli tylko obserwować jeżdżące co raz wozy służbowe policji, wojskowej żandarmerii, straży granicznej.

Nad ranem bez zmian

We wtorkową noc wyjeżdżaliśmy z Przewodowa przed godz. 23. Za nami, w kompletnych ciemnościach i mgle, zostały szpalery policjantów pilnujących, by nikt nie zbliżył się do miejsca eksplozji i mnóstwo dziennikarzy, ekip telewizyjnych i radiowych. W środę rano sytuacja różniła się tylko tym, że było jasno.

Właśnie dlatego, że służby wciąż prowadziły przeszukiwania miejsca po wybuchu w suszarni, a zainteresowanie mediów nie słabło; mało tego: do Przewodowa zjeżdżały kolejne ekipy.

Wójt Dołhobyczowa, po konsultacji z dyrekcją szkoły, postanowił nawet, że tego dnia lekcje we wsi zostaną odwołane, dla dobra dzieci dojeżdżających tu z kilku okolicznych miejscowości. Natomiast w budynku podstawówki zorganizowano punkt pomocy psychologicznej, na wypadek, gdyby ktoś jej potrzebował. – Działa, ludzie przychodzą, ale proszę wyjść, nie udzielamy żadnych informacji – mówi mężczyzna w odblaskowej kamizelce stojący przy wejściu.

Dzisiaj w Przewodowie wciąż nie było możliwości zbliżenia się do miejsca zdarzenia, uzyskania jakichkolwiek informacji o tym, co zaszło. Poza policjantami zabezpieczającymi dojazd do suszarni dało się tylko zaobserwować innych, którzy chodzili po pobliskich polach, jakby czegoś szukali. Czego? Nikt na to pytanie odpowiadał. Gapie przypuszczali, że pewnie jakichś odłamków z rakiet.

W gminie żałoba, ale ludzie stwardnieli

Poza tym życie wioski toczyło się w miarę normalnym rytmem. – Wiem, co się stało, ale do pracy przyjechałam. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Ludzie robią identyczne zakupy, jak robili, tyle że radiowozów więcej – kwituje ekspedientka z lokalnego sklepu. – A to mało rakiet spadało po drugiej stronie granicy? Myśmy już przywykli – tak sytuację ocenia jeden z kilku mężczyzn, którzy – jak co dzień – przyszli do sklepu po „coś mocniejszego”.

Wójt Grzegorz Drewnik wprowadził w gminie czterodniową żałobę. Przyznaje, że jest symboliczna, bo żadnych imprez i tak nie planowano, więc niczego nie trzeba było odwoływać. Ze zrozumieniem przyjmuje spokój mieszkańców. – Po wybuchu wojny byliśmy na pierwszej linii frontu. Kryzys uchodźczy nas wszystkich mocno doświadczył. Ludzie stwardnieli. Może dlatego takie rzeczy nie robią już na nich wrażenia. Co gorszego może się stać? – pyta retorycznie.

Zginęli od rakiet

Zaraz po naszej rozmowie wójt, wspólnie z Anetą Karpiuk, starostą hrubieszowskim, pojechał do rodzin zmarłych pracowników spółki Agrocom z Przewodowa, w której suszarnię spadły rakiety. Samorządowcy mieli się zorientować, czy trzeba im jakoś pomóc. – Obaj ci panowie byli mi znani. To byli dobrzy ludzie, mieli żony, po dwóch dorosłych synów – mówi wójt.

– Obaj mieli na imię Bogdan – zdradza Federico Viola, wiceprezes Agrocomu, którego siedziba znajduje się w niedalekich Setnikach. Z tej wioski pochodził młodszy ze zmarłych, drugi był mieszkańcem Przewodowa.

Według wiceprezesa, który w środę nad ranem był w suszarni, pocisk trafił w wagę. Federico Viola opowiada o dużym leju, potężnych zniszczeniach wagi, ciągnika, przyczepy, porozrzucanych strzępach desek i cegłach.

– Co chwilę stamtąd jakiś telefon odbieram. Np. sprzęt im trzeba dostarczyć, teraz koparkę albo coś innego zorganizować – relacjonuje wójt Drewnik. Gmina udostępniła służbom cały budynek domu kultury (znajduje się niedaleko suszarni, w zamkniętej strefie). Tam ludzie, którzy pracują nad wyjaśnieniem okoliczności wtorkowego zdarzenia, mogą się schronić przed deszczem i zimnem, odpocząć, coś zjeść, bo samorząd dowozi też na miejsce posiłki i ciepłe napoje. Ile to potrwa? Wójt nie potrafi odpowiedzieć. Kiedy gmina pożegna tragicznie zmarłych mężczyzn? Na to pytanie Grzegorz Drewnik też nie zna odpowiedzi. O wszystkim decydują teraz służby.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium