Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Była to pierwsza po wojnie i zarazem największa epidemia na Lubelszczyźnie. Dotknęła mieszkańców Świdnika oraz okolicznych wsi. Wszystko przez beztroskę ówczesnych lokalnych władz i fatalny stan miejskiej sieci wodociągowej.
To był największy pożar w historii miasta i jeden z największych w naszym regionie. Ponad sześćdziesiąt lat temu pożar we Włodawie strawił osiemdziesiąt budynków, a osiemnaście rodzin straciło dach nad głową. Była też jedna ofiara śmiertelna.
Była ósma rano, kiedy 23 kwietnia 1960 roku przed kamienicę przy ul. Pawiej 15 w Lublinie podjechało kilka milicyjnych radiowozów. W jednym z nich przyjechał prokurator, w pozostałych była m.in. ekipa techników kryminalistyki. Wszyscy zeszli na dół – do jednej z piwnic. Po chwili na ulicy zaroiło się od licznych gapiów. Niektórzy spóźnili się przez to do pracy. Wszyscy powtarzali krążącą od dłuższego czasu plotkę, że milicja wpadła na trop zaginionego przed trzema laty jednego z mieszkańców owej kamienicy.
Ponad 7,5 tys. osób oddało swój głos w XI edycji Świdnickiego Budżetu Obywatelskiego. Na 37 zgłoszonych projektów realizacji doczeka się 13 z nich.
Z więzienia wyszedł 23 września 1987 roku. Już dwa dni później napadł na swoją pierwszą ofiarę. Był to początek koszmarnej serii. Wkrótce o „wampirze” spod Zakrzówka zrobiło się głośno nie tylko na Lubelszczyźnie. Nie był jedynym bandytą, przez którego wiele kobiet bało się wyjść wieczorem z domu.
Najwięcej problemów miała z dotarciem do dokumentów o ucieczce francuskich jeńców z obozu w Zwierzyńcu. Żałuje, że przed wojną zniszczyliśmy na tym terenie wiele zabytkowych cerkwi. To jednak wciąż miejsce, gdzie warto spędzić wolny czas.
To już pewne. Dopóki nie będzie kompromisu w sprawie sporu o las Rejkowizna – nie będzie wielkiej wycinki. A kompromis wydaje się być coraz bliższy, zwłaszcza po kolejnym spotkaniu Zespołu Lokalnej Współpracy z leśnikami.
33 lata temu, 23 sierpnia 1992 roku w Sporniaku koło Lublina doszło do katastrofy lotniczej. Podczas uroczystości weselnych rozbił się śmigłowiec. Zginęło sześć osób.
Mieszkaniec Świdnika zarzuca komendantowi, że w przeszłości był zomowcem i hańbą dla miasta jest pełnienie przez niego funkcji szefa Straży Miejskiej. Emerytowany policjant odpiera zarzuty, twierdząc, że to pomówienie, za które świdniczanin stanął już przed sądem. Wracamy do tematu sprzed kilku miesięcy.
W tym tygodniu – raport o porządku i bezpieczeństwie na Czechowie Południowym. Według dzielnicowego, najwięcej interwencji w tej części miasta dotyczy nieprawidłowego parkowania i niszczenia zieleni.