


Z ulubionego miejsca na tarasie obserwowałem pobliską łąkę. O różnych porach dnia miała inny koloryt, a nawet zapach. Ten ostatni nie tylko wpadał do domu, ale także zapadał w świadomość, czy może raczej – w podświadomość.
Gdy tylko docierałem tu, do Rogóźna, kierowałem spojrzenie w tamtą stronę. Ten obraz przechowywałem w pamięci. Wierzę, że gdyby nie perspektywa, której zwieńczeniem był rysujący się w oddali las, a po drodze niewidoczny rów z wodą, to nie miałbym potrzeby wyjeżdżania letnią porą do Rogóźna. Tu był osobny świat, inny od otaczającego mnie na co dzień. Jakiś kontrast między różnorodnością ludzi, kultur, przyrody, z którą zwykle mam do czynienia, a stałością tego, co tu na mnie czekało. Właśnie to miejsce szczególnie sobie ceniłem. Podróż do tej emocjonalnej enklawy przypominała mi wyjazdy w dzieciństwie do dziadków w Górach Świętokrzyskich, kiedy zaczynały się wakacje. Tu o pewnych sprawach zapominałem, a inne się rodziły jak grzyby po deszczu. Tu też było kojąco, kiedy padał deszcz – mógłby siąpić codziennie. Wilgotność trawy, mokrych liści, przy ich delikatnym drżeniu – to upragniony widok. I coś, co to wszystko łączyło – cisza. Cisza, która pozwalała usłyszeć szelest roślin, różnorodny śpiew ptaków i chyba pozwalała usłyszeć siebie.
Dzisiaj łąka jest skoszona i wyraźnie obnaża ścieżkę, która ją dzieli na dwie części. Wydeptali ją ci, którzy zdążali do pobliskiego kanału Wieprz-Krzna. To były nieliczne postacie, może dwie, trzy w ciągu dnia. Zwykle wtapiały się w wysoką trawę, dziś leżącą w pokosach. Wilgotny zapach przypominał o obfitej urodzie łąki.
Trudno było dostrzec przemierzające ją codziennie ludzkie sylwetki, które grzęzły do połowy w bujnej trawie. Miałem wrażenie, że płyną przez surrealistyczne jezioro.
Dziś brakuje mi jednej postaci, która była stałym elementem tego kadru. Nie mogłem jej przeoczyć, nie tylko dlatego, że barczysta sylwetka górowała nad innymi przemierzającymi ten trakt, ale też ze względu na wyrazistą plamę siwych włosów mocno kontrastującą z zielenią łąki. Lekko pochylony, parokrotnie w ciągu tygodnia zmierzał w kierunku pobliskiego lasu, w którym ginął, jakby się rozpływał.
Wiedziałem, że będzie po kilku godzinach wracał. I ten powrót zwykle nie umykał mojej uwagi, a obraz wzbogacony był wówczas tylko o jeden rekwizyt – kij, który pełnił rolę laski. Osoba wędrowca była mi bliska, odczuwałem z nim jakąś więź. Myślę, że nie zdawał sobie sprawy, jaki rodzaj refleksji i emocji wzbudzał we mnie przy każdym spotkaniu na odległość.
Parokrotnie zdarzyło się, że widząc mnie na werandzie zatrzymał się i zagadnął. Myślę, że to ja bardziej o te przelotne spotkania zabiegałem. Choć były krótkie, to przecież pełne rzeczowych refleksji o życiu i jego doczesnej prozaiczności. Zawsze po takiej rozmowie byłem dobrej myśli. Swoją pustelnię (mały, drewniany domek) miał koło kościoła. Kiedy przyjeżdżałem do Rogóźna, mijając ten domek wiedziałem, czy już tu jest. O jego pobycie świadczyły rozłożone na poręczy białe poduszki i pierzyna, które wietrzyły się po długiej nieobecności.
Teraz, kiedy dotarłem w gorący lipcowy dzień do Rogóźna, żadna biel nie zwiastowała pojawienia się gospodarza tej pustelni. I łąka była uboższa o siwą, charakterystyczną sylwetkę Ojca Alberta Krąpca, mojego rektora.
Leszek Mądzik robi fotografie tak, jakby robił spektakl. Często milczy. Czasem pisze. Jego krótkie, dojmujące eseje możecie czytać w kwartalniku Akcent.
Zamieszczone w dziale Blogi artykuły i komentarze są prywatnymi opiniami ich autorów.
Redakcja portalu Dziennikwschodni.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Pozostałe informacje

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę
Po trzech latach studiów nastąpił uroczysty finał. Mury Akademii Zamojskiej opuściło kolejne grono pielęgniarek i pielęgniarzy z tytułem licencjata. Wszyscy na zakończenie tego etapu edukacji odebrali symboliczne czepki, a trzy najlepsze studentki dostały etaty.

Cyrk bez granic wraca do Lublina. Rusza 12. edycja festiwalu Cyrkulacje
Od 26 września do 12 października Centrum Spotkania Kultur stanie się areną magii, akrobacji i… czystej energii. Wszystko za sprawą 12. edycji Wschodnioeuropejskiego Festiwalu Cyrku Współczesnego Cyrkulacje. To już tradycja, że jesienią stolica Lubelszczyzny wita artystów, którzy sztukę cyrku wynoszą poza granice wyobraźni.

PGE Start Lublin chce powalczyć o Pekao Superpuchar Polski
W sobotę w Warszawie sezon koszykarski w Polsce zostanie oficjalnie zainaugurowany rozgrywkami o Pekao Superpuchar Polski

Pierwszy weekend jesieni. Jak wypadnie pogodowo?
Pierwszy jesienny weekend przywita nas słońcem, jednak z biegiem godzin pojawiać się będzie coraz więcej chmur. O szczegółach opowiada Katarzyna Rybacka.

Pat w sprawie Miejskiego Urzędu Pracy Chełmie. Radni podzieleni
Ponad 2,5 mln zł rocznie Chełm dopłaca do funkcjonowania Powiatowego Urzędu Pracy. Rosnące koszty skłoniły władze miasta do propozycji utworzenia własnej instytucji – Miejskiego Urzędu Pracy. Jednak pomysł prezydenta Jakuba Banaszka już na starcie budzi poważne wątpliwości radnych.

Tragedia w powiecie ryckim. Nie żyje 23-latek
W piątek rano doszło do tragicznego wypadku na drodze powiatowej nr 1415L. Niestety jedna osoba nie żyje.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga
Motor Lublin w czwartkowy wieczór przegrał po dogrywce 0:1 z Arką w Gdyni i odpadł z rozgrywek STS Pucharu Polski. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony
Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju
W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość
W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata
Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały
Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]
Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

14.01.2024 TOP 10: Od rosołu do ziemniaczanej z porem. Ranking zup

25.06.2012 Warsztaty z Dorotą Awiorko-Klimek. W plenerze!

14.06.2012 Ich potret. Wernisaż Grupy Twórczej Motycz

01.03.2012 Spotkanie z fotografem Bogdanem Frymorgenem: wieczór autorski i konsultacje!

13.01.2012 Kazimierz bez słów. Nie przegapcie tego albumu!
ARCHIWUM
- Brak postów w tym roku