Wojewoda. Królowa Śniegu rzucona w zaspę

Poniedziałek RZUCONA W ZASPĘ. Nie tylko drogowcy dali się zaskoczyć. Zaskoczony był nawet premier Tusk, że zawieje śnieżne odcięły od świata kilkadziesiąt wsi w woj. lubelskim. Kiedy się nieco otrząsnął, posłał w zaspy wojewodę lubelskiego – Jolantę Szołno-Koguc. Żeby być pewnym, że wojewoda skutecznie odśnieży drogi, postawił nad nią karbowego – ministra administracji. Niestety, wojewoda nie pług, nie uwinęła się w try miga. I wtedy sprawa stała na tyle polityczna, że posłowie Twojego Ruchu zażądali odwołania Królowej Śniegu. Znaczy pani wojewody. Wtorek OSZUST. Ludzie brali kredyty i rzucali pracę. Wszystko po to, by dostać etat w kopalni Bogdanka. Wszyscy padli ofiarą Pawła M., który powoływał się na odpowiednie dojścia, brał 6 tysięcy złotych i obiecywał załatwienie wymarzonej posady. Wpadł. A powinien zapaść się pod ziemię, skoro miał takie „znajomości”. Środa SPLAMIONE MUNDURY. Korupcja, ujawnianie tajemnic i przestępstwa narkotykowe. To tylko cześć zarzutów, jakie usłyszeli dwaj policjanci z Lublina. To, że pozbawiali przestępców kasy, to nie jest chyba ciężki zarzut? Czwartek DEBATA. Trwają konsultacje społeczne w sprawie regulaminu Ogrodu Saskiego w Lublinie. Zakaz wprowadzania psów i zakaz jazdy rowerem – to najbardziej sporne punkty. I ciągle powraca pomysł, żeby zakazać przebywania w parku nocą. Jak to się wszystko skończy? Na obowiązku spacerowania alejkami w muzealnych kapciach. Piątek KLAPA. KUL zakończył zimową rekrutację na cztery z pięciu kierunków. Z powodu małego zainteresowania uruchomione zostaną tylko dwa z nich. Czy to lato, czy to zima, student KUL-u się nie ima.