Korekta dwumiesiącznych wzrostów na giełdzie...

Inwestorzy, którzy juz od blisko dwóch miesięcy uczestniczą we wzrostach na giełdzie, są od kilku dni, w których pojawiła się korekta, niepokojeni przez niektórych analityków jakoby na dobre powróciła bessa. No cóż, jednym z elementów gry giełdowej jest również aspekt psychologiczny inwestowania i ma on niemałe znaczenie w procesie podejmowania decyzji przez inwestorów. Niemniej jednak ci, którzy obserwują zachowanie się kursów akcji na codzień, potrafią z czasem wyciągnąć podstawowy wniosek.Przy ich spadku pojawia się natychmiast popyt. Doprawdy imponująco to wygląda, gdy stwarzana jest niejako zapora, by powódź spadków nie zatopiła giełdy :) W tym momencie przypomina mi się historia sprzed kilku lat, gdy bodajże dwóch przestępców, uciekających z terenu Niemiec w kierunku naszej granicy z Ukrainą, przez całe terytorium Polski było niejako "eskortowanych" przez kolumne samochodów policyjnych. Po wjechaniu kilkudziesięciu kilometrów na terytorium Ukrainy zostali najnormalniej w świecie zatrzymani przez tamtejsze służby. Wniosek płynący z tego może być tylko jeden - zawsze pojawi się ktoś, kto postawi tamę nienormalności. I tym optymistycznym akcentem, pozdrawiając wszelkie służby porządkowe, w atmosferze prawdziwie wiosennej, starajmy się zawsze wyciągać właściwe wnioski :) Czego Państwu i sobie życzę :)!

R. Wolanin