Rozmowa z Mohamedem Essamem, egipskim napastnikiem Górnika Łęczna
- Jak to się stało, że trafiłeś do Górnika?
– W poprzednim sezonie grałem w egipskiej ekstraklasie. Po rozgrywkach wygasł mój kontrakt i wtedy zadzwonił do mnie trener Rafał Wójcik, u którego przez sześć miesięcy grałem w Stali Stalowa Wola. Powiedział, że chce mnie w swoim nowym zespole. Nie zastanawiałem się więc i przyleciałem do Polski.
- Chciałeś wracać? Nie było możliwości, by zostać w egipskiej ekstraklasie?
– Były pewne opcje, ale zdecydowałem się ponownie spróbować swoich sił w Polsce. Gdy po raz ostatni tu grałem występowałem w I lidze. Postanowiłem przyjechać kolejny raz do waszego kraju, bo pojawiła się możliwość ponownej współpracy z trenerem Wójcikiem. Jego osoba miała na tę decyzję bardzo duży wpływ, bo w przeszłości dobrze mi się z nim współpracowało. Dlatego jestem szczęśliwy, że dostałem szansę gry w Górniku.
- Uważasz, że gra w Łęcznej może być dla Ciebie dobrą promocją na europejskim rynku?
– Zdecydowanie, bo przecież Polska to sam środek Europy. W każdym momencie mogę wrócić do ojczyzny, do tamtejszej ekstraklasy. Mam 24 lata, więc muszę spróbować wykorzystać szansę, która się nadarzyła. Wierzę, że krok po kroku dojdę do gry na najwyższym poziomie i wystąpić w Lotto Ekstraklasie. Gdy za pierwszym razem trafiłem do Polski, zostałem wykupiony z mojego egipskiego klubu przez Legię Warszawa. Zobaczyłem, jak wygląda taki klub jak Legia, jaką otoczkę ma polska ekstraklasa i przekonałem się, że to dobra liga. Przyszedłem do Górnika, który moim zdaniem, może w tym sezonie awansować do I ligi, a w niedalekiej przyszłości jeszcze wyżej.
- W tym momencie będziesz jednak występował na trzecim poziomie rozgrywkowym...
– Zgadza się, ale myślę, że w przeciągu roku czy dwóch mogę znaleźć się w ekstraklasie.
- Zamierzasz pójść szlakiem przetartym przez Mohameda Salaha?
– Oczywiście, chciałbym przebyć podobną drogę na szczyt jak on. Jest moim kolegą, w przeszłości graliśmy przez dwa sezony w jednym z juniorskich zespołów. Ale spokojnie, trzeba iść krok po kroku. Teraz jestem w II lidze, mam tu do wykonania określone zadania. Zobaczymy, co będzie dalej.
- Jakie cele indywidualne stawiasz sobie w Górniku?
– Chcę przede wszystkim pomóc mojemu nowemu zespołowi w awansie do I ligi. A indywidualnie? Mierzę w strzelenie dziesięciu lub nawet piętnastu goli w tym sezonie.