

Tamtejszy Hetman przegrywał z LKS Kamionka już trzema bramkami, ale zdołali doprowadzić do remisu

W ten sposób można spędzać dzień świąteczny - piłkarze Hetmana Gołąb oraz LKS Kamionka stworzyli fantastyczne widowisko, w którym nie brakowało zwrotów akcji.
Pierwsza połowa należała zdecydowanie do zawodników gości. Beniaminek przyjechał do Gołębia w osłabionym składzie, ale od pierwszych minut nadawało ton grze. Na efekty tej przewagi trzeba było czekać jednak do końcówki inauguracyjnej odsłony. W 32 min dobre dośrodkowanie dobrze wykończył Szymon Kępka i dał prowadzenie LKS Kamionka. Niedługo później gospodarzy ukąsili jeszcze Hubert Ligęcki oraz ponownie Kępka. Ligęckiemu świetnie z rzutu wolnego dograł grający trener gości, Grzegorz Misiarz. Z kolei Kępka świetnie wykorzystał dobre podanie z głębi pola.
W tym momencie wydawało się, że beniaminek jest już o krok od sprawienia niespodzianki. Gospodarze jednak nie poddali się i rzucili się do odrabiania strat. Pierwszy sygnał dał Sławomir Kłys. Kapitan Hetmana w 45 min trafił do siatki.
Prawdziwe cuda działy się w drugiej połowie, a w obu przypadkach ich autorem był Piotr Ćwik. 22-latek w 66 minucie zaliczył kontaktowe trafienie. W 9 minucie doliczonego czasu gry natomiast perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Ćwik pięknie uderzył z 17 m, piłka przeszła nad murem i wpadła do bramki obok Jarosława Boguty.
Oczywiście, strata punktów pewnie boli zawodników LKS Kamionka. W klubie jednak wszyscy szykują się do tego, co będzie działo się w niedzielę. Wówczas nastąpi oficjalne otwarcie nowego stadionu w Kamionce. Beniaminek na jego inaugurację rozegra niezwykle prestiżowy mecz z lokalnym rywalem, Polesiem Kock. – To wielki dzień dla naszej miejscowości. Oczywiście, przez wiele miesięcy graliśmy na sztucznym boisku w Lubartowie i się do niego już przyzwyczailiśmy. Nie ma co ukrywać, kibiców było tam jednak bardzo mało. Kiedy będziemy na miejscu, to jestem pewien, że zainteresowanie naszymi spotkaniami wzrośnie. Skończy się granie dla siebie, bo kibice na trybunach będą na pewno dodatkową mobilizacją dla moich podopiecznych – mówi Grzegorz Misiarz, opiekun LKS Kamionka.
Hetman Gołąb – LKS Kamionka 3:3 (1:3)
Bramki: Kłys (45), Ćwik (66, 90+9) – Kępka (32, 43), Ligęcki (42).
Hetman: Ogórek – Kłys (82 Krzyziński), Rasiński, Skrzypiec (80 Sujka), Gołdyń, Kusal, Łucjanek (36 Kursa), Pakowski, Olszak, Ćwik, Szczęśniak.
Kamionka: Boguta – Kotliński, Chudzik, Ligęcki, Nadulski, Prażmo, Adrian Pikul (65 Łukasiewicz), Misiarz, Cybul (80 Kamiński), Sikora (89 Kowalski), Kępka.
Żółte kartki: Skrzypiec, Szczypa (na ławce) – Kotliński, Misiarz, Sikora, Kamiński, Łukasiewicz. Czerwona kartka: Misiarz (po zakończeniu spotkania za dyskusje z arbitrem). Sędziował: Ląd. Widzów: 200.
Degradacja jest już blisko
Stal Poniatowa bez problemów ograła 3:0 Sokoła Konopnica
MKS Ruch Ryki – Tarasola Cisy Nałęczów 2:0 (Bułhak 20, Bartosz Woźniak 70) * Hetman Gołąb – LKS Kamionka 3:3 (Kłys 45, Ćwik 60, 90+9 – Kępka 32, 43, Ligęcki 42) * LKS Wierzchowiska – Wisła II Puławy 2:2 (Kurkiewicz 2, Trawiński 35 – Kruk 75, Kosowski 90+1) * POM Iskra Piotrowice – Garbarnia Kurów 2:0 (Kośka 21, Banach 64 samobójcza) * Sokół Konopnica – Stal Poniatowa 0:3 (Sowiński 42, Barszcz 70, 77) * Trawena Trawniki – Unia Bełżyce 1:1 (Jeleniewski 40 z karnego – Parada 15) * Polesie Kock – Tur Milejów 2:2 (Adamczuk 89, Sokół 53 – Majewski 25-samobójcza, Leszczyński 90) * Wisła Annopol – KS Cisowianka Drzewce 1:6 (Kaczanowski – Darmochwał 22, 42, 47, Kuciński 54, Oziemczuk 60, Nowak 84).
