Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wreszcie jest przełamanie Motoru! Po sześciu meczach bez zwycięstwa drużyna Marka Saganowskiego pokonała na wyjeździe Bytovię 1:0. Nie był to jednak dobry występ żółto-biało-niebieskich, ale najważniejsze w sobotę były punkty, a te wywalczyli goście.
Wymęczone, ale wreszcie jest zwycięstwo. Motor pokonał w sobotę na wyjeździe Bytovię Bytów 1:0. Tym samym podopieczni Marka Saganowskiego przerwali passę sześciu meczów z rzędu bez wygranej.
Z kim się przełamać, jeżeli nie z drużyną, która również jest w dołku? W sobotę o godz. 18 piłkarze Motoru zagrają na wyjeździe z Bytovią Bytów. Trzeba wygrać, bo w następnym tygodniu będą znacznie trudniejsze mecze z: Chojniczanką i Stalą Rzeszów.
Po ostatnim, bezbarwnym meczu w Krakowie i porażce z Garbarnią 1:2 na piłkarzy Motoru, trenera Marka Saganowskiego, ale i dyrektora sportowego Michała Żewłakowa spadła fala krytyki. Ten ostatni za pośrednictwem klubowego portalu ocenił ostatnie występy, czy zimowe transfery. Opowiedział też o planach na lato, a dodatkowo przyznał że nadal wierzy, że żółto-biało-niebieskim uda się zagrać w barażach o awans.
W całej poprzedniej rundzie Motor poniósł pięć porażek. W tym roku przegrał już cztery z dziewięciu meczów. W środę lepsza od drużyny z Lublina okazała się Garbarnia Kraków, która wygrała 2:1. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Niewiele dobrego można napisać o środowym występie Motoru. Drużyna Marka Saganowskiego przegrała w Krakowie z Garbarnią 1:2. A to oznacza, że powoli trzeba chyba szykować się na walkę o utrzymanie, a nie baraże.
Zupełnie nieudany występ Motoru w Krakowie. Drużyna Marka Saganowskiego przegrała w środę w zaległym spotkaniu 24. kolejki z Garbarnią 1:2.
Był krótki odpoczynek, a teraz trzeba się szykować na bardzo ważny fragment sezonu. W przeciągu najbliższych 12 dni Motor rozegra cztery mecze ligowe. Ten najbliższy już w środę na wyjeździe z Garbarnią Kraków (godz. 13).
W środę piłkarze Motoru nie dopisali do swojego konta ani jednego punktu. Trzy „oczka” z Lublina zabrały Wigry Suwałki. Trener gości przyznał, że żółto-biało-niebiescy nie zasłużyli na porażkę. A jak zawody ocenia Marek Saganowski?
Aż 20 strzałów i 61 procent posiadania piłki. To jednak nie wystarczyło, żeby przełamać kiepską passę. Motor przegrał w środę u siebie z Wigrami Suwałki 0:1. To już piąty mecz z rzędu bez zwycięstwa żółto-biało-niebieskich.
Jest dopiero 14 kwietnia, a dla piłkarzy Motoru to już będzie czwarty występ w tym miesiącu. Na szczęście w weekend w końcu będzie okazja, żeby trochę odpocząć. Najpierw beniaminek z Lublina musi jednak zagrać z Wigrami Suwałki (godz. 18). Spotkanie będzie można zobaczyć w TVP Sport
Motor był o krok od cennego zwycięstwa w Kaliszu. Żółto-biało-niebiescy prowadzili z KKS od 55 minuty po bramce Krzysztofa Ropskiego. Niestety, gola i dwa punkty stracili w doliczonym czasie gry. W efekcie, obie drużyny dopisały do swojego konta po jednym „oczku”. Czy to sprawiedliwy wynik zdaniem trenerów?
Nie można być zadowolonym, kiedy traci się gola i zwycięstwo w czwartej minucie doliczonego czasu gry. A tak było w przypadku Motoru przy okazji meczu w Kaliszu. Goście długo prowadzili, ale w końcówce nie ustrzegli się błędu przez co musieli zadowolić się remisem.
Nie było rewanżu za porażkę na Arenie Lublin 0:3. Piłkarze Motoru prowadzili w Kaliszu z KKS, ale w doliczonym czasie gry gospodarze wyrównali i mecz zakończył się remisem 1:1.
Przed nami trzeci odcinek kwietniowego maratonu piłkarzy Motoru. Tym razem drużyna Marka Saganowskiego zagra na wyjeździe z KKS Kalisz (sobota, godz. 18).
Motor powalczył z wyżej notowanym rywalem i po raz drugi w tym sezonie urwał punkt Skrze Częstochowa. Środowe spotkanie na Arenie Lublin zakończyło się bezbramkowym remisem. Jak końcowy rezultat oceniają trenerzy obu klubów?
Motor zremisował ze Skrą 0:0. Nie był to wielki mecz, ale "oczko" trzeba ocenić pozytywnie. Piłkarze Marka Saganowskiego zagrali w końcu z najlepszym w tym roku drugoligowcem, który wcześniej zdobył 16 na 18 możliwych punktów. Na dodatek gospodarze znowu musieli sobie radzić bez kilku ważnych zawodników.
Trzy dni przerwy po meczu ze Śląskiem II Wrocław i czas wracać na boisko. Piłkarze Motoru w środę rozegrają zaległe spotkanie z 23. kolejki ze Skrą Częstochowa, czyli zespołem, który ostatnio wyraźnie jest w gazie. Początek zawodów zaplanowano na godz. 17. Darmowa transmisja ma być dostępna na youtube.
Piłkarze Motoru w kiepskim stylu wrócili do gry po kwarantannie. Żółto-biało-niebiescy rozegrali słabe zawody i zasłużenie przegrali u siebie ze Śląskiem II Wrocław 2:3. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?
Pięć goli, dwa rzuty karne, a do tego sporo ciekawych akcji i emocje w końcówce. Każdy, kto oglądał mecz Motoru Lublin z rezerwami Śląska Wrocław musi jednak przyznać, że goście wygrali na Arenie zasłużenie. Mogli uniknąć nerwowej końcówki, ale ostatecznie pokonali żółto-biało-niebieskich 3:2.
Tytułowe pytanie dotyczy oczywiście piłkarzy Motoru, którzy w sobotę powalczą o punkty pierwszy raz od 17 marca. Po ponad dwóch tygodniach przerwy ich rywalem będzie Śląsk II Wrocław. Spotkanie zostanie rozegrane na Arenie Lublin i rozpocznie się o godz. 15.15. Darmową transmisję będzie można obejrzeć na kanale youtube Łączy nas piłka TV.
Fatalnie wieści z obozu drugoligowca. W drużynie żółto-biało-niebieskich doszło do zakażenia koronawirusem. Zespół i sztab szkoleniowy został odesłany na kwarantannę. Oznacza to, że w niedzielę zespół trenera Marka Saganowskiego najprawdopodobniej nie zagra na Arenie Lublin ze Skrą Częstochowa
Motor zremisował w środę w Stargardzie z tamtejszymi Błękitnymi 1:1. To siódmy punkt wywalczony przez drużynę z Lublina w czwartym tegorocznym występie. Jak szkoleniowcy oceniają środowe zawody?
Nie ma trzeciego z rzędu zwycięstwa Motoru. W środę podopieczni Marka Saganowskiego zremisowali na wyjeździe z Błękitnymi Stargard 1:1. A to oznacza, że szósty KKS Kalisz znowu odskoczył na cztery punkty.
Motor przegrywał do przerwy z Błękitnymi Stargard 0:1, ale po zmianie stron goście zdecydowanie przeważali. Udało im się jednak zdobyć tylko jednego gola i do Lublina wrócą z punktem.