Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

III liga gr. IV

20 czerwca 2024 r.
7:08

Łukasz Mierzejewski: Pięć lat w Avii Świdnik, to był dobry okres dla mnie i myślę, że dla klubu też

Łukasz Mierzejewski pracował w Avii Świdnik od 25 czerwca 2019 roku
Łukasz Mierzejewski pracował w Avii Świdnik od 25 czerwca 2019 roku (fot. Archiwum)

Rozmowa z Łukaszem Mierzejewskim, byłym trenerem Avii Świdnik

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • W dzisiejszych czasach pięć lat w jednym klubie to jednak bardzo długo...

– Zgadzam się, patrząc nawet na niższe ligi nie zdarza się to tak często. Nagle człowiek sobie uświadamia, że to naprawdę kawał czasu. Zakończyłem przygodę z Avią. A czy sam myślałem, że czas na zmianę? Nie do końca. Na pewno miałem jeszcze pomysł na nowy sezon. Sytuacja potoczyła się jednak tak, że wyniki w rundzie wiosennej nie były zadowalające. W takiej sytuacji trener musi brać odpowiedzialność na swoje barki. Wiadomo też, że cele mieliśmy inne – chcieliśmy awansować do drugiej ligi i nie udało się tego zrealizować.

  • Wielu trenerów nie lubi się tłumaczyć kontuzjami, ale jednak w zimie i już podczas meczów rundy wiosennej mieliście bardzo duże problemy kadrowe...

– Ja też nie chcę szukać usprawiedliwienia w ten sposób. Można dużo mówić, ale w każdym zespole są urazy i trzeba sobie z nimi jakoś radzić. Mogę powiedzieć, że my po prostu z tą sytuacją sobie nie poradziliśmy. W piłce ten słabszy moment zawsze przyjdzie, chyba zazwyczaj, jak się go nie spodziewasz. Nam to się przytrafiło. Pierwsza runda tego nie zapowiadała, bo potrafiliśmy rywalizować z Wieczystą. W drugiej szybko nam już „odjechali” i ciśnienie z nasz zeszło.

  • A nie było trochę tak, że po zimowych transferach Wieczystej jeszcze trudniej było wierzyć, że wasza misja może zakończyć się sukcesem?

– Sezon wcześniej potrafiliśmy ich pokonać i wyprzedzić w tabeli. Pokazaliśmy, że jednak się da. Wiadomo jednak, że mając taki budżet, jaki mają w Krakowie też muszą wyciągać wnioski. Wzięli zawodników z ekstraklasy i można powiedzieć, że walka nie była równa. Na wiosnę pokazali jednak klasę i trzeba przyznać, że w pełni zasłużenie wywalczyli ten awans.

  • Chyba więcej spodziewaliście się też po zimowych nabytkach...

– Wiadomo, że w zimie jest trudniej znaleźć odpowiednich zawodników. Liczyliśmy przede wszystkim, że będzie mniej kontuzji. Nie mogliśmy jednak korzystać z tych, którzy ciągnęli zespół na jesieni i trzeba było znaleźć kogoś na zastępstwo. Biorę to na siebie, popełniłem błędy odnośnie zawodników. Brakowało nam Patryka Małeckiego, który nawet, jak nie strzelał, to dogrywał. Na pewno robił różnicę. Ogólnie nie mieliśmy wiosną armat. Adrian Paluchowski też miał problemy ze zdrowiem, wypadł na około miesiąc, tak samo Wojtek Białek. Zależało nam przede wszystkim na dobrym początku wiosny, żeby trzymać się blisko Wieczystej. Wyszło jednak, jak wyszło.

  • Jak pan w ogóle ocenia te lata spędzone w klubie ze Świdnika?

– Na pewno bardzo dobrze, aż do ostatniej rundy. Uważam, że we wcześniejszych sezonach robiliśmy wyniki ponad stan. Rozgrywki 23/24 na półmetku też były całkiem niezłe. Dotrzymywaliśmy kroku Wieczystej Kraków. Niestety, runda rewanżowa była słaba, nawet najsłabsza odkąd byłem w Avii. Na pewno kilka rzeczy się na to złożyło, a ja wyciągnę z tego wnioski. Jak to się mówi, z porażek można się nauczyć najwięcej i chcę na tym skorzystać. Przy okazji chciałbym podziękować, przede wszystkim prezesowi Szczerbie za to, że dał mi szansę. Te pięć lat, to był dobry okres dla mnie i myślę, że dla klubu również. Może nie byłem łatwym pracownikiem, ale zawsze starałem się patrzyć na dobro klubu. Myślę, że i ja i drużyna zostawialiśmy dużo zdrowia i serducha. Myślę też, chociaż nie zawsze, ale często udawało się grać widowiskowo i strzelać sporo bramek. Zawsze byliśmy też w czubie tabeli. Podziękowania także dla moich współpracowników, dla sztabu medycznego, ale także dla kibiców, którzy zawsze nas wspierali. No i co, życzę Avii tego awansu do drugiej ligi. Wiem, że weszliśmy już na taki poziom, że teraz co sezon będzie się wymagać tej promocji. Można dostać się do wyższej ligi, ale trzeba pamiętać, że awans sportowy to nie wszystko. W klubie musi być też solidna baza treningowa, żeby dalej się rozwijać. W Świdniku tej bazy brakuje, ale nie tylko w Świdniku. To problem wielu klubów w trzeciej lidze. Znam go od środka, bo u nas przez pięć lat nie udało się przygotować ani jednego, trawiastego boiska treningowego. Może związek powinien się czymś takim zająć? Może to też powinien być wymóg? Jak kiedyś podgrzewane murawy. Nie było o tym mowy, ale kiedy wymagała tego licencja na daną ligę, to nagle się pojawiły. Sporo klubów ma akademie, a często to wygląda tak, że jest kilkaset dzieciaków i zaledwie jedno boisko. Uważam, że związek ma w tym temacie duże pole do popisu.

  • Przynajmniej w zimie mieliście już do dyspozycji sztuczne boisko pod „balonem”...

– To na pewno świetna sprawa, ale trzeba pamiętać, że to nadal jedno boisko, a mamy w Avii: pierwszy zespół, akademię i drużynę rezerw. Dlatego uważam, że każdy, kto myśli o drugiej lidze powinien także pomyśleć o trawiastych boiskach treningowych. Nie mówię tylko o Świdniku, tylko ogólnie, bo wiadomo, że w wielu miejscach z dobrymi obiektami jest problem.

  • A co dalej? Pojawiły się już jakieś oferty czy robi pan sobie przerwę od trenowania?

– Na razie cisza, ale na pewno chcę zostać przy piłce. Zobaczymy jednak co życie przyniesie.

  • A jeżeli kiedyś pojawiłaby się propozycja powrotu do Avii?

– Nigdy nie mów nigdy. Idzie się tam, gdzie cię chcą i na żadną propozycję się nie zamykam. Na pewno będę gdzieś pracował, nawet gdyby miała to być czwarta liga czy jeszcze niżej.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

BETCLIC III LIGA, GR. IV
15. KOLEJKA

Wyniki:

Czarni Połaniec - Korona II Kielce 4-0
KSZO Ostrowiec Św. - Cracovia II 5-0
Naprzód Jędrzejów - Chełmianka 0-2
Podlasie Biała Podlaska - Star Starachowice 2-1
Pogoń Sokół Lubaczów - Wisła II Kraków 3-3
Siarka Tarnobrzeg - Sparta Kazimierza Wielka 5-0
Świdniczanka Świdnik - Stal Kraśnik 2-1
Wisłoka Dębica - Avia Świdnik 0-2
Wiślanie Skawina - Sokół Kolbuszowa Dolna 2-2

Tabela:

1. Avia 16 33 35-19
2. KSZO 16 32 32-15
3. Chełmianka 16 31 26-18
4. Wiślanie 16 31 29-25
5. Podlasie 16 29 29-24
6. Siarka 16 28 34-21
7. Pogoń Sokół 16 27 30-17
8. Star 16 25 24-20
9. Wisłoka 16 23 22-19
10. Czarni 16 22 28-26
11. Cracovia II 16 21 23-32
12. Korona II 16 20 25-33
13. Naprzód 16 18 19-26
14. Stal K. 16 16 23-23
15. Świdniczanka 16 15 24-30
16. Wisła II 16 15 26-38
17. Sokół Kolbuszowa 16 8 14-32
18. Sparta 16 7 16-41

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!