Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tradycyjny czerwony goździk, rajstopy i partyjne zebrania. Tak wyglądał Międzynarodowy Dzień Kobiet w PRL. Święto przetrwało, i choć obchodzone mniej oficjalnie i z mniejszym rozmachem, ma swój urok.
- Nadal obchodzimy Dzień Kobiet. I, co ciekawe, na coraz więcej sposobów. Najbardziej popularna forma to oczywiście wręczanie kwiatów przez mężczyzn. Coraz częściej jednak panie świętują we własnym gronie i składają sobie życzenia. Np. wysyłając dowcipne SMS-y - mówi dr Katarzyna Smyk z Zakładu Kultury Polskiej UMCS. - Bardzo sympatyczne jest składanie życzeń mężczyznom w odpowiedzi na ich życzenia. Sama tak robię.
Dr Smyk zwraca uwagę, że obecnie święto kobiet jest także wykorzystywane w wymiarze merkantylnym - ma podkręcić sprzedaż. Rzeczywiście sklepy, restauracje i kluby prześcigają się w promocjach "specjalnie dla pań”. Kwiaty są jednak nadal najbardziej popularnym prezentem. Stoiska i kwiaciarnie przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie co roku przezywają 8 marca oblężenie.
- Zdecydowanie najlepiej sprzedają się tulipany. Żartujemy, że Dzień Kobiet to dzień tulipana. Sprzedajemy też goździki, które wciąż mają swoich amatorów - mówi Paweł Kamiński z lubelskiej kwiaciarni. - Kwiaty kupują młodsi i starsi mężczyźni. Pierwsi stawiają na tulipany. Mężczyźni w średnim wieku decydują się na tradycyjne czerwone róże.
Ale nie wszyscy. - W przypadku starszych ludzi często spotykam się z pewną niechęcią do Dnia Kobiet. Może to wynikać z upolitycznienia, z którym kiedyś wiązał się ten dzień - mówi dr Katarzyna Smyk.
O kobietach wciąż pamiętają pracodawcy. - Panie, które pracują w naszej firmie mogą liczyć na specjalne życzenia. Podobnie serdecznie będziemy witać i żegnać pasażerki korzystające z naszego lotniska - mówi Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin.
Na kwiaty stawiają samorządowcy i politycy. W urzędach albo na własną rękę. Medale z okazji Dnia Kobiet rozdał wczoraj prezydent Lublina. Otrzymało je 15 pań zajmujących się m.in. kulturą, zdrowiem, pomocą społeczną, czy też biznesem. Ponadto medale odebrały dwie panie odznaczone nimi w roku ubiegłym.
Jacek Czerniak, poseł SLD, rozdaje kwiaty paniom na ulicy. - Takie imprezy organizuję od wielu lat. Za każdym razem spotykam się z bardzo miłą reakcją - mówi Czerniak. - Dzisiejszy Dzień Kobiet różni się od wielkiej fety sprzed lat, ale mimo to ma swój urok. Wystarczy wybrać się na słynny lubelski murek z kwiatami, żeby zobaczyć jak wielu amatorów ma to święto. I o to właśnie chodzi.
(drs)
Lubelskie: Kobiety w liczbach
panny - 223,4 tys.
mężatki - 521,3 tys.
przeciętne trwanie życia kobiet - 81,5 lat
kobiety z wyższym wykształceniem - 182,9 tys.
kobiety studiujące - 55,5 tys.
średnie wynagrodzenie kobiet - 3149,79 zł
liczba bezrobotnych kobiet - 64,9 tys.
(źródło GUS)
