Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Rafał Oleksiewicz)
Główne Mistrzostwa Polski Seniorów i Młodzieżowców wracają do Lublina. Tegoroczne zawody rozpoczną się we wtorek i potrwają do soboty. Tym razem w szranki stanie niemal 500 zawodników reprezentujących 99 klubów.
Tytułu najlepszego klubu broni AZS UMCS. Przed rokiem zakończyli zmagania z dorobkiem 13 krążków: dwóch złotych, pięciu srebrnych i sześciu brązowych. Lublinianie staną jednak przed trudnym zadaniem, bo tym razem kolegom nie pomoże Konrad Czerniak, który od lat do dorobku akademików dorzucał kilka medali. Na kogo liczymy pod nieobecność wychowanka Wisły Puławy?
– Szans medalowych mamy naprawdę sporo, a lista jest długa. Laura Bernat będzie naszą liderką. Przed rokiem dobrze zaprezentowała się Klara Kowalska, która zdobywała medale na mistrzostwach Polski seniorów. Jest Jan Hołub, czy nasz nowy nabytek Adela Piskorska. A dodatkowo trenujący w Stanach Zjednoczonych Kacper Stokowski. Popłyną także: Rafał Kusto i Bartosz Piszczorowicz. Liczymy na bardzo dobre występy tych zawodników i na podium w kategorii seniorów oraz młodzieżowców. Wystawiliśmy także bardzo dużo sztafet i również w nich upatrujemy szans sukces – wyjaśnia na klubowym portalu Piotr Kasperek, trener AZS UMCS.
Bernat wystąpi oczywiście na swoim koronnym dystansie, czyli 200 m stylem grzbietowym. Ponadto powalczy jeszcze w kilku innych konkurencjach: na 50 i 100 m stylem grzbietowym, 200 zmiennym, oraz 100 i 400 dowolnym.
– Zapowiadają się ciekawe zawody, w których może dojść do kilku niespodzianek. Nasi najlepsi pływacy są na różnym etapie przygotowań. Niektórzy już za niecałe trzy tygodnie rozpoczną w Budapeszcie rywalizację w mistrzostwach świata i to tam mają być w szczytowej formie. Są jednak też tacy, którzy zmagania w Lublinie będą traktować jako szansę na zdobycie kwalifikacji na sierpniowe mistrzostwa Europy. Na starcie pojawią się na przykład zawodnicy, którzy na co dzień trenują w Stanach Zjednoczonych i nie było ich na Polish Open – mówi Otylia Jędrzejczak, prezes Polskiego Związku Pływackiego.
W Lublinie pojawią się także inne gwiazdy polskiego pływania z Radosławem Kawęckim, czy Alicją Tchórz na czele. Pierwsze eliminacje zaplanowano na wtorek, o godz. 9. Tego samego dnia, ale o godz. 16.45 odbędzie się także ceremonia otwarcia zawodów. Kwadrans później startują pierwsze finały. Zawody tradycyjnie będą podzielone na dwa bloki. Rano startują o godz. 9, a po południu o 16.45 lub 16.50. Wyjątkiem będzie sobota, kiedy zmagania rozpoczną się godzinę wcześniej.
