Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

31 grudnia 2024 r.
9:35

Kacper Stokowski (AZS UMCS Lublin): Kolejny cel? Rekord świata

(fot. AZS UMCS Lublin/facebook)

Rozmowa z Kacprem Stokowskim, pływakiem AZS UMCS Lublin, medalistą mistrzostw świata w Budapeszcie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Z mistrzostw świata w Budapeszcie wróciłeś z dwoma medalami, sześcioma rekordami kraju i chyba w bardzo dobrym humorze?

– Wydaje mi się, że były to najlepsze zawody pływackie, w jakich uczestniczyłem. Z perspektywy światowej ponad 30 rekordów, a ja mogłem dołożyć swoją cegiełkę. Zdobyłem dwa medale i nawet nie wiem już, ile razy poprawiałem ten najlepszy wynik. Śmiało mogę powiedzieć, że to najlepsze mistrzostwa w moim wykonaniu. Wydaje mi się, że bez presji i ciśnienia wszyscy zjechali się, aby dobrze bawić się w basenie. To pokazuje, że jak presja jest mniejsza, to wychodzi lepiej. Tak było w naszej, polskiej kadrze, ale i w przypadku innych reprezentacji. Luz po igrzyskach na pewno pomógł w tym wszystkim.

  • Ty też nie czułeś takiej presji jak podczas igrzysk w Paryżu?

– Nie można mówić, że w Budapeszcie presji w ogóle nie było, ale igrzyska, to zupełnie, co innego. Trudno opisać, z czym musi zmagać się zawodnik podczas igrzysk olimpijskich. Mistrzostwa świata, to było jednak dla mnie tylko pływanie, a ja wykonuję to na co dzień. Chyba na tyle dojrzałem i przywiozłem już tyle medali z różnych imprez, że wiedziałem, czego się spodziewać i jak się przygotować. Złożyło się tak, że wyszły najlepsze zawody w życiu. Pracowałem na to ciężko, a cele były założone dawno temu.

  • Jechałeś do Budapesztu z myślą o medalach?

– To było celem, ale nie budziłem się codziennie z myślą, że muszę zdobyć medal. To raczej była motywacja, która towarzyszyła mi na treningu. Chciałem stanąć na podium, ale nie miałem wielkiego ciśnienia. Głównym celem było popłynąć perfekcyjnie. Może tego zabrakło, ale 95 procent wystarczyło do medalu.

  • Czy przed startem imprezy zakładałeś jednak, że przynajmniej raz musisz stanąć na podium?

– Szczerze mówiąc nie zakładałem nic. Najważniejsze było to, żeby perfekcyjnie popłynąć swoje starty. Cieszę się, że byłem w stanie wpadać na ścianę na takich pozycjach i wywalczyć te dwa krążki.

  • A z którego medalu cieszysz się bardziej: tego w sztafecie czy jednak tego na 100 metrów stylem grzbietowym...

– Oba smakują podobnie. Ten w sztafecie cieszy niesamowicie, bo nikt nie zakładał, że możemy osiągnąć tak dobry wynik. Chcieliśmy tak naprawdę wyjść na przetarcie basenu dla reszty naszej kadry, nikt się kompletnie nie spodziewał, że wszystko skończy się medalem. Ten krążek indywidualny oddaje po prostu ciężką pracę, którą włożyłem w codzienne treningi. Trenuję grzbietem na co dzień, więc zdobywając medal na 100 metrów, w tak szybkich mistrzostwach, w bardzo szybkim finale, to powoduje, że trzecie miejsce smakuje jeszcze lepiej.

  • Masz już jakieś plany na 2025 rok?

– Na razie przede wszystkim odpoczynek, złapać tej energii, żeby w nowy rok wkroczyć z werwą. Budzik przesunę trochę dalej w stronę 9, bo jak wiadomo pływak musi wstawać bardzo wcześnie. Święta spędziłem już w Stanach Zjednoczonych. Na plany startów jest jeszcze za wcześnie. Na pewno będzie sporo imprez, na których się będziemy skupiać, ale na razie myślę tylko o odpoczynku.

  • Ty jesteś bardzo zadowolony z wyników w Budapeszcie, ale chyba cała kadra Biało-Czerwonych ma powody do radości...

– Dokładnie. Były rekordy Polski bite przeze mnie, ale i przez całą kadrę, kilka medali, mnóstwo finałów. Przecież zawody trwały sześć dni, a zdobyliśmy pięć medali, a to na pewno cieszy. Mistrzostwa świata, jeżeli chodzi o rangę, to zawody zaraz po igrzyskach. Można powiedzieć, że spisaliśmy się nie na medal, a na kilka medali.

  • Mistrzostwa w Budapeszcie były bardzo szybkie, sam wspomniałeś, ile rekordów udało się podczas nich pobić. Czy to możliwe, żeby w kolejnych latach cały czas poprawiać te najlepsze wyniki i co powinno być kolejnym celem lub granicą, którą powinien przekroczyć polski zawodnik?

– Uważam, że tak. Wszystko zależy od specyfikacji treningu, a także przygotowania fizycznego i mentalnego. To były kosmiczne i rekordowe mistrzostwa, z ponad 30 rekordami. Następnym krokiem powinno być to, żeby jeden z tych rekordów należał do Polaka, mam nadzieję, że przypadnie mi. Na pewno zrobię wszystko, żeby iść w tym kierunku.

  • A ty, w którym elemencie tak naprawdę możesz się jeszcze poprawić?

– Chciałbym popłynąć perfekcyjny wyścig, żeby wszystko poszło na sto procent. U mnie w obu wyścigach były błędy, jestem ciekaw, co by się stało gdyby było perfekcyjnie. W moim przypadku na pewno start jest do poprawy, bo ja nadrabiam pływaniem pod wodą, chyba jestem w tym jednym z najlepszych. Muszę to wykorzystywać.

  • Czy w nowy rok wkroczysz nadal jako zawodnik AZS UMCS Lublin?

– Tak, nic się w tym temacie nie zmieni. Świetnie się czuję z lubelskim klubem, współpracujemy od 3 lat i uważam, że to najlepszy klub w Polsce, który wspiera sportowców na elitarnym poziomie. Bycie w takim klubie z tyloma utytułowanymi zawodnikami, to dodatkowa motywacja, żeby być jeszcze lepszym.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

Łukowskie PEC

Brakuje milionów i nie mogą ruszyć z budową elektrociepłowni. Będzie wniosek

Łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może ruszyć z budową nowej elektrociepłowni, bo oferty firm są droższe niż założony kosztorys. Miasto szuka nowych możliwości w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie

Po 25 latach milczenia Igor Jaszczuk wraca na scenę – bez presji wytwórni, za to z wielką autentycznością. Jego najnowszy singiel „Baobab” to nostalgiczna podróż do czasów młodości, spotkań pod drzewem, które stało się symbolem twórczych początków. Artysta, znany jako autor hitów dla innych, zaśpiewa własnym głosem.

Aleksandra Tomczyk

Aleksandra Tomczyk zostaje w Lublinie

Chociaż od dłuższego czasu nie ma jej w składzie MKS FunFloor, to Paweł Tetelewski nie wahał się przedłużyć umowy z Aleksandrą Tomczyk. 30-letnia rozgrywająca podpisała nowy kontrakt, chociaż na razie musi skupić się na leczeniu kontuzji.

Jedną z atrakcji Dnia otwartego na Politechnice Lubelskiej był tunel aerodynamiczny
galeria

Politechnika Lubelska: Informatyka, innowacje i rekrutacja

Był tunel aerodynamiczny i programowanie robotów. Były długopisy 3D i e-oko w inżynierii. A przede wszystkim: była możliwość lepszego poznania uczelni. Jak wyglądał Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej?

Inspektor Andrzej Mioduna
KADRY

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie ma nowego zastępcę

Inspektor Andrzej Mioduna był komendantem w Janowie Lubelskim i w Zamościu. Teraz objął stanowisko p.o. Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

PKO BP EKSTRAKLASA
25. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Motor Lublin 4-0
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2-1
Pogoń Szczecin - Cracovia 5-2
Puszcza Niepołomice - Piast Gliwice 2-1
Radomiak Radom - Lechia Gdańsk 2-1
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 3-2
Stal Mielec - Śląsk Wrocław 1-4
Widzew Łódź - GKS Katowice 1-0
Zagłębie Lubin - Korona Kielce 1-1

Tabela:

1. Raków 25 52 37-16
2. Jagiellonia 25 51 47-30
3. Lech 25 50 47-21
4. Pogoń 25 43 41-28
5. Legia 25 40 48-35
6. Górnik 25 40 36-29
7. Cracovia 25 38 44-39
8. Motor 25 36 35-44
9. Katowice 25 33 33-31
10. Piast 25 33 26-26
11. Korona 25 33 24-31
12. Radomiak 25 31 34-39
13. Widzew 25 30 28-39
14. Puszcza 25 25 24-35
15. Stal 25 23 26-38
16. Zagłębie 25 23 21-38
17. Lechia 25 21 26-44
18. Śląsk 25 18 25-39

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!