Wydarzeniem numer jeden w grupie czwartej będą w weekend derby pomiędzy Podlasiem, a Orlętami Spomlek. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę na stadionie w Białej Podlaskiej i rozpocznie się o godz. 19.57.
Zdecydowanym faworytem będzie drużyna Artura Renkowskiego. W końcu po dwóch kolejkach jego podopieczni mają na koncie komplet sześciu punktów, a do tego bilans bramkowy 5-0. Co więcej, oba mecze bialczanie wygrali na wyjeździe, więc na pewno zrobią wszystko, żeby podtrzymać dobrą passę w pierwszym występie przed własną publicznością.
– Nie będziemy robić nic innego, niż to, co do tej pory. Przygotowanie się pod konkretnego przeciwnika, każdy scenariusz, który dzieje się na boisku, w tym jest nasza siła i na pewno nie mamy zamiaru nic zmieniać. Wiadomo, że w tych pierwszych kolejkach przygotowania są trochę utrudnione, bo ciężko o materiały na temat rywali. Teraz będzie już łatwiej – mówi trener Renkowski.
Drużyna Marcina Popławskiego w lecie mocno się zmieniła i cały czas potrzebuje czasu na zgranie. Po dwóch kolejkach Orlęta mają na koncie „oczko”, wywalczone w domowym starciu z KS Wiązownica. Na inaugurację ekipa z Radzynia dostała lanie w Świdniku 0:4. Z piątką do domu Orlęta wracały za to z ostatnich derbów ligowych w Białej Podlaskiej. Tamto spotkanie było rozstrzygnięte już po 45 minutach, bo Podlasie wygrywało już wówczas 3:0.
Sobotni mecz będzie wyjątkowy dla Artura Balickiego, który w lecie przeniósł się do drużyny trenera Popławskiego właśnie z lokalnego rywala. A trzeba pamiętać, że 23-latek miał bardzo udany finisz sezonu – w czterech ostatnich występach strzelił aż sześć goli.
Z kim zagra reszta naszych ekip? Chełmianka po niespodziewanym laniu w Tarnowie już w piątek zmierzy się z ostatnią w tabeli Wisłoką Dębica (godz. 17). Avia Świdnik podejmie Unię w sobotę (godz. 15). Z kolei Świdniczanka poszuka punktów w wyjazdowym spotkaniu z innym beniaminkiem, Karpatami Krosno (sobota, godz. 17).