Krystian Żelisko udanie pożegnał się z Lewartem. Czołowy strzelec IV ligi zdecydował się na wyjazd zagraniczny i w sobotę zagrał ostatni mecz w barwach ekipy z Lubartowa. Na do widzenia zdobył gola z rzutu karnego, a jego drużyna wygrała w Zawadzie z Gryfem Gmina Zamość 1:0.
W środę drużyna Grzegorza Białka niespodziewanie przegrała w półfinale okręgowego Pucharu Polski z Lublinianką i odpadła z rozgrywek. Trzy dni później powetowała sobie te straty wygraną w lidze. Jedyny gol padł w 42 minucie. Łukasz Najda wywalczył rzut karny, a na gola zamienił go Krystian Żelisko.
W drugiej połowie, w 78 minucie popularny „Żelek” znowu ustawił piłkę na „wapnie”. Ponownie faulowany w polu karnym gospodarzy był Najda. Żelisko uderzył w ten sam róg, ale tym razem bramkarz rywali nie dał się zaskoczyć. W efekcie, Gryf do końca walczył przynajmniej o punkt. Lewart zabrał jednak do domu wszystkie trzy „oczka”.
– Walka, walka i jeszcze raz walka. Tak wyglądał ten mecz. Wielkich okazji nie było. My mieliśmy dwie najlepsze, bo z rzutów karnych. Szkoda, że nie wpadł drugi, bo trzeba było drżeć o wynik do ostatniego gwizdka. Było sporo wrzutek z bocznych sektorów i stałych fragmentów. Nawet auty rywale posyłali w nasze pole karne i ciągle się kotłowało pod bramką. To były jednak bardziej takie pół sytuacje i jednak dowieźliśmy do końca trzy punkty. Drugi karny? Chcieliśmy, żeby Krystian w tym ostatnim meczu przypieczętował zwycięstwo, ale się nie udało. To był dla niego ostatni występ, bo wyjeżdża. Ma wrócić w lipcu i wtedy będziemy rozmawiać czy jest szansa, żeby znowu zagrał w Lewarcie – wyjaśnia Grzegorz Białek, opiekun zespołu z Lubartowa.
A jak spotkanie ocenia trener gospodarzy? – Jak na mecz o pietruszkę działo się całkiem sporo – śmieje się Sebastian Luterek. – Na pewno mogliśmy pokusić się przynajmniej o jeden punkt. Zrobiliśmy wszystko, żeby chociaż „oczko” zostało w Zawadzie. Mieliśmy swoje sytuacje, a rywal tak naprawdę poza dwoma rzutami karnymi na poważnie nam nie zagroził. Nam zdecydowanie zabrakło skuteczności – dodaje szkoleniowiec gospodarzy.
Gryf Gmina Zamość – Lewart Lubartów 0:1 (0:1)
Bramki: Żelisko (42-z karnego).
Gryf: P. Dobromilski – Wolanin, D. Dobromilski, Tomasiak, Wołoch (89 Owsik), Pupeć, Dębicki (46 Sałamacha), Kycko, Klimkowski (63 Kurzawa), Panas (88 Rząd), Grzęda.
Lewart: Podleśny – Urban, Niewęgłowski, Kuzioła, Iskierka, Duda (73 Rejmak), Pikul, Sulowski (89 Ciechański), Najda (89 Bendarczyk), Aftyka (78 Majewski), Żelisko.
Żółte kartki: Dębicki, Grzęda, P. Dobromilski, Klimkowski, Pupeć, D. Dobromilski – Iskierka, Najda, Żelisko, Urban.
Sędziował: Mikołaj Łaba (Zamość).