Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

27 czerwca 2024 r.
18:01

Zanim Lublin obejrzał ekstraklasę

0 A A
Po meczu z Piastem w Gliwicach Motor po raz drugi opuścił 2. LIGĘ
Po meczu z Piastem w Gliwicach Motor po raz drugi opuścił 2. LIGĘ (fot. Reprodukcja Sztandar Ludu)

Czekając na czwarty debiut lubelskiego Motoru na najwyższym krajowym ligowym poziomie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Po czwartym awansie Motoru na najwyższy poziom ligowego futbolu rośnie pozytywna gorączka wokół lubelskiego beniaminka. Pierwszy ekstraklasowy występ w 1980 r. poprzedzało trzydzieści lat. W tym czasie żółto-biało-niebiescy spędzili dwanaście sezonów w drugiej lidze, poza występami na niższych szczeblach. Czekając na czwarty ekstraklasowy debiut, proponujemy sentymentalny powrót do czasów, gdy piłkarzom i kibicom jeszcze nie śniła się ekstraklasa, a wyobraźnia nie sięgała tak daleko, by zeskanować sobie w głowie tak piękny obiekt jak Arana Lublin, na której obecni motorowcy.

Do tercetu szkoleniowców, którzy mieli przyjemność poprowadzić lubelski zespół w debiucie: Bronisława Waligóry, Lesława Ćmikiewicza i Pawła Kowalskiego, wkrótce dołączy Mateusz Stolarski. Grono trenerów, którym taka przyjemność dana nie była, jest dość szeroka. Dziś wracamy do pierwszego etapu drugoligowej przygody Motoru, przerwanej na dwa sezony po zapłaceniu frycowego w debiucie, w edycji 1965/66 oraz trzecioligową edycją 1972/73, po drugiej degradacji.

Dziwisz się zdziwił

Pierwszym szkoleniowcem prowadzącym zespół Fabryki Samochodów Ciężarowych – wtedy głównego sponsora klubu – na drugim froncie był Augustyn Dziwisz, który wprowadzał Motor na ten szczebel. Szkoleniowiec przyjeżdżał do Lublina z bogatym doświadczeniem. Szczycił się m.in. mistrzostwem Polski z Górnikiem Zabrze (1961 r.) i wicemistrzostwem z Górnikiem Radlin (dziesięć lat wcześniej). Prowadził też Szombierki Bytom, Cracovię, był asystentem selekcjonerów, a do Lublina trafił z chorzowskiego Ruchu.

I nie zawiódł; latem 1965 r. lublinianie wygrali najpierw lubelską klasę okręgową, po czym przystąpili do rozgrywek barażowych. O ich awansie zadecydowało zwycięstwo 3:0 (gole Edwarda Widery, Witolda Sokołowskiego i Janusza Luzi) z CKS Czeladź, w dodatkowym meczu na neutralnym stadionie w Łodzi.

W drugoligowym debiucie na stadionie przy ul. Kresowej gospodarze bezbramkowo zremisowali z Unią Racibórz. Drużynie wiodło się przeciętnie i „ojciec sukcesu” już po piątym meczu musiał zwolnić miejsce następcy, co niechybnie zaskoczyło przybysza ze Śląska. Rolę „strażaka” dostał Waldemar Bielak; szkoleniowiec OZPN, którego docelowo (zimą) zastąpił Józef Walczak.

W ten sposób były piłkarz Łódzkiego KS (mistrz Polski z 1958 r., w towarzystwie m.in. lublinianina Leszka Jezierskiego) rozpoczynał trenerską karierę (w przyszłości spędził sporo czasu w ekstraklasie), ale spadkowi nie zapobiegł. Tym niemniej pozostawił dobre wrażenie, na co wskazuje powierzenie mu misji powrotu do 2. Ligi. isja nie powiodła się (trzecie miejsce w trzecioligowej grupie, za awansującym Włókniarzem Pabianice i Stalą Kraśnik), więc nadszedł czas na pakowanie walizek. Następca – Marian Szymczyk – wspomagany przez Stanisława Rudnickiego wypadł lepiej i Lublin ponownie świętował; Motor wrócił na drugi poziom.

Co rok - prorok

Po powrocie do drugiej ligi Szymczykowi zafundowano drogę przetartą przez Dziwisza. Szkoleniowiec od dawna był skonfliktowany z częścią lokalnych działaczy i widząc co się dzieje, złożył rezygnację (po dziesiątym meczu). W rolę trenera Bielaka sprzed trzech lat wcielił się JERZY CHRZANOWSKI, także szkoleniowiec OZPN, który „dociągnął” do końca jesieni. W tym czasie zarząd rozglądał się za trenerem docelowym. Padło na Władysława Giergiela.

Czołowy piłkarz powojennej Wisły Kraków (mistrz i wicemistrz kraju, z jednym występem w narodowych barwach) przyjechał do Lublina z niezłym CV, choć nie tak efektownym jak Dziwisz. Miał już na koncie pracę w Śląsku Wrocław, Zagłębiu Wałbrzych, Górniku Zabrze, a na Motor zamienił Górnika Wałbrzych. Wybór okazał się trafny, lublinianie po niezłej wiośnie zostali drugoligowcami, więc „Krakus” nadal meldował się w Lublinie.

Ale zgodnie motorową tradycją w zimowej przerwie przewietrzono trenerską pakamerę, do której wpuszczono Stanisława Świerka. Drogę znał dobrze, bo przecież przez pięć sezonów należał do najlepszych zawodników Motoru, a od niedawna zajmował się w klubie szkoleniem rezerw i młodzieży. Po przepracowaniu zimy tak jak poprzednicy osiągnął cel, tak jak poprzednicy rozpoczął trzecią z rzędu edycję drugoligowych występów Motoru w roli pierwszego trenera i tak jak poprzednicy klubowi sternicy pokazali mu zimą znak: stop.

Taka decyzja nie załamała szkoleniowca, a na jego umiejętności stawiali inni. W efekcie miał okazje prowadzić Śląsk Wrocław, Widzew Łódź czy Zagłębie Lubin, w którym przyczynił się do mistrzostwa kraju „miedziowych” (wiosną Zagłębie prowadził w tamtym sezonie Marian Putyra, a w składzie obaj trenerzy mieli Jarosława Górę i Janusza Kudybę, którzy zamieniali w tamtym okresie Lublin na Lubin).

Świerka zamieniono na Zdzisława Wolszę. Zmieniono też zwyczaje; Wolsza po drugoligowej wiośnie i utrzymaniu dostał szansę na dalszą pracę i – o dziwo – nie stracił jej zimą! Tyle że tym razem taki ruch doprowadził Motor do degradacji, którą trener oglądał z oddali. W końcówce rozgrywek zastąpił go Jerzy Adamiec, szkoleniowiec juniorów, opromieniony niedawnym mistrzostwem kraju w tej kategorii wiekowej. Strat poprzednika nie udało się zrekompensować, czyli po raz drugi: witaj trzecia ligo...

Znowu z górnej półki

Adamiec nie dał rady posklejać zespołu rozbitego po degradacji (odszedł m.in. Władysław Żmuda), a klubowa młodzież – choć zdolna – nie udźwignęła w pełni ciężaru. Zimą zajęcia z lublinianami prowadził już ANDRZEJ GAJEWSKI, ku sporemu zaskoczeniu środowiska. Zamienił bowiem trzecią w ekstraklasowej tabeli Stal Mielec (którą wprowadził tak wysoko z trzeciej ligi), na lubelskiego trzecioligowca. Co więcej – mielczanie właśnie w tamtym sezonie zdobyli mistrzostwo kraju, już pod wodzą Węgra Karoly’ego Konthy.

Było czego żałować? Pewnie tak. W jednej z prasowych wypowiedzi Gajewski motywował nieoczekiwaną przeprowadzkę... lepszymi warunkami podnoszenia zawodowych kwalifikacji swojej żony (lekarka), a takie stwarzał Lublin. Tak czy owak Gajewski miał na lubelskim starcie sporo szczęścia, ponieważ latem 1973 r. Polski Związek Piłki Nożnej (na bazie euforii po niedawnym olimpijskim złocie i zwycięstwie Polski z Anglią na chorzowskim stutysięczniku) powiększył druga ligę, dzięki czemu Motor awansował (obok Lublinianki i Avii Świdnik, która skorzystała z reformy tak jak „motorowcy”).

Gajewski spędził w Lublinie dwa następne sezony, z których zwłaszcza pierwszy był ekscytujący. Nie wchodząc w tym miejscu w szczegóły wspomnę tylko, że jeszcze przed ostatnim meczem sezonu 1973/74 lublinianie mieli teoretyczne szanse na awans, ale przegrali ze Stomilem w Olsztynie, ratując gospodarzom drugoligowy status, a ułatwiając promocję Arce Gdynia.

Arce, którą pokonali dwa tygodnie wcześniej 2:1 na jej stadionie, a w przedostatniej kolejce spotkań odprawili do Łodzi Widzew, wygrywając 3:0! Następną edycję nasi wicemistrzowie drugiej ligi zakończyli na trzecim stopniu podium (za Widzewem, tym razem bezkonkurencyjnym na… każdym polu rywalizacji i Lechią Gdańsk). Awansu zespołowego nie było, za to indywidualne – jak najbardziej; trener Gajewski objął ekstraklasowego zabrzańskiego Górnika. Na Lubelszczyznę powrócił pod koniec lat siedemdziesiątych, do Avii.

Docelowo: kurs na region

Nowe rozgrywki rozpoczął na trenerskiej ławce Motoru Henryk Szczepański. Legendarny „Burza” (reprezentacyjny obrońca w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych zagrał 45. razy z Białym Orłem na piersiach, w czasach, gdy reprezentacja miała zdecydowanie mniej okazji do występów niż obecnie) doświadczył już pracy m.in. w warszawskiej Gwardii. Lublin kusił ekstraklasowymi aspiracjami. Rzeczywistość zaprzeczyła pozorom. Wyniki słabsze od oczekiwanych, do tego z miesiąca na miesiąc słabsza komunikacja z piłkarzami i kilka niespełnionych obietnic kontraktowych przesądziły o zimowej rezygnacji.

Odpowiedzią zarządu było powierzenie zespołu Witoldowi Sokołowskiemu, klubowej legendzie. Były „bombardier z Kresowej” od dawna szykował się do szkoleniowej kariery, a że miał klubowy „etat”, skorzystano z tej opcji. Przepracował z powodzeniem (na miarę możliwości) wiosnę’76, wytrzymał sezon 1976/77 i doszedł do wniosku, że w zaoferowanych warunkach organizacyjnych trudno o spełnienie marzeń.

Wyzwanie przyjął kolejny człowiek związany od lat z lokalnym futbolem, czyli Jerzy Rejdych, stawiający pierwsze trenerskie kroki w Stali Poniatowa, w barwach której cztery lata wstecz skarcił motorowców golem na wagę pierwszej wygranej Stali w 3. Lidze. Odważne decyzje personalne (nie zawsze trafione) odbiły się na dorobku punktowym.

Lepsza wiosna nie poprawiła notowań, więc nadszedł sezon 1978/79 z trenerem Pawłem Mikołajczakiem jako następcą Rejdycha. Mikołajczak tak jak Sokołowski i Świerk świętował (jako bramkarz) historyczny awans do drugiej ligi w 1965 r. Marzył o powtórce w szkoleniowej roli, jednak mimo niezłych wyników popracował tylko w pierwszej rundzie.

O awansie nie było wtedy mowy. Premiowane miejsce „zarezerwował sobie” Górnik Zabrze, nieoczekiwany spadkowicz, z takim asem w środku obrony jak Jerzy Gorgoń. A skoro było tak, to prezes Władysław Król pomyślał tak: dość tych lokalnych eksperymentów. I pojawił się Bronisław Waligóra. I tu stawiamy kropkę, bo o trenerskich wyczynach tego szkoleniowca pisaliśmy ostatnio kilkakrotnie.

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

50 implantów jodu w walce z rakiem. To pierwsze takie zabiegi w Lublinie
NAUKA I MEDYCYNA

50 implantów jodu w walce z rakiem. To pierwsze takie zabiegi w Lublinie

Implanty z jodem zamiast tradycyjnego leczenia raka gruczołu krokowego. Nowa metoda wprowadzona przez COZL może osiągać nawet stuprocentową skuteczność.

Agata Kornhauser-Duda w Puławach. Pakowała świąteczne paczki
WSPARCIE
galeria

Agata Kornhauser-Duda w Puławach. Pakowała świąteczne paczki

Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę: w Puławach, w Szkole Podstawowej nr 2, z wolontariuszami spotkała się pierwsza dama, małżonka prezydenta Andrzeja Dudy, która objęła tę inicjatywę honorowym patronatem.

Odkryj magię roślin egzotycznych w Twoim domu

Odkryj magię roślin egzotycznych w Twoim domu

Rośliny egzotyczne od lat przyciągają uwagę miłośników natury i aranżacji wnętrz. Ich niezwykłe kształty, intensywne kolory i egzotyczny wygląd potrafią odmienić każde wnętrze, nadając mu charakteru i unikalności.

Dlaczego uzdatnianie wody jest tak istotne?

Dlaczego uzdatnianie wody jest tak istotne?

Woda jest jednym z najważniejszych zasobów na naszej planecie. Codziennie wykorzystujemy ją do picia, gotowania, higieny osobistej oraz wielu procesów przemysłowych. Niestety, woda, która trafia do naszych kranów, nie zawsze spełnia najwyższe standardy jakości.

Świetnie zaczęli, ale źle skończyli. Kolejna domowa porażka Azotów Puławy

Świetnie zaczęli, ale źle skończyli. Kolejna domowa porażka Azotów Puławy

W spotkaniu drugiej kolejki rundy rewanżowej Azoty Puławy przegrały z COROTOP Gwardią Opole 26:29. Była to trzecia domowa porażka puławian.

Kacper Stokowski (z prawej) był trzeci na 100 m stylem grzbietowym

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski z AZS UMCS Lublin znowu na podium

Drugi dzień mistrzostw świata na krótkim basenie i drugi medal Kacpra Stokowskiego. Zawodnik AZS UMCS Lublin w środę był trzeci na 100 metrów stylem grzbietowym.

Iwona Kuś, była prezes MZK Puławy, zwołała konferencję prasową, na której opowiedziała o powodach złożenia do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa na jej szkodę
SPISEK I PRZYSTANKI

Była prezes MZK idzie do prokuratury. Cel: ukaranie związku

Iwona Kuś dwukrotnie traciła stanowisko prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Puławach. Za swoje odwołanie winą nie obarcza rady nadzorczej, ale szefową jednego ze związków zawodowych: Renatę Wyskwar. Ta miała stać za spiskiem, który sprowadził czarne chmury nad byłą szefową MZK.

Marihuana za 1 163 745 złotych. Jest akt oskarżenia
KONTROLA NA GRANICY

Marihuana za 1 163 745 złotych. Jest akt oskarżenia

Kontrola ciężarówki w Terespolu skończyła się odnalezieniem 89 foliowych pakietów. Było w nich marihuana. A dokładnie: 25 861,09 grama suszu. Jest akt oskarżenia w tej sprawie.

Odkrywanie sztuki kobiecej. Rozpoczyna się Festiwal Sztuki Kobiet Demakijaż
festiwal
13 grudnia 2024, 18:00

Odkrywanie sztuki kobiecej. Rozpoczyna się Festiwal Sztuki Kobiet Demakijaż

W najbliższy weekend (13-15 grudnia) rozpocznie się dziewiąta edycja Festiwalu Sztuki Kobiet Demakijaż. W programie znalazły się projekcje filmowe, spotkania, warsztaty i wieczorne koncerty. Będzie to okazja do odkrywania kobiecej sztuki w całej jej różnorodności.

NBA – Najlepsza liga koszykówki na świecie

NBA – Najlepsza liga koszykówki na świecie

NBA (National Basketball Association) to nie tylko liga koszykówki – to prawdziwe widowisko, które każdego roku przyciąga miliony fanów z całego świata. Niezależnie od tego, czy kibicujesz Los Angeles Lakers, Boston Celtics, czy młodym gwiazdom, takim jak Luka Dončić czy Ja Morant, NBA to sportowa magia na najwyższym poziomie. Ale gdzie oglądać NBA za darmo? O tym dowiesz się w dalszej części artykułu.

Kraty nierdzewne i kwasoodporne - zastosowanie i zalety w budownictwie

Kraty nierdzewne i kwasoodporne - zastosowanie i zalety w budownictwie

Współczesne budownictwo wymaga rozwiązań, które łączą trwałość, funkcjonalność i estetykę. Kraty nierdzewne i kwasoodporne doskonale wpisują się w te potrzeby, oferując niezrównaną odporność na korozję oraz wszechstronność zastosowań. Sprawdźmy, dlaczego te elementy konstrukcyjne zdobywają uznanie w wielu sektorach budownictwa.

Cztery kilometry i trzy miejscowości. Ma być lepiej i bezpieczniej
POCZĄTEK BUDOWY

Cztery kilometry i trzy miejscowości. Ma być lepiej i bezpieczniej

Przebudowa drogi powiatowej nr 2427L – za tymi słowami kryje się bardzo ważna inwestycja. Ważna przede wszystkim dla mieszkańców miejscowości Czółna, Tomaszówka i Niedrzwica Duża.

Grzejnik dekoracyjny – funkcjonalność i styl w jednym

Grzejnik dekoracyjny – funkcjonalność i styl w jednym

Dobór odpowiedniego grzejnika to dziś nie tylko kwestia praktyczna, ale również estetyczna. Współczesne grzejniki dekoracyjne łączą wysoką wydajność z atrakcyjnym wyglądem, stając się integralnym elementem aranżacji wnętrz. Dzięki różnorodnym formom i materiałom z łatwością można dopasować je do stylu każdego pomieszczenia.

Egzon Kryeziu po niespełna roku wrócił na boisko
NA BOISKU

Egzon Kryeziu po roku przerwy znowu pojawił się na boisku. Wszyscy w Górniku Łęczna na niego czekali

Kiedy piłkarz wchodzi na boisko w końcowych minutach spotkania z reguły nie jest przesadnie zadowolony, bo wolałby wybiec na murawę w pierwszym składzie. Jednak w przypadku wracającego do gry Egzona Kryeziu, który zagrał pięć minut w meczu ze Stalą Rzeszów pojawienie się na murawie miało zupełnie inny wymiar.

STING 3.0, czyli Sting, Dominic Miller i Chris Maas
DO ZOBACZENIA

Sting: Miał być jeden koncert, a będą dwa

Termin pierwszego koncertu Stinga w Polsce pozostaje bez zmian: 20 października 2025 roku. Ale będzie jeszcze jeden koncert: 21 października 2025 roku.

PKO BP EKSTRAKLASA
18. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Lech Poznań 2-1
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0-0
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-0
Piast Gliwice - Cracovia 0-0
Puszcza Niepołomice - Jagiellonia Białystok 1-1
Radomiak Radom - GKS Katowice 1-1
Raków Częstochowa - Motor Lublin 2-2
Widzew Łódź - Stal Mielec 2-1
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0-3

Tabela:

1. Lech 18 38 33-14
2. Raków 18 36 25-11
3. Jagiellonia 18 35 32-25
4. Legia 18 32 36-23
5. Cracovia 18 31 36-28
6. Górnik 18 30 26-20
7. Motor 18 28 27-30
8. Pogoń 18 27 25-21
9. Widzew 18 25 24-25
10. Katowice 18 23 27-25
11. Piast 18 22 18-18
12. Stal 18 19 19-24
13. Zagłębie 18 19 16-27
14. Puszcza 18 18 17-26
15. Korona 18 18 15-27
16. Radomiak 17 17 21-25
17. Lechia 18 14 18-33
18. Śląsk 17 10 13-26

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!