CCC Polkowice ponownie zbyt mocne dla Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin

Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczęły gospodynie. Po dosyć spokojnym otwarciu, od stanu 2:5 zrobiło się 13:5 – bardzo dobrze spisywał się tercet Morgan Bertsch-Martina Fassina-Jennifer O’Neill. Trener Karol Kowalewski przywołał do siebie zawodniczki, które nie spisywały się na miarę jego oczekiwań. Jego podopiecznie nie poprawiły swojej gry, bo ich strata urosła do 10 punktów – 17:27.

Wicelider tabeli szybko się jednak pozbierał i ruszył w pościg. Przez to oglądaliśmy zdecydowanie bardziej wyrównany mecz. Na nieco ponad minutę przed końcem tej odsłony polkowiczanki wyrównały – było po 41. Potem po jednej udanej akcji zanotowały jeszcze Morgan Bertsch z Pszczółki i Kamile Nacickaite z CCC. Do przerwy tablica pokazywała więc wynik 43:43.

Po zmianie stron goście zaczęli nabierać wiatru w żagle. Seria 10:0 zakończona celną „trójką” Weroniki Gajdy zapewniła im najwyższe w tym spotkaniu – przynajmniej do tego momentu – bo 8-punktowe, prowadzenie – było 66:58. Tym razem to Krzysztof Szewczyk poprosił o przerwę na żądanie. Mimo tej krótkiej rozmowy z zawodniczkami, przed decydującą kwartą to polkowiczanki były w bardziej komfortowej sytuacji – wygrywały 69:64.

„Pszczółkom” nie można było odmówić ambicji, bo walczyły jeszcze, aby odwrócić losy tego spotkania. Zespół CCC grał jednak zbyt pewnie, przeważał doświadczeniem i nie pozwolił wydrzeć sobie zwycięstwa z rąk. Duża w tym zasługa Aaryn Ellenberg-Wiley, która nie tylko punktowała, ale także dostrzegała koleżanki na otwartych pozycjach – miała w sumie 22 punkty i 9 asyst. Lublinianki nie były w stanie dotrzymać kroku rywalkom i w rezultacie przegrały całe spotkanie 79:89.

===

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – CCC Polkowice 79:89 (27:17, 16:26, 21:26, 15:20)

Pszczółka: O’Neill 20, Milazzo 11, Pavel 7 (10 zb.), Fassina 8, Bertsch 22 – Niedźwiedzka 7, Poboży 2, Sklepowicz, Kośla 2.

CCC: Ellenberg-Wiley 22, Gajda 16, Gertchen 5, Hampton 13 (12 zb.), Telenga 10 (11 zb.) – Nacickaite 17, Kantzy 6, Grabska.