

To na pewno dobra informacja, chociaż trzeba pamiętać o doświadczeniach z poprzedniego roku. W minionej edycji lubelski klub również rozpoczynał zmagania od ostatniej fazy eliminacji i na niej je zakończył. Przegrał w dwumeczu z hiszpańską ekipą Super Amara Bera Bera.

Teraz PGE MKS El-Volt Lublin do awansu do fazy grupowej potrzebuje przejść tylko jednego przeciwnika. Minusem jest jednak, że w tej fazie nie będzie rozstawiony, co oznacza, że może trafić na bardzo silnym przeciwników.
Potencjalnymi rywalami są duński Viborg HK, niemieckie HSG Blomberg-Lippe, HSG Bensheim/Auerbach Flames i VfL Oldenburg, norweskie Tertnes Bergen i Larvik Handballklubb, rumuński CS Minaur Baia Mara, francuskie JDA Bourgogne Dijon Handball i Chambray Touraine Handball, węgierskie MOL Esztergom i chorwacka HC Lokomitva Zagrzeb. W gronie rozstawionych ekip jest też mistrz Polski, KGHM MKS Zagłębie Lubin. Oprócz PGE MKS El-Volt Lublin nierozstawione w trzeciej rundzie będą chorwacki HC Dalmatinka Ploce, hiszpańska Super Amara Bera Bera i 9 zwycięzców drugiej rundy kwalifikacyjnej. Bezpośredni awans do fazy grupowej zapewniony mają niemiecki Thuringer HC, duński Nykobing Falster Handbold, norweska Sola HK i rumuński CSM Corona Brasov.
Kto z grona potencjalnych przeciwników PGE MKS El-Volt Lublin jest najbardziej pożądany? Wydaje się, że taką ekipą jest Lokomotiva. Chorwacka ekipa poprzednią edycję Ligi Europejskiej zakończyła w tym samym miejscu co klub z Lublina. Drużyna z Zagrzebia przegrała w trzeciej rundzie kwalifikacji z ATTICGO BM Elche. Wspólnych wątków jest zresztą więcej, bo przecież oba kluby rywalizowały o miejsce w Lidze Europejskiej w sezonie 2021/2022.
Wówczas lepsze okazały się Chorwatki. O szczęściu w losowaniu można mówić również jeżeli wicemistrzynie Polski trafią na norweski Larvik, z którym niedawno pożegnał się Arne Senstad, aktualny trener reprezentacji Polski. Chociaż oficjalnym powodem rozstania były różne wizje rozwoju klubu, to doniesienia norweskich mediów mówią o kłopotach finansowych Larviku.
Kogo natomiast lepiej uniknąć w losowaniu? Tu lista jest zdecydowanie dłuższa. Na jej szczycie jest jednak francuski JDA Bourgogne Dijon Handball, który w poprzedniej edycji Ligi Europejskiej zajął trzecie miejsce. W meczu o brąz pokonał HSG Blomberg-Lippe, innego potencjalnego rywala PGE MKS El-Volt. Inny przedstawiciel naszych zachodnich sąsiadów i potencjalny przeciwnik to HSG Bensheim/Auerbach Flames, który przygodę z Ligą Europejską w minionym sezonie zakończył na ćwierćfinale.
Z tego zestawienia widać więc, że o promocję do fazy grupowej będzie niezwykle trudno. Nie oznacza to jednak, że zadanie jest nierealne. Wiele będzie zależało od losowania kwalifikacji. Odbędzie się ono we wtorek. Trzecia runda eliminacyjna zaplanowana jest na listopad. Faza grupowa Ligi Europejskiej rozpocznie się w styczniu 2026 r. Turniej finałowy zaplanowany jest na maj.
