

Gospodarze przystępowali do tego meczu bez wielkiej presji, bo już od dłuższego czasu byli pewni zwycięstwa w sezonie zasadniczym. Lublinianie natomiast mieli o co grać, bo ewentualny triumf mógł im dać awans nawet na pozycję wicelidera.

Tę mobilizację było u nich widać zwłaszcza w pierwszej kwarcie, kiedy prowadzili już nawet różnicą 10 pkt. Anwil jednak szybko się otrząsnął i rozpoczął odrabianie strat. Udało się to bardzo szybko, bo już w połowie drugiej kwarty włocławianie byli już na prowadzeniu. Prawdziwym problemem jednak okazała się trzecia kwarta, a w której gościom nic nie szło zwłaszcza w defensywie. Miejscowi trafiali z trudnych pozycji i szybko ich przewaga zaczęła osiągać dwucyfrowe rozmiary. Najwyżej Anwil wygrywał różnicą aż 16 pkt i, co ciekawe miało to miejsce w ostatniej kwarcie. Chyba ta przewaga była zbyt wysoka, bo sprawiła, że zespół z Włocławka się nadmiernie rozluźnił. PGE Start zaczął błyskawicznie odrabiać straty i doprowadził do bardzo nerwowej końcówki. O wyniku przesądził Tevin Brown. Amerykanin zdobył ostatnie 5 pkt, trafiając kluczową „trójkę” w ostatniej akcji ofensywnej Startu. Anwi; mógł odpowiedzieć, ale Michał Michalak nie trafił swojego rzutu.
Bohaterem Startu był Emmanuel Lecomte. Belgijski rozgrywający zdobył 16 pkt grając na wysokiej skuteczności. Najwięcej punktów, bo aż 20, zapisał na swoim koncie jednak Tyran De Lattibeaudiere. W Anwilu wyróżnił się za to Michał Michalak. Reprezentant Polski zdobył 16 pkt, ale miał także 8 zbiórek i 6 asyst. Jego notę obniża jednak niska skuteczność rzutów z gry – Michalak wykorzystał ledwie 4 z 13 rzutów. Warto wspomnieć, że Michalak nie wykorzystał żadne z 6 prób za 3 pkt.
Start zakończył sezon zasadniczy na trzeciej pozycji i w fazie play-off zmierzy się z Energą Icon Sea Czarni Słupsk.
Anwil Włocławek – PGE Start Lublin 82:83 (16:22, 24:17, 29:19, 13:25)
Anwil: Funderburk 10, Łączyński 8 (2x3), Williams 8 (1x3), Taylor 7, Turner 5 (1x3) oraz Michalak 16, Pipes 10 (1x3), Petrasek 13 (1x3), Gruszecki 3 (1x3), Ongenda 2, Sulima 0, Łazarski 0.
Start: De Lattibeaudiere 20, Lecomte 16, Drame 9 (1x3), Krasuski 5 (1x3), Williams 5 oraz Brown 17 (5x3), Ramey 9 (2x3), B. Pelczar 2, Szymański 0, Put 0.
Sędziowali: Zapolski, Chrakowiecki i Kucharski. Widzów: 2700.
