(fot. Maciej Kaczanowski)
PIŁKARSKA PKO BP EKSTRAKLASA Górnik Łęczna wyjazdowym meczem przeciwko Zagłębiu Lubin zainauguruje drugą kolejkę rozgrywek. Choć oba miasta dzieli niemal 600 kilometrów kibice z Łęcznej doskonale kojarzą najbliższego rywala zielono-czarnych
Chodzi oczywiście o pamiętne mecze barażowe w sezonie 2002/2003 z których zwycięsko wyszedł wówczas drugoligowy Górnik i zapewnił sobie tym samym pierwszy w historii awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. Natomiast łącznie łęcznianie 15-krotnie grali przeciwko „Miedziowym”. Siedem razy wygrywało Zagłębie, pięć razy Górnik, a trzy razy padł remis.
W pierwszej kolejce PKO BP Ekstraklasy Maciej Gostomski i spółka zremisowali u siebie z Cracovią 1:1 tracąc bramkę w końcówce spotkania. Natomiast Zagłębie, w którym od niedawna za wyniki odpowiada Dariusz Żuraw na „dzień dobry” przegrało na wyjeździe z Wisłą Kraków aż 0:3. Wynik może być jednak mylący, bo gdyby na początku spotkania Filip Starzyński wykorzystał rzut karny to mecz mógłby potoczyć się inaczej. W piątkowy wieczór punkty gospodarzom postara się zabrać Górnik. – Przed nami kolejny ciężki pojedynek. W tej lidze nie ma już słabych przeciwników i do każdego spotkania będziemy podchodzili skoncentrowani, tak jak to było przed meczem z Cracovią, w którym pokazaliśmy się z dobrej strony. Patrząc na różnicę pomiędzy Fortuna 1. ligą, a ekstraklasą to na najwyższym poziomie jest więcej wyrachowania i piłkarskich elementów. Myślę, że świetnie sobie dajemy z tym radę, jako my, jako zespół, a ja się w tym też dobrze odnajduję – mówi Tomasz Midzierski, obrońca Górnika. – Zagłębie będzie chciało zmazać plamę po pierwszym swoim meczu w tym sezonie i postawić swoje warunki, a my musimy być na to gotowi. Skupimy się na swoich najmocniejszych stronach i liczę na to, że to zadziała w Lubinie i przywieziemy trzy punkty – dodaje stoper Górnika.
Przed najbliższym rywalem czuje także respekt trener łęcznian. – Na Zagłębie nie spoglądałbym przez pryzmat przegranego meczu z Wisłą Kraków, a bardziej z perspektywy tego, jakim potencjałem dysponuje. To zespół gdzie jest i doświadczenie i młodość. Jest też nowy trener, który niedawno czasie zdobywał wicemistrzostwo Polski i grał w Lidze Europy z Lechem Poznań. Spodziewamy się drużyny, która będzie chciała na własnym boisku to spotkanie wygrać, zwłaszcza po porażce w Krakowie. My też myślimy o zwycięstwie, bo do każdego spotkania tak podchodzimy. Musimy zagrać na wysokim poziomie. by o te punkty realnie zawalczyć – ocenia z kolei Kamil Kiereś, trener Górnika.
Piątkowy mecz będzie mieć dodatkowe znaczenie dla dwóch piłkarzy Górnika – Bartosza Rymaniaka i Daniela Dziwniela, którzy w przeszłości występowali w Miedziowej koszulce. Z kolei w szeregach Zagłębie przeciwko Górnikowi może zagrać jego wychowanek – Patryk Szysz.
Początek meczu pomiędzy Zagłębiem, a Górnikiem zaplanowano na godzinę 18. Bezpośrednią relację ze spotkania będzie można obejrzeć na antenie nsport+.