Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W sobotę na sześciu spotkaniach zakończyła się passa meczów bez porażki Orląt Spomlek. Drużyna z Radzynia Podlaskiego dzielnie walczyła z liderem, Wieczystą Kraków, ale przegrała ostatecznie 0:3. Goście zdobycie kompletu punktów przypieczętowali jednak dopiero w końcówce.
Siódmy mecz ligowy w tym roku, a na koncie Avii ciągle jest tylko pięć punktów. Co więcej, świdniczanie na swoim stadionie rozegrali czwarte spotkanie i przegrali po raz trzeci. Do tej pory przy ul. Sportowej na wiosnę wywalczyli tylko punkcik. W sobotę pełną pulę do domu zabrała Siarka Tarnobrzeg, która pokonała zespół Łukasza Mierzejewskiego 2:1.
Czwarty mecz z rzędu bez porażki piłkarzy Świdniczanki. W piątkowy wieczór drużyna Łukasza Gieresza przywiozła punkt z Wiązownicy. Spotkanie z tamtejszym KS zakończyło się remisem 1:1.
Ciekawy mecz w Tarnobrzegu. Chełmianka prowadziła z Siarką 1:0, potem przegrywała 1:3, ale wróciła do gry i doprowadziła do remisu. Niestety, końcówka należała do drużyny wicelidera, która zdobyła jeszcze dwa gole i ostatecznie wygrała 5:3.
Bezpieczna strefa tabeli była o włos. Orlęta Spomlek prowadziły w Dębicy z Wisłoką, która znajduje się „oczko” wyżej. Niestety, gospodarze grali do końca i w 90 minucie uratowali remis. A to oznacza, że nadal wyprzedzają rywali z Radzynia Podlaskiego o trzy punkty.
Pierwszą połowę derbów Świdnika od mocnego uderzenia rozpoczęli piłkarze Świdniczanki. Po przerwie Avia nie chciała być gorsza i błyskawicznie wyrównała. Efekt? Obie drużyny dopisały do swoich kont po punkcie.
Dobry występ Podlasia w jaskini lwa, czyli na stadionie Wieczystej Kraków. Przy ul. Chałupnika gospodarze w tym sezonie wygrali wszystkie 11 spotkań. W sobotę stracili pierwsze punkty w starciu z Podlasiem Biała Podlaska. Biało-zieloni zremisowali z liderem tabeli 1:1, ale mogli nawet wygrać, bo to oni w końcówce objęli prowadzenie.
W sobotę czekają nas derby w Świdniku. Na jesieni Świdniczanka ograła Avię na jej boisku 3:1. Czy drużyna Łukasza Gieresza drugi raz znajdzie sposób na lokalnego rywala i znowu zgarnie pełną pulę? Początek spotkania na stadionie przy ul. Turystycznej zaplanowano na godz. 16.
Avia Świdnik i Opolanin Opole Lubelskie w bardzo dobrym stylu zameldowały się w półfinałach Pucharu Polski w okręgu lubelskim. W dwóch pozostałych, środowych spotkaniach doszło jednak do sporych niespodzianek. Świdniczanka przegrała z rezerwami Górnika Łęczna 0:1. Z kolei Stal Poniatowa musiała uznać wyższość przedstawiciela A klasy – LKS Wierzchowiska po rzutach karnych.
W środę zostaną rozegrane ćwierćfinałowe mecze Pucharu Polski w okręgu lubelskim. W grze są jeszcze trzecioligowcy: Avia i Świdniczanka, czterech przedstawicieli Hummel IV ligi, Sygnał Lublin z okręgówki oraz występujący w A klasie LKS Wierzchowiska.
Wisłoka Dębica znowu sprawiła niespodziankę w delegacji. Tym razem w Białej Podlaskiej, gdzie niespodziewanie wygrała w sobotę 3:1. Wcześniej drużyna Bartosza Zołotara pokonała na wyjeździe: Avię i Chełmiankę, a punkt przywiozła z Radzynia Podlaskiego.
Pięć kolejek w tym roku wystarczyło, żeby Orlęta wyrównały swój wynik z całej rundy jesiennej. Biało-zieloni wywalczyli wówczas tylko 11 punktów. Teraz mają już ich na koncie 22. W sobotę drużyna z Radzynia Podlaskiego ograła u siebie Unię Tarnów 1:0.
Na wiosnę drużyna Łukasza Gieresza nie rozpieszczała swoich kibiców. I to delikatnie mówiąc. Świdniczanka w pięciu meczach zdobyła ledwie dwa punkty i strzeliła jednego gola. W sobotę też zanosiło się na ciężką przeprawę, ale beniaminek okazał się lepszy w derbach i pokonał Chełmiankę 2:0.
W Świdniku wszyscy liczyli na przełamanie. Niestety, Avia dobrze zaczęła mecz z Podhalem jednak już od 21 minuty grała w liczebnym osłabieniu. I ostatecznie musiała się zadowolić jednym punktem. Efekt? Trzecie domowe spotkanie w tym roku bez zwycięstwa (remis i dwie porażki).
Misja prześcignięcia Wieczystej Kraków od początku wydawała się trudna do zrealizowania. Zwłaszcza po zimowych transferach lidera. W Świdniku liczyli jednak, że Avia dłużej powalczy o awans. A tymczasem już po czterech kolejkach rundy wiosennej przewaga drużyny Sławomira Peszki wzrosła do 12 punktów.
Głęboko odetchnęli po końcowym gwizdku meczu z Garbarnią Kraków piłkarze i kibice Świdniczanki. Beniaminek aż do 95 minuty przegrywał u siebie 0:1. Drużyna Łukasza Gieresza zmierzała po czwartą porażkę na wiosnę, ale jednak uratowała remis po golu Michała Zubera. I przerwała fatalną passę ponad… 500 minut bez gola w lidze.
Czwarty mecz na wiosnę i trzecie zwycięstwo Podlasia. Tym razem bialczanie wygrali w Tarnowie z Unią 3:2..
W grupie czwartej na wiosnę mianem niepokonanych może się jeszcze szczycić pięć drużyn. Obecność w tym gronie: Wieczystej, Siarki czy Podlasia na pewno nikogo nie dziwi. Kolejnymi ekipami, które punktują w każdym meczu są jednak: Orlęta Spomlek i Karpaty. Pierwsza z ekip w sobotę przywiozła cenny remis z Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie zremisowała z KSZO 2:2.
Dwa wiosenne mecze u siebie i dwie porażki. Dwa spotkania na wyjeździe i dwa zwycięstwa. W rundzie rewanżowej piłkarze Chełmianki zdecydowanie lepiej radzą sobie w roli gości. W sobotę wywalczyli trzy punkty w Nowym Targu po wygranej z tamtejszym Podhalem 2:1.
Brak awansu Wieczystej Kraków do II ligi, to byłoby w obecnej sytuacji mistrzostwo świata. Drużyna Sławomira Peszki w meczu na szczycie pokonała Avię Świdnik 2:0 i wyprzedza już żółto-niebieskich o 12 punktów. Co ciekawe, „Peszkin” nie dokończył spotkania na ławce trenerskiej, bo w doliczonym czasie gry obejrzał czerwoną kartkę.
To będzie prawdziwy hit grupy czwartej. Lider, czyli Wieczysta Kraków w sobotę zmierzy się u siebie z drugą w tabeli Avią Świdnik. Jeżeli wygrają gospodarze, to odskoczą rywalom już na 12 punktów. Początek spotkania zaplanowano na godz. 12
Bez przełamania w Świdniku. Drużyna Łukasza Gieresza w środę odrobiła zaległości z jesieni. Niestety, nie był to udany wieczór dla kibiców Świdniczanki. Michał Zuber i spółka przegrali z Siarką Tarnobrzeg aż 0:4.
Ważny tydzień przed piłkarzami Świdniczanki. Drużyna Łukasza Gieresza zagra dwa razy u siebie. Najpierw w środę odrobi zaległości w spotkaniu z Siarką Tarnobrzeg (18). A w niedzielę podejmie Garbarnię Kraków (14)
Wieczysta Kraków, Orlęta Spomlek i Podlasie. To trzy najlepsze drużyny w grupie czwartej po trzech kolejkach rundy wiosennej. Bialczanie w sobotę pokonali u siebie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:0.
Niewiele w starciu z liderem zdziałali piłkarze Chełmianki. Drużyna Grzegorza Bonina przegrała 0:2, a Wieczysta Kraków od początku do końca miała spotkanie pod kontrolą.