W meczu kolejki Avia Świdnik pokonała wicelidera Wieczystą Kraków 2:1. Dwa gole strzelił dla gospodarzy Roman Mykytyn
Przed pierwszym gwizdkiem w Świdniku gości i gospodarzy dzieliło pięć punktów w tabeli. Wieczysta była druga, Avia – trzecia. Rywale, którzy przed sezonem uznawani byli jako główny kandydat do awansu, ostatnio mocno spuścili z tonu. Wieczysta po serii pięciu zwycięstw, musiała przełknąć passę trzech meczów bez wygranej. W poprzedniej serii zremisowała u siebie z Koroną II Kielce 1:1. Żółto-czarni mogli pochwalić się 67 golami, co dawało im najlepszy wynik w grupie czwartej III ligi, świdniczanie mieli tylko 45 trafień na koncie.
Od pierwszego gwizdka sędziego gospodarze zabrali się z animuszem do atakowania bramki rywali z Krakowa. Już w drugiej minucie Dominik Maluga przestrzelił po pięknym podaniu nożycami od Wojciecha Białka. Kolejna akcja zakończyła się już golem dla Avii. Z rzutu rożnego precyzyjnie dograł Białek, a kapitan Roman Mykytyn popisał się celną główką. W odpowiedzi z dystansu uderzał Mateusz Gamrot, ale bramkarz Dawid Rosiak nie miał problemów z wyłapaniem tego strzału.
W końcówce pierwszej odsłony goście zaczęli coraz częściej zagrażać bramce świdniczan. Groźnie strzelali Paweł Koncewicz-Żyłka, Łukasz Pietras i Karol Danielak. W drugiej części Wieczysta dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku. W 71 min świetną interwencją w polu karnym popisał się Rafał Kursa i skończyło się na rzucie rożnym dla przyjezdnych. Niestety w 75 minucie goście mieli rzut karny, którego na bramkę zamienił Denis Favorov.
Piłkarze trenera Mierzejewskiego walczyli do końca o pełną pulę. Pięć minut przed upływem regulaminowego czasu, po raz drugi do siatki Wieczystej, trafił Mykytyn. Tym samym niespodzianka stała się faktem. Wygrywając z wiceliderem żółto-niebiescy zbliżyli się do niego na dwa punkty. – Za nami bardzo ciekawy mecz, który miał fajną otoczkę w postaci wielu kibiców na trybunach, a to pomaga w grze. Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy dla Wieczystej równorzędnym zespołem i nam się to udało. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Natomiast po przerwie zagraliśmy bardziej pod przeciwnika. Chcemy zakończyć tę rundę z podniesioną głową – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami bohater sobotniego spotkania.
Avia Świdnik – Wieczysta Kraków 2:1 (1:0)
Bramki: Mykytyn (4, 85) – Favorov (75-karny).
Avia: Rosiak - Drozd, Midzierski (77 Kompanicki), Mykytyn, Kursa, Maluga, Dobrzyński (77 Mydlarz), Uliczny, Kalinowski, Ahmedow (80 Zając), Białek (90 Rak).
Wieczysta (skład wyjściowy): Mikułko – Pietras, Kołodziej, Koncewicz-Żyłka, Bąk, Danielak, Majewski, Gamrot, Slavchev, Mišák, Jankowski.
Sędziował: Piotr Marcinkowski (Warszawa).