Sporo spekulacji, ale mało konkretów. Tak na razie wygląda sytuacja w Tomaszowie Lubelskiem. Tamtejsza Tomasovia chce w zimie wzmocnić skład, ale rozmowy w sprawie transferów do klubu ciągle trwają
Wiadomo, że niebiesko-biali rozglądają się za nowymi piłkarzami przede wszystkim w IV lidze. Pytali już o czołowych napastników: Łukasza Struga z Granitu Bychawa i Jakuba Prylińskiego z Powiślaka Końskowola.
Tak samo zresztą, jak: Chełmianka, czy Avia Świdnik. Mile widziany w drużynie Pawła Babiarza byłby również Bartosz Tetych, który kilka tygodni temu rozwiązał swoją umowę z Hutnikiem Kraków. 25-latek jest wychowankiem Tomasovii, ale wolałby zostać w „Grodzie Kraka”, więc do tego transferu bardzo daleka droga.
– Jasne, że interesujemy się zawodnikami, którzy wyróżniają się w czwartej lidze. Nie tylko napastnikami. Wiemy jednak, że jesteśmy w trochę gorszej sytuacji. I do Lublina, i do Rzeszowa mamy kawałek, więc nie jest łatwo kogoś ściągnąć. Zobaczymy, co wydarzy się z Łukaszem Strugiem i Jakubem Prylińskim, czy załapią się w innych klubach. Wiadomo, jaka jest rywalizacja w Avii, czy Chełmiance, więc ktoś powinien być do wzięcia. Liczymy, że uda się pozyskać kilku chłopaków, którzy będą chcieli spróbować swoich sił w wyższej lidze. Na razie tylko przez pół roku, ale chcielibyśmy, żeby było to dłużej. Mamy za sobą słabą rundę, dlatego wiosną chcemy pokazać, że nie jesteśmy żadnymi ogórkami i że potrafimy grać w piłkę – wyjaśnia Paweł Babiarz.
W zimie ruch w Tomasovii będzie się jednak odbywał w dwie strony. Damian Szuta i jego brat Jakub byli na treningach w Motorze Lublin, ale niebiesko-biali jeszcze dostali informacji, jakie plany względem tej dwójki mają żółto-biało-niebiescy. Plotkuje się, że Piotr Chudziutko może trafić do Świdniczanki, a o tego zawodnika pytała również Lublinianka. Bartłomiej Pleskacz i Maciej Orzechowski byli na testach w Resovii, a Karol Turek na castingu w Sokole Ostróda.
– Można powiedzieć, że ostatnie tygodnie minęły nam spokojnie. Nikt się nie odzywał w sprawie naszych zawodników, więc trudno wyrokować. Myślę, że coś więcej będzie można powiedzieć po pierwszym treningu. Damian i Kuba byli w Motorze, ale od tych testów nic nowego się nie dowiedzieliśmy – zapewnia trener Babiarz.
Jak wygląda sytuacja pozostałych piłkarzy? – Piotrek Chudziutko jest naszym zawodnikiem, więc kluby muszą się do nas odezwać. Wiemy o zainteresowaniu Lublinianki, ale oficjalnie nikt się jeszcze do nas nie zgłosił. Co do Bartka Plaskacza i Maćka Orzechowskiego, to wypadli w Rzeszowie obiecująco, ale chyba nie są specjalnie zainteresowani występami w drużynie juniorów. Karol Turek jest za to wypożyczony z Górnika Łęczna do końca sezonu i mam nadzieję, że z nami zostanie – dodaje opiekun niebiesko-białych.