W trakcie zimowego okienka transferowego wiele klubów z naszego regionu próbuje się wzmocnić zagranicznymi zawodnikami. Większość trenerów rozgląda się przede wszystkim za nowymi napastnikami. Tak samo było w Międzyrzecu Podlaskim, bo Huragan stracił swojego najlepsza snajpera Mariusza Chmielewskiego. Zastępstwo udało się znaleźć w… Grecji.
Przez pół rundy Damian Panek nie musiał się martwić o siłę ofensywną swojego zespołu, bo Chmielewski należał do czołowych strzelców w lidze. Niestety, po półrocznym pobycie w Huraganie szybko wrócił do trzecioligowego Podlasia Biała Podlaska.
W tej sytuacji szkoleniowiec musiał rozejrzeć się za nowym atakującym. I ostatecznie wybór padł na Greka. To 25-letni Aris Zogkos, który podpisał już w Międzyrzecu Podlaskim umowę.
– Wiadomo, że szukaliśmy kogoś w miejsce Mariusza. Tacy piłkarze chcą dużych pieniędzy, a nas nie stać na wielu graczy. Można powiedzieć, że teraz jest moda na zagranicznych zawodników i jest mnóstwo propozycji zarówno zza wschodniej granicy, jak i z innych zakątków świata. Można się przyjrzeć i ocenić, a my zdecydowaliśmy się na Arisa – mówi Damian Panek.
I wyjaśnia, jak to się stało, że Grek związał się kontraktem z liderem grupy pierwszej. – Wcześniej nie grał w Polsce, ale był u nas tak naprawdę przez tydzień i szybko się zdecydowaliśmy. To była też bardzo korzystna oferta pod względem finansowym. Jeżeli chodzi o same umiejętności, to widać, że się nam przyda. Mamy fajny zespół i szkoda byłoby zmarnować ten potencjał brakiem napastnika. Każdy klub w trzeciej i czwartej lidze poszukuje piłkarza do ataku, a znalezienie kogoś naprawdę nie jest łatwe – dodaje szkoleniowiec Huraganu.
W drużynie z Międzyrzeca Podlaskiego zagra również Bartłomiej Siudaj, który zostanie wypożyczony z Orląt Spomlek na rundę wiosenną. Zawodnik z rocznika 2002 debiutował na trzecioligowych boiskach w poprzednim sezonie, ale w obecnym nie zagrał ani minuty w pierwszym zespole. Więcej szans powinien dostawać klasę rozgrywkową niżej. Trener Panek w zimie stracił też podstawowego bramkarza Sebastiana Czarneckiego. W jego miejsce udało się jednak sprowadzić dwóch innych golkiperów. Anton Alfimov jest piłkarzem Łady 1945 Biłgoraj, ale ostatnio bronił w Olimpiakosie Tarnogród. Drugim będzie Jakub Krzewski, który ma za sobą występy w juniorach Motoru Lublin, a sezon rozpoczął w Victorii Parczew.
Nowymi piłkarzami Huraganu będą też: Jakub Łęcki (Szydłowianka Szydłowiec) i Karol Warda (Lutnia Piszczac). Po kontuzjach wracają z kolei: Patryk Pakuła i Dmitrij Lukhanin. – Patryka i Dimę traktuję tak naprawdę, jak transfery, bo dawno ich z nami nie było. W treningach z powodu urazu nie uczestniczy tylko Bartek Goździołko. Poza tym mamy naprawdę stabilną sytuację kadrową. Mam tylko jedno marzenie, żeby nie powtórzyła się już wiosna poprzedniego roku, kiedy mieliśmy mnóstwo kontuzji. Kadrę już praktycznie zamknęliśmy, więc teraz skupiamy się tylko na przygotowaniach – zapewnia trener Panek.
Jego piłkarze w najbliższą sobotę zagrają ciekawy mecz kontrolny z Lewartem w Lubartowie (godz. 11).