Obie ekipy przystępowały do tego spotkania w glorii drużyn niepokonanych. W przypadku piłkarzy z Tarnogrodu to lekkie zakłamanie, bo przegrali z Unią Hrubieszów 0:2, ale później ten wynik został zweryfikowany jako walkower na korzyść Olimpiakosu.
To sprawiło, że podopieczni Tomasza Mazurka mieli po 3 kolejkach na swoim koncie aż 7 pkt i plasowali się w czubie tabeli. To dla Olimpiakosu pewna nowość, bo do tej pory ten zespół był znany jako typowa ekipa środka tabeli.
Dobrą formę zawodnicy z Tarnogrodu chcieli potwierdzić w sobotnim spotkaniu z Koroną Łaszczów. I w pierwszej połowie rzeczywiście udało im się to zrobić. Prowadzenie objęli już w 5 min, dzięki bramce Roberta Bodka. Ten zdolny 17-latek przyszedł do Olimpiakosu w lecie, wcześniej grał w Gromie Różaniec. Po tym trafieniu gospodarze dalej kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i wydawało się, że kolejne gole są tylko kwestią czasu.
W drugiej połowie zdarzył im się jednak słabszy moment, który przyszedł na początku drugiej połowy. Przewinienie w „szesnastce” poskutkowało podyktowanym przeciwko gospodarzom rzutem karnym, który na gola zamienił Jakub Wawrzusiszyn. Autor bramki to 20-letni młody piłkarz, który jednak w swojej karierze zdążył już reprezentować barwy chociażby Igrosu Krasnobród.
Więcej bramek w Tarnogrodzie już nie padło, chociaż z obu stron były jeszcze okazje do zmiany rezultatu. (kk)
Olimpiakos Tarnogród – Korona Łaszczów 1:1 (1:0)
Bramki: Bodek (5) – Wawrzusiszyn (48 z karnego).
Olimpiakos: K. Grabowski – Bodek (70 Dydyński), Gierula (83 Klimczak), M. Grabowski, Klecha, Kruk Mazurek, Rutyna (57 Szymanik), Stetskiv, Wiciejowski, Ziomek (70 Niedzielski).
Korona: Szawara – Borowiak (46 Anioł), Dudziński, Jamroż, Kielar, Krawczyk Materrazza, Piatnoczka, Wasyl, Wawrzusiszyn, Wojtowicz.
Żółte kartki: Klecha, Rutyna – Dudziński, Piatnoczka, Wasyl, Wawrzusiszyn. Sędziował: Kostrubiec. Widzów: 100.