Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Siatkarze Cukrownika po kilku latach przerwy wracają do II ligi. Podopieczni trenera Mateusza Kuśmierza zapewnili sobie awans dzięki zwycięstwu w turnieju finałowym, który został rozegrany w Lublinie.
Siatkarki z Biłgoraja po raz trzeci z rzędu wygrały swoją grupę II ligi! W sobotę wprawdzie Szóstka uległa Karpatom Krosno 1:3, ale w niedzielę odpłaciła rywalkom takim samym rezultatem i zakończyła rywalizację o pierwsze miejsce w czterech spotkaniach.
W najbliższy piątek siatkarze Cukrownika Lublin i Politechniki Lubelskiej rozpoczną rywalizację w finałowych turniejach o awans do II ligi. Znacznie większe szanse na uzyskanie promocji mają podopieczni trenera Mateusza Kuśmierza, którzy będą rozgrywali mecze w swojej hali przy ul. Krochmalnej 13.
Tego właśnie oczekiwali kibice Szóstki Biłgoraj. Podopieczne trenera Pawła Wrzeszcza wykorzystały atut własnego parkietu i dwukrotnie pokonały Karpaty Krosno po 3:0.
Bardzo dobrze rywalizację z Karpatami Krosno o pierwsze miejsce w grupie czwartej II ligi siatkarek rozpoczęły zawodniczki z Biłgoraja. Szóstka ograła w sobotę rywala z Podkarpacia 3:0.
Siatkarki z Biłgoraja zgodnie z planem wykorzystały zmęczenie Tomasovii, a także brak w jej szeregach Pauliny Głaz i bez starty seta awansowały do drugiej rundy fazy play-off.
Siatkarze Cukrownika wykonali w stu procentach plan i zajęli pierwsze miejsce w turnieju półfinałowym o wejście do II ligi.
Siatkarki Szóstki Biłgoraj pokonały w poniedziałek wieczorem Tomasovię Tomaszów Lubelski 3:0 i wygrały półfinałową rywalizację w grupie czwartej. W finale podopieczne trenera Pawła Wrzeszcza zmierzą się Karpatami Krosno. Pierwsze dwa spotkania zostaną rozegrane już w najbliższy weekend w Biłgoraju.
Przegrana rywalizacja o uratowanie I ligi dla Świdnika i Lubelszczyzny, a w konsekwencji przemeblowanie składu i odejście trenera Grzegorza Rysia.
Wielkie sukces odniosły młode siatkarki Tomasovii Tomaszów Lubelski. Chociaż podopieczne trenera Stanisława Kaniewskiego przegrały pierwszy mecz turnieju finałowego mistrzostw Polski juniorek 2:3 z Gedanią Gdańsk, to ostatecznie zdobyły brązowy medal tej imprezy!
Siatkarze Cukrownika Lublin w najbliższy piątek rozpoczną walkę o powrót do II ligi, w której ostatni raz występowali kilka lat temu.
Obecny sezon jest wyjątkowy dla siatkarek Tomasovii Tomaszów Lubelski. Występujące w II lidze seniorki awansowały do fazy play-off z czwartego miejsca.
W decydującym o rozstawieniu w fazie play-out meczu świdniczanie przegrali na własnym parkiecie z Energetykiem Jaworzno 1:3. Tym samym \"żółto-niebiescy” postawili się w bardzo trudnej sytuacji przed meczami o utrzymanie. Pierwsze dwa spotkania z ekipą z Jaworzna i ewentualne piąte, Avia rozegra w hali rywali.
Nie miały wielkich problemów z pokonaniem Tomasovii Tomaszów Lubelski siatkarki Szóstki Biłgoraj. W sobotę gospodynie na rozpoczęcie fazy play-off w nieco ponad godzinę pokonały rywalki 3:0. Wczorajsze zwycięstwo także bez straty seta przyszło jeszcze łatwiej.
Siatkarze świdnickiej Avii byli blisko zwycięstwa nad MKS Będzin. Podopieczni Grzegorza Rysia prowadzili już 2:0, ale ostatecznie przegrali 2:3. Tym samym, zaprzepaścili szansę na zajęcie dziewiątego miejsca, które gwarantuje bezpośrednie utrzymanie w lidze.
Finałowy turniej mistrzostw Polski juniorek w siatkówce zostanie rozegrany w Tomaszowie Lubelskim, zdecydowali działacze Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Rywalizacja wśród I-ligowych siatkarzy zbliża się do końca rundy zasadniczej. Niestety, w przeciwieństwie do poprzednich lat, dla świdnickich kibiców najważniejsze są rozstrzygnięcia w dolnych rejonach tabeli.
Siatkarki Tomasovii Tomaszów Lubelski w ostatniej serii gier II ligi zapewniły sobie czwarte miejsce w swojej grupie, dzięki czemu awansowały do fazy play-off.
Osłabieni świdniczanie nie sprostali na wyjeździe Ślepskowi Suwałki. \"Żółto-niebiescy” zostawili dwa punkty na parkiecie beniaminka, przegrywając w pięciu setach. Porażka sprawiła, przy zaskakującym rozstrzygnięciu w Jaworznie, że Avia spadła na 10 miejsce.
W drugim spotkaniu pod wodzą trenera Grzegorza Rysia Avia odniosła, jak najbardziej zasłużone, zwycięstwo. W Świdniku wyższość \"żółto-niebieskich” musiała uznać Stal AZS Nysa. Miejscowi zwyciężyli 3:1. W dalszym ciągu, do bezpiecznego dziewiątego miejsca, Avia traci pięć punktów.
Świdniczanie rozpoczynają ostatni etap rundy zasadniczej. Zespołowi Grzegorza Rysia pozostały do rozegrania jeszcze cztery mecze.
Siatkarki Tomasovii Tomaszów Lubelski już w środę ograły na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg, a w sobotę czekały na wieści z Krakowa. Tamtejsza Wisła AGH walczyła o punkty z Patrią Sędziszów Małopolski, rywalem ekipy Stanisława Kaniewskiego do miejsca w czołowej czwórce.
W przedostatniej kolejce II ligi siatkarek Szóstka Biłgoraj potwierdziła, że w grupie czwartej nie ma sobie równych i dzięki wyjazdowej wygranej nad Patrią Sędziszów Małopolski 3:1 zapewniła sobie pierwszą lokatę. Gorzej poszło Tomasovii, która przegrała u siebie z wiceliderem z Krosna 0:3 i jeżeli marzy o awansie do fazy play-off musi wygrać za tydzień w Tarnobrzegu.
W pierwszym meczu pod okiem nowego szkoleniowca siatkarze Avii ulegli na swoim parkiecie BBTS Bielsko-Biała 2:3. Trener Grzegorz Ryś będzie miał nad czym pracować przez najbliższe dwa tygodnie. Sporo krwi napsuł \"żółto-niebieskim” Martin Vlk.
ROZMOWA z Grzegorzem Rysiem, nowym szkoleniowcem siatkarzy Avii Świdnik