Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

16 stycznia 2023 r.
13:28

Sportowiec 2022 roku: Małgorzata Hołub-Kowalik, czyli psychologiczne ogniwo

0 0 A A
(fot. Paweł Skraba/AZS UMCS Lublin)

Rozmowa z Małgorzatą Hołub-Kowalik, zawodniczką AZS UMCS Lublin i kandydatką do tytułu sportowca 2022 roku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jak podsumowałaby pani 2022 rok w swoim wykonaniu?

– Szczerze mówiąc to był dla mnie rok bardzo gorzki, pełen bólu i łez. Przygotowania totalnie nie szły po mojej myśli. Pojawiła się kontuzja, z którą się zmagałam przez wiele miesięcy. Dostałam diagnozę, że nie będę mogła startować w sezonie 2022. Ja się jednak tak szybko nie poddaję. Miałam przejść operację stopy, ale się na nią nie zgodziłem. Po kilku „ostrzykiwaniach” postanowiłam, że mimo wszystko wystartuję. Forma nie była idealna, na pewno nie taka, jak na igrzyskach. Natomiast sama sobie udowodniłam, ze jak się walczy, to można wystartować. Zdobyłam medal na mistrzostwach Europy i to była taka słodka wisieńka na gorzkim torcie.

  • Tym razem przy okazji walki o medal pobiegła pani tylko w eliminacjach, a w finale już nie. Czy w takiej sytuacji ten krążek smakuje jakoś inaczej?

– Musze przyznać, że ze względu na to wszystko, co mnie w tym roku spotkało, to eliminacje były, dla mnie jak finał. W innej sytuacji byłoby mi trochę przykro. Tym razem wiedziałam, że dziewczyny były mocniejsze, uznałam ich wyższość, bo taka była kolej rzeczy. W tym roku padło na mnie i w ogóle nie przyjęłam tego jako porażki. Ja uważam, że drużyna jest bardzo ważna. Nie byłoby medalu gdyby część dziewczyn nie była wypoczęta. Zawsze to powtarzałyśmy. Tak samo było na igrzyskach w przypadku Ani Kiełbasińskiej, która biegła w eliminacjach, a my biegłyśmy w finale. Gdyby nie pomoc Ani, to Natalia nie byłaby taka wypoczęta. To tworzy drużynę, czasem jest tak, że u piłkarzy też ktoś zmienia się w ostatnich minutach, ale nie mówimy, że nie grał w ostatnich minutach i nie jest ważny. U siatkarzy jest to samo. Są zmiany i każdy punkt jest ważny. A u nas każda setna sekundy, dzięki której kolejna dziewczyna była wypoczęta też się liczy. Uważam, że można porównać do innych sportów drużynowych.

  • Czyli w normalnych okolicznościach jednak byłoby trochę żal tego występu w finale?

– Nie można zrobić rundki honorowej, ale o co walczyliśmy bardzo długo, czyli, że wszyscy wchodzą na podium, Nie ma już tego, co było na igrzyskach, w Japonii panowały specyficzne zasady i to był okres pandemiczny. Teraz na mistrzostwach każdy wchodzi na podium i odbiera medal. Ja nie czułam się teraz gorsza, czy mniej ważna, a dziewczyny też nie dały mi tego odczuć. Miałyśmy przez lata zasadę, że każdy jest ważny. Każde ogniwo się liczy. Nawet gdybyśmy miały trzy mistrzynie świata, to nie byłoby tej czwartej, to nie byłoby drużyny. Piąta też jest ważna, bo w przypadku kontuzji wskazuje do składu.

  • Czy z pani zdrowiem wszystko jest już w porządku?

– Tak, ten temat jest już zamknięty, teraz na spokojnie szykuję się do sezonu. W związku z doświadczeniem, które zebraliśmy razem z trenerem postanowiliśmy, że w tym roku nie będę startowała w hali, tylko dopiero w sezonie letnim, żeby przygotowania przebiegały na spokojnie. Trochę się zachłysnęłam tymi medalami na igrzyskach, chciałam wszystko lepiej, mocniej, żeby pokazać, że ten medal nie był przypadkiem. Byłam za bardzo zmotywowana i czasami, jak się za bardzo chce, to wszystko odbija się czkawką. I tak było w moim przypadku. Dlatego teraz podchodzę do wszystkiego z większym spokojem. Rok kolejny, czyli igrzysk jest dla mnie kluczowy. Lato będzie ważne, ale skupiam się na tym roku olimpijskim.

  • Można chyba powiedzieć, że sezon po igrzyskach jest bardzo specyficzny dla każdego sportowca?

– Myślę, że na pewno. Jeśli komuś nie wyjdzie na igrzyskach, to za wszelką cenę chce pokazać, że to był wypadek przy pracy. A jak komuś wyjdzie, to chce udowodnić, że to nie był przypadek i że naprawdę był świetnie przygotowany. Tak było z nami. Poszłyśmy na ogromnej fali w trakcie igrzysk. Kolejny rok części dziewczyn wyszedł, ale części odbił się czkawką, było dużo kontuzji i dużo problemów. Myślę, że to się rozłożyło tak 50 na 50. Połowa zmagała się z bólem i płaczem, a druga cieszyła się z ogromnych sukcesów. Ciężko to jakoś zweryfikować. Ja nauczona doświadczeniem, już najmłodsza nie jestem, skończyłam 30 lat, więc w lekkiej atletyce jestem już starszą, doświadczoną panią. Muszę już zwracać większą uwagę na regenerację, już nie mam 18 lat i nie jestem szaloną młodziczką, która po ciężkim treningu otrzepała się i mogła ćwiczyć dalej.

  • Walka o kolejne minimum na igrzyska to chyba dobra motywacja do ciężkiej pracy?

– Wystartowałam w Tokio i Rio, a trzecie igrzyska byłyby spełnieniem marzeń, Co się wydarzy na samych igrzyskach to się jeszcze zobaczy, ale dla mnie sam start byłby już bardzo dużym osiągnięciem. Co będzie, to jeszcze zobaczymy. Trudno jest być tyle lat na topie, a mi się to udało. Cały czas jestem w sztafecie mimo perturbacji z tego sezonu. Nie powiem, że byłam tym razem trzonem tego zespołu, bo bym skłamała, myślę jednak, że jestem psychologicznym ogniwem, które też jest ważne (śmiech).

  • Jakie cele stawia sobie pani na najbliższe miesiące?

– Jest jedna kluczowa impreza, na którą się szykuję, to mistrzostwa świata na otwartym stadionie w Budapeszcie. Na tym starcie zdecydowanie mi zależy. Wszystko poza będzie miłym dodatkiem, malutkim przystankiem. W Eugene kompletnie nam nie poszło, ale wcześniej w 2017 i 2019 zdobywałyśmy medale. W Eugene nie było dobrze, natomiast ten temat zostawiłyśmy za oceanem. W Europie startujemy lepiej i w Budapeszcie powinno być dobrze, a Paryż też w takim razie będzie nasz.

  • W jakim miejscu znajduje się teraz polska lekkoatletyka, czy należymy do światowej czołówki?

– Dużo ikon teraz zakończyło kariery: Piotr Małachowski, Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, czyli bardzo znane nazwiska. Są jednak nowi zawodnicy i zawodniczki, to jest fajne, że jest wymiana. Może ci nowi będą potrzebowali jeszcze roku, dwóch lat, żeby wejść na szczyt. Myślę, że to fajne obserwować takie kariery i rywalizację. Nie zabraknie emocji i myślę, że kibice będą mieli komu kibicować. Czasem potrzeba zebrać trochę doświadczenia i kto wie, może w Paryżu będzie trochę niespodzianek.

  • Czy tym młodym zawodnikom będzie łatwiej skoro mogą liczyć na podpowiedzi od pani i innych doświadczonych lekkoatletów?

– Ogólnie moim zdaniem sportowcom jest teraz troszkę łatwiej. Muszę przyznać, że kiedy ja byłam juniorką, to nie było wszystkiego na takim poziomie: opieki medycznej, zaplecza, opieki psychologów. Trenerzy teraz też są bardziej otwarci na nowe doświadczenia. Parę lat temu każdy się ukrywał z treningami, pisał w notesie i go chował. Teraz to myślenie totalnie się zmienia, trenerzy wymieniają się doświadczeniami, a na tym korzystają młodzi zawodnicy. Dlatego to wszystko idzie do przodu, a wyniki są coraz lepsze. Oby tylko ta młodzież wytrzymałą presję psychiczną.

  • Mówiła pani o nowych nazwiskach w polskiej lekkoatletyce, a czy w AZS UMCS Lublin widać już kogoś, kto wkrótce będzie w stanie dołączyć do tej krajowej czołówki?

– Są dwie dziewczyny, które aspirują i mogą za rok, może dwa lata namieszać. Mówiłam już, że nasza sztafeta to są już troszkę starsze panie, już mamy 30+ lat, więc wiadomo, że sport nie jest wieczny. Jest Ala Wrona, która otarła się o mistrzostwa Europy, jest Wiktoria Drozd, która biegała bardzo dobrze. Myślę, że na te 400 metrów naprawdę mamy ciekawe dziewczyny.

  • Z perspektywy czasu chyba nie żałuje pani, że zdecydowała się dołączyć do klubu z Lublina…

– Nigdy nie żałowałam tej decyzji, nawet przez chwilę. Kiedy dostałam propozycję tak naprawdę chwilkę się zastanawiałam, ale dowiedziałem się, że Lublin bardzo wspiera sport. I przekonałam się o tym na własnej skórze, kiedy wróciłam po igrzyskach. Nie byłam bardzo długo tutaj, a wszyscy przyjęli mnie, jak swoją i cieszę się, że mogłam dla Lublina zdobyć medal na igrzyskach olimpijskich.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W Lublinie 23 nauczycieli ma nowe stopnie
EDUKACJA
galeria

W Lublinie 23 nauczycieli ma nowe stopnie

23 pedagogów z lubelskich szkół i placówek awansowało. Miasto uroczyście przyznało stopnie nauczycieli mianowanych.

Wycięli duży dąb. Teraz wreszcie rozpoczęli sadzenie drzew na osiedlu Poręba
LUBLIN

Wycięli duży dąb. Teraz wreszcie rozpoczęli sadzenie drzew na osiedlu Poręba

Na prywatnej działce przy ul. Bursztynowej i Perłowej, gdzie w 2021 roku wycięto duży dąb, w końcu rozpoczęło się sadzenie nowych drzew. Proces ten miał zostać zakończony do końca listopada 2024 roku, jednak pierwsze nasadzenia zobaczyliśmy dopiero dzisiaj.

Łukasz Łukawski (z piłką) to lider 4tego Piętra
NA PARKIECIE

Pod Koszami Dziennika Wschodniego: Problemy 4tego Piętra

4te Piętro miało potężne problemy z pokonaniem Quattro Tech w ramach kolejnej serii gier rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego .

Daniel Obajtek zarekomendował mieszkańcom Puław fuzję miejscowego kombinatu z Orlenem, którym zarządzał w czasie rządów PiS. Obecne władze Grupy Azoty stanowczo odcinają się od takich sugestii, nazywając ich potencjalne skutki osłabianiem polskiej branży chemicznej
POMYSŁY i MILIARDY

Daniel Obajtek i jego pomysły na "Puławy". Grupa Azoty odpowiada

Daniel Obajtek skrytykował sposób zarządzania Grupą Azoty. Stwierdził, że porzucony po wyborach plan fuzji z Orlenem, byłby najlepszym rozwiązaniem dla Zakładów Azotowych. Na te słowa odpowiedziała rzecznik tarnowskiego przedsiębiorstwa.

Lublin jest jednym z dziewięciu miast w Polsce, które otrzymało zaproszenie do udziału w projekcie „Urban Lab – Miasto dla Młodych” oraz pierwszym z podpisaną umową na dofinansowanie.
URBAN LAB

Lublin to pierwsze takie miasto w Polsce. Miasto dla młodych

Miasto Lublin jako pierwsze miasto w Polsce podpisało umowę na dofinansowanie w ramach projektu „Urban Lab – Miasto dla Młodych”.

Szach i mat: Czas na Międzypokoleniowy Turniej Szachowy
GONIEC NA G7

Szach i mat: Czas na Międzypokoleniowy Turniej Szachowy

Kiedy? 14 grudnia. Gdzie? Arena Lublin. Będą pojedynki w najlepszej grze świata, będzie współpraca i będzie wsparcie dla potrzebujących.

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Rozpoczął się nabór uczestników do nowej placówki przy ul. Poturzyńskiej 1 w Lublinie. Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne zapewni wsparcie 20 osobom z niepełnosprawnościami.

W trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski ChKS Chełm podejmie PZL Leonardo Avię Świdnik

ChKS Chełm znowu zagra z PZL Leonardo Avią Świdnik, tym razem w Tauron Pucharze Polski

ChKS Chełm zmierzy się z PZL Leonardo Avią Świdnik w trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski. Początek spotkania w środę o godzinie 19

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Trzy osoby trafiły do szpitala po zdarzeniu drogowym w m. Szopinek w gminie Zamość. Kierująca toyotą 70-latka uderzyła w jadącego przed nią citroena. Jak wstępnie ustaliła policja, kobieta nie zachowała właściwej odległości od jadącego przed nią pojazdu.

Oskarżony nie był obecny na ogłoszeniu wyroku

Potrącił policjanta i uciekał przez całe miasto. Dzisiaj kibol usłyszał wyrok

Jechał samochodem, biegł i był w stanie zrobić wszystko, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości. W tle sprawy porachunki kibiców Motoru Lublin.

Po porażce z Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Górnikiem Zabrze puławscy liczą, że ich drużyna w końcu wywalczy komplet punktów

Azoty Puławy kontra Gwardia Opole. Chcą w końcu wygrać u siebie

Rywalem Azotów Puławy będzie COROTOP Gwardia Opole. Środowe spotkanie w hali przy ul. Lubelskiej rozpocznie się o godzinie 18. Będzie to mecz drugiej kolejki rundy rewanżowej.

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Koleżanki Wanda, Janina i Teresa z Poniatowej zginęły w sierpniu ubiegłego roku w wypadku samochodowym w Chodlu. W opolskim sądzie ruszył proces dwóch oskarżonych kierowców.

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?
film

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?

Okres przedświąteczny to czas wzmożonej pracy dla policji. Większy ruch na drogach, tłumy w galeriach handlowych i ryzyko kradzieży to wyzwania, z którymi mierzą się funkcjonariusze. Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie opowiada o planach na najbliższe tygodnie.

Radosław Muszyński prowadził Lewart od 27 września do 10 grudnia

Lewart Lubartów znowu zmienia trenera

Niespodziewane wieści z Lubartowa. Tamtejszy Lewart zdecydował się na kolejną zmianę trenera. Sezon na ławce rozpoczynał Grzegorz Białek, który wywalczył z drużyną awans do III ligi. Rundę kończył za to Radosław Muszyński. We wtorek działacze ekipy beniaminka poinformowali jednak, że zdecydowali się podziękować szkoleniowcowi.

PKO BP EKSTRAKLASA
18. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Lech Poznań 2-1
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0-0
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-0
Piast Gliwice - Cracovia 0-0
Puszcza Niepołomice - Jagiellonia Białystok 1-1
Radomiak Radom - GKS Katowice 1-1
Raków Częstochowa - Motor Lublin 2-2
Widzew Łódź - Stal Mielec 2-1
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0-3

Tabela:

1. Lech 18 38 33-14
2. Raków 18 36 25-11
3. Jagiellonia 18 35 32-25
4. Legia 18 32 36-23
5. Cracovia 18 31 36-28
6. Górnik 18 30 26-20
7. Motor 18 28 27-30
8. Pogoń 18 27 25-21
9. Widzew 18 25 24-25
10. Katowice 18 23 27-25
11. Piast 18 22 18-18
12. Stal 18 19 19-24
13. Zagłębie 18 19 16-27
14. Puszcza 18 18 17-26
15. Korona 18 18 15-27
16. Radomiak 17 17 21-25
17. Lechia 18 14 18-33
18. Śląsk 17 10 13-26

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!