Artur Rojek "Beksa". Zobacz nowy teledysk

- Wiele lat temu natknąłem się na artykuł w gazecie o chłopcu odwiedzającym ojca przed więzieniem - opowiada Michał Braum, reżyser i scenarzysta wideoklipu do pierwszego solowego singla Artura Rojka. - Gdy po raz pierwszy usłyszałem ten utwór, momentalnie przypomniałem sobie tę historię i wiedziałem, że tak właśnie musi wyglądać klip - mówi. Reżyser dołożył starań, by z ekranu emanowały, podobnie jak z samej piosenki, emocje. Jak zdradził, "Beksa" ma dla Artura Rojka wyjątkowe znaczenie. Mimo to, dawny lider Myslovitz nie gra głównej roli w swoim teledysku - widać go zaledwie przez chwilę, czytającego książkę na więziennej pryczy. - Na początku Artura w ogóle miało nie być w klipie - mówi Michał Braum. - Nie jest on osobą, która chce się za wszelką cenę pokazywać. Celowo ograniczyłem jego rolę do minimum. To miał być smaczek - tłumaczy.

Utwór i teledysk "Beksa" zwiastują pierwszą solową płytę Artura Rojka zatytułowaną "Składam się z ciągłych powtórzeń". W pracach nad nią uczestniczył Bartosz Dziedzic, współtwórca ostatnich wielkich sukcesów Moniki Brodki. Premiera wydawnictwa odbędzie się 4 kwietnia.

Artur Rojek jako lider grupy Myslovitz nominowany był do nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej przy ZPAV - Fryderyk siedmiokrotnie (5 razy w kategorii "Wokalista roku" i jednorazowo w kategoriach "Autor Roku" i "Kompozytor Roku"). Z zespołem nagrał osiem płyt studyjnych; udzielał się też wokalnie na płytach Andrzeja Smolika. Myslovitz opuścił w kwietniu 2012 roku. W 2013 roku za wybitne zasługi dla polskiej kultury i osiągnięcia w pracy artystycznej i twórczej Artur Rojek został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Muzyk piastuje funkcję dyrektora artystycznego OFF Festivalu, odbywającego się cyklicznie od 2006 roku "święta szeroko rozumianej muzyki alternatywnej".