AZS UMCS, jak zwykle należał do grona faworytów Zimowych Mistrzostw Polski seniorów i młodzieżowców. Tym razem klub z Lublina wywalczył: drugie miejsce w punktacji drużynowej i piąte w klasyfikacji medalowej
W Poznaniu do rywalizacji przystąpiło niemal 270 osób, reprezentujących 66 klubów. Najwięcej medali wywalczył AZS AWF Katowice (27, w tym dziewięć złotych). Kolejne lokaty zajęły: MKP Szczecin oraz UKS G-8 Bielany Warszawa. AZS UMCS był piąty z dorobkiem 17 krążków, w tym: dwóch złotych, siedmiu srebrnych i ośmiu brązowych.
Tytuły mistrzyń Polski trafiły do naszych faworytek w stylu grzbietowym: Adeli Piskorskiej (100 m, czas 1:00.94) oraz Laury Bernat (200 m, 2:11.39). Ta druga zapisała na swoim koncie także: srebro na 50 m i brąz na 100 m. Kacper Stokowski był za to drugi zarówno na: 50, jak i 100 m stylem grzbietowym. Na tym dłuższym dystansie wypełnił także minimum na mistrzostwa świata w Doha. Zadowolona powinna być również Klara Kowalska, która zabrała do domu trzy medale: srebro na 200 metrów stylem motylkowym i brązy na 200 i 800 m w stylu dowolnym.
Na podium w Poznaniu stanęli także: Bartosz Piszczorowicz (srebro na 200 m stylem dowolnym), Adam Mróz (srebro na 1500 m stylem dowolnym i srebro na 400 m stylem zmiennym), Mikołaj Popiel (brąz na 400 m stylem zmiennym) oraz cztery sztafety. Co ciekawe, ta w składzie: Aleksandra Wiśniewska, Natalia Siwko, Martyna Piesko i Dominika Kossakowska zdobyła aż trzy brązowe krążki.
Jeżeli chodzi o inne kluby z województwa lubelskiego, to na podium stanęła jeszcze tylko jedna zawodniczka – Gabriela Król, która na 200 m stylem zmiennym wywalczyła brąz (2:16,66). Trzeba jeszcze dodać, że Wisła uplasowała się na 23 pozycji w punktacji drużynowej, a AZS AWF Biała Podlaska 52.
– Nietypowe to były zawody, bo zupełnie inne niż w zeszłym roku. Przede wszystkim, dlatego że były rozłączone z kategorią junior starszy. Pojechali zatem tylko zawodnicy, którzy mieli szansę powalczyć o medale. Tak się stało w przypadku Klary Kowalskiej i Mikołaja Popiela. Po dwóch dniach niestety choroba zmogła Adama Mroza. Skończyło się na dwóch medalach okraszonych życiówkami, więc cieszy wyraźny postęp tego zawodnika i to, jak ciężko pracuje. Jestem pozytywnie zaskoczony postawą naszych pływaków, bo zajęliśmy drugiej miejsce w klasyfikacji drużynowej i wywalczyliśmy więcej medali niż przed rokiem – ocenia na klubowym portalu Piotr Kasperek, trener AZS UMCS Lublin.