Niesamowity 2024 rok w wykonaniu piłkarzy Motoru Lublin dobiega końca. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy rozegrają ostatni mecz u siebie. Rywalem będzie Radomiak. Spotkanie na Arenie Lublin rozpocznie się o godz. 19. Trener Mateusz Stolarski zachęca, aby pojawić się na trybunach, bo drużyna chce podziękować kibicom za wsparcie.
Podczas konferencji prasowej przed meczem z Radomiakiem trener otrzymał podziękowania za wszystko, co Motor osiągnął w 2024 roku. A było tego całkiem sporo.
Oczywiście, największym wydarzeniem był awans do krajowej elity po 32 latach przerwy. Podczas rozgrywek piłkarze postarali się o mnóstwo pozytywnych emocji dla kibiców. Już teraz mają na koncie 24 punkty i zajmują ósme miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, ale nie mają zamiaru się zatrzymywać.
– To nasza wspólna robota. Jest taka narracja, że chcielibyśmy, żeby na tym stadionie w poniedziałek był komplet, żeby podziękować zespołowi za ten rok, za te wszystkie emocje. Ja chciałbym podkreślić, że jesteśmy wdzięczni. Dlatego chciałbym, żebyśmy zapełnili Arenę wspólnie, bo my też chcielibyśmy podziękować, że zawsze nas wspieraliście. Same liczby na stadionie, gdzie nie było poniżej 10 tysięcy ludzi o tym mówią. Trybuny to pokazują także na wyjazdach, kiedy zawsze możemy się odwrócić w kierunku sektora gości i widzimy tam wsparcie. Chcieliśmy podziękować za te momenty, kiedy mieliśmy kryzys, jak w meczu z Chrobrym czy Zniczem Pruszków, kiedy wszyscy oczekiwali zwycięstw, a ich nie było. Mimo to, zawsze to wsparcie czuliśmy. Tak samo po meczu pucharowym z Unią Skierniewice – wyjaśnia Mateusz Stolarski.
I dodaje, co wydarzyło się w minionych 12 miesiącach. – Wspólnie przeżyliśmy bardzo dużo, jak: zwycięstwo po 39 latach z Wisłą w Krakowie, wygrana z Resovią w Rzeszowie, gdzie Motor wygrał tam ostatnio w sezonie 93/94, awans do ekstraklasy po 32 latach, wygrana w Gdyni po 50 latach, pierwsza wygrana z Górnikiem Zabrze u siebie, pierwsze zwycięstwo od 1966 roku z Lechem Poznań, poprzednie Śląsk Wrocław Motor pokonał 32 lata temu, pierwsza wygrana z Piastem w Gliwicach, Motor nigdy nie zdobył tam punktu na poziomie centralnym, pierwsze trzy punkty z Zagłębiem w Lubinie. Jak widać ten rok dla nas był bardzo obfity, z pamięci nie ująłbym tych wszystkich wydarzeń. Chcemy za to wszystko podziękować, zróbmy komplet i pokażmy, że nie poniedziałek nie jest dla nas żadną wymówką. Z tego co wiem Motor załatwia wolne w pracy i w szkole, herbata też będzie, więc będzie gorąco nie tylko w trakcie meczu, ale i w przerwie. Zapraszamy serdecznie w imieniu drużyny i bardzo dziękujemy – mówi opiekun żółto-biało-niebieskich.
Wejściówki na ostatni domowy mecz ligowy w tym roku cały czas można kupować na stronie bilety.motorlublin.eu.