Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przed Chełmianką niecałe dwa tygodnie prawdy. Działacze dają sobie czas do końca marca, żeby znaleźć wsparcie dla klubu. Jeżeli to się nie uda trzeba będzie wycofać drużynę z rozgrywek.
To nie była udana sobota dla naszych trzecioligowców. Jedynie drużyna z Radzynia Podlaskiego dopisała do swojego konta jeden punkt. Biało-zieloni i tak nie będą jednak zadowoleni, bo zremisowali 2:2 z niżej notowanymi Czarnymi Połaniec. Chełmianka przegrała u siebie z Unią Tarnów 0:1, a Tomasovia w Tarnobrzegu z Siarką 0:3.
Piłkarze Rafała Borysiuka na inaugurację przegrywali 0:1 i 1:2, a mimo to uratowali punkt w meczu z Koroną Rzeszów. W sobotnich derbach z Avią Świdnik też jako pierwsi stracili gola, ale tym razem odwrócili losy spotkania i pokonali wyżej notowanych rywali 2:1.
W ramach drugiej serii gier w 2022 roku emocji nie powinno zabraknąć przede wszystkim w: Chełmie i Białej Podlaskiej. Drużyna Tomasza Złomańczuka zagra u siebie z Unią Tarnów. A Podlasie podejmie w derbach Avię. Oba spotkania startują w sobotę, o godz. 14.
Na koniec zimowego okienka transferowego bardzo ciekawych ruchów dokonały Orlęta Spomlek. Klub z Radzynia Podlaskiego pozyskał dwóch zawodników Wisły Kraków. Najpierw do biało-zielonych dołączył Paweł Koncewicz-Żyłka, a następnie Przemysław Zdybowicz.
Nieudana inauguracja w Tomaszowie Lubelskim. Tamtejsza Tomasovia po raz 10 próbowała przełamać się na swoim boisku. Niestety, lepsi okazali się piłkarze z Radzynia Podlaskiego. Orlęta Spomlek wygrały niedzielne derby 2:1.
Dwa razy przegrywali, ale mimo to wracają do domu z jednym punktem. Piłkarze Podlasie wywalczyli remis w wyjazdowym spotkaniu z Koroną Rzeszów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Z trzema punktami z trudnego terenu w Wólce Pełkińskiej wracają do domu piłkarze Chełmianki. Drużyna Tomasza Złomańczuka pokonała na wyjeździe ostatnią drużynę w tabeli 2:0. Grzegorz Bonin i spółka zanotowali szósty mecz z rzędu bez porażki i trzecią kolejną wygraną w lidze.
Po niemal czterech miesiącach przerwy do gry wrócili trzecioligowcy z grupy czwartej. Emocji nie brakowało na inaugurację w Świdniku. Tamtejsza Avia była zdecydowanym faworytem meczu z trzecią od końca Wisłą Sandomierz. Niestety, do przerwy kibice gospodarzy nie mogli być zadowoleni, bo ich pupile przegrywali 0:2. Na szczęście w drugiej odsłonie udało się odrobić straty i uratować punkt
W sobotę rozpoczyna się runda wiosenna w grupie czwartej. Avia Świdnik zmierzy się u siebie z Wisłą Sandomierz (godz. 13). O tej samej porze, ale w niedzielę Tomasovia podejmie Orlęta Spomlek. Reszta naszych ekip zagra na wyjazdach.
Po spotkaniach z drużynami, które znajdowały się w dolnych rejonach tabeli czas na trochę trudniejszego rywala. W sobotę o godz. 16 Motor zmierzy się u siebie z szóstą Olimpią Elbląg, która słabo rozpoczęła wiosnę.
Można powiedzieć, że to była nudna zima w Chełmie. Jeżeli chodzi o kadrę drużyny trenera Tomasza Złomańczuka, to niewiele się zmieniło. Wiosnę jego podopieczni rozpoczną od wyjazdu do ostatniej drużyny w tabeli, czyli Wólczanki Wólka Pełkińska. Spotkanie zaplanowano na sobotę (godz. 13).
Runda wiosenna coraz bliżej. Już w sobotę do gry wracają nasi trzecioligowcy. Avia Świdnik rozpocznie 2022 rok od domowego meczu z Wisłą Sandomierz (godz. 13). – Spodziewamy się trudnego spotkania – zapowiada Łukasz Mierzejewski, trener żółto-niebieskich.
Pozytywnym akcentem zimowe przygotowania zakończyły Orlęta Spomlek. Drużyna Mikołaja Raczyńskiego w swoim ostatnim sparingu pokonała Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0. A szkoleniowiec nadal liczy, że uda się jeszcze pozyskać może nawet dwóch nowych piłkarzy
Próba generalna drużyny Łukasza Mierzejewskiego na plus. Avia pokonała w piątek Świdniczankę 3:0. I zrobiła to w dobrym stylu. Sytuacji było więcej i wynik mógł być jeszcze bardziej okazały.
Już w środę swój ostatni mecz kontrolny rozegrała Tomasovia. Niebiesko-biali pokonali czwartoligowy Grom Różaniec 4:3. Z wyniku nie do końca można być zadowolonym, ale z wielu fragmentów meczu już tak.
Ostatnie mecze kontrolne wyraźnie nie poszły piłkarzom Łukasza Mierzejewskiego. Z Legionovią było 0:4, z Górnikiem Łęczna 0:1 i w sobotę z Polonią Warszawa znowu 0:4.
Ciekawy mecz kontrolny odbył się w sobotę na boisku w Świdniku. Tamtejsza Świdniczanka mierzyła się z czołowym trzecioligowcem grupy czwartej Chełmianką. Drużyna Tomasza Złomańczuka była lepsza i zasłużenie wygrała 4:2.
Już w piątek piłkarze Pawła Babiarza zagrali z liderem podkarpackiej IV ligi KS Wiązownica. Niebiesko-biali rozegrali całkiem niezłe zawody, ale musieli pogodzić się z porażką 0:2.
Dzień po meczu z Wisłą w Krakowie piłkarze Górnika rozegrali dodatkowy mecz kontrolny z Avią Świdnik. Zielono-czarni wygrali z trzecioligowcem 1:0 po bramce jednego z zimowych nabytków – Rubena Lobato.
Wyniki w sparingach do tej pory nie napawały kibiców Orląt Spomlek optymizmem. Tak samo zresztą, jak ruchy kadrowe. W sobotę pojawiły się jednak dużo lepsze informacje. Piłkarze Mikołaja Raczyńskiego pokonali Pilicę Białobrzegi 3:2. Do drużyny z Radzynia Podlaskiego dołączył również nowy zawodnik – Mateusz Ozimek.
Piłkarze Pawła Babiarza zakończyli dwutygodniowy obóz dochodzeniowy. W sobotę niebiesko-biali rozegrali dwa mecze kontrolne. Najpierw zremisowali z Igrosem Krasnobród 1:1, a następnie pokonali Huczwę Tyszowce 3:0. To było zresztą pierwsze zwycięstwo Tomasovii podczas zimowych przygotowań.
Wysoka porażka drużyny Łukasza Mierzejewskiego w sobotnim sparingu z Legionovią. Trzecioligowiec z grupy pierwszej ograł Avię Świdnik aż 4:0.
Piłkarze Tomasovii mocnym akcentem zakończą dwutygodniowy obóz dochodzeniowy. Niebiesko-białych w sobotę czekają dwa mecze kontrolne z czwartoligowcami z naszego regionu.
W środę 1:4 z Podlasiem, a w sobotę 0:9 z Olimpią Zambrów i 2:3 ze Zniczem Biała Piska. Ostatnie wyniki sparingów na pewno nie napawają optymizmem kibiców w Radzyniu Podlaskim. Trzeba jednak dodać, że trener Mikołaj Raczyński nie miał do dyspozycji wielu zawodników, a dziury w składzie musiał łatać juniorami