Dwa razy przegrywali, ale mimo to wracają do domu z jednym punktem. Piłkarze Podlasie wywalczyli remis w wyjazdowym spotkaniu z Koroną Rzeszów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Goście odważnie rozpoczęli zawody, ale to beniaminek objął prowadzenie. Już w piątej minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Jędryas. Fatalnie zachowała się defensywa ekipy z Białej Podlaskiej.
Mateusz Kantor dostał dobre podanie na wolne pole i w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem dograł jeszcze wzdłuż bramki. Olbrzymie kłopoty z przyjęciem miał Jędryas, bo piłka mu podskoczyła, ale Krzysztof Salak i tak nie zdążył z interwencją, a gracz Korony ostatecznie piłkę do siatki wpakował głową.
Kolejne minuty to kilka szans Podlasia. Sposobu na bramkarza rywali nie znaleźli jednak: Paweł Szatała, Mariusz Chmielewski, czy Jarosław Kosieradzki. Już w 25 minucie biało-zieloni wywalczyli za to rzut karny, kiedy po rzucie rożnym w polu karnym najpierw przytrzymywany, a następnie przewrócony został Chmielewski. Świetnej okazji nie zmarnował Marcin Pigiel, który z 11 metrów doprowadził do remisu.
To wcale nie była jednak ostatnia bramka przed przerwą. Minęło ledwie pięć minut, a znowu to Korona była w lepszej sytuacji. Jędryas po raz drugi zaskoczył Krystiana Bartoszka, tym razem po strzale z „wapna”. A karnego sprokurował Salak. I ostatecznie ekipa z Rzeszowa schodziła na przerwę prowadząc 2:1.
Podopieczni Rafała Borysiuka nie mieli jednak zamiaru rezygnować z walki o korzystny rezultat. Rywale szybko się o tym przekonali. W 54 minucie świetną, indywidualną akcje przeprowadził Maciej Wojczuk. Dostał piłkę blisko koła środkowego, minął Jakuba Drozda, pognał pod pole karne, gdzie obiegł także Sebastiana Kocója, a na koniec kapitalnie uderzył pod poprzeczkę. I ponownie mieliśmy remis.
Kolejne fragmenty spotkania? Szalę na swoją stronę mogli przechylić jedni, mogli i drudzy, ale ostatecznie drużyny dopisały do swoich kont po jedynym punkcie. Dobrze interweniował Bartoszek, a w 89 minucie dosłownie o centymetry pomylił się Tomasz Andrzejuk, który ładnie uderzył zza pola karnego.
Za tydzień białczanie zagrają u siebie derby z Avią Świdnik. Mecz zaplanowano na sobotę, 19 marca (godz. 14).
Watkem Korona Bendiks Rzeszów – Podlasie Biała Podlaska 2:2 (2:1)
Bramki: Jędryas (5, 30-z karnego) – Pigiel (25-z karnego), Wojczuk (54).
Korona: Pawlus – Drozd, Kocój, Persak, Kardyś, Kałaska, Maślany, Karwacki, Kowal (66 Galara), Kantor, Jędryas (66 Piątek).
Podlasie: Bartoszek – Szatała (80 Idzikowski), Salak, Kot, Jarzynka, Pigiel, Bahonko (46 Nieścieruk), Andrzejuk, Kosieradzki (75 Kocoł), Wojczuk, Chmielewski.
Żółte kartki: Kocój – Salak, Pigiel, Jarzynka.
Sędziował: Sebastian Wiśniowski (Tarnów).