Inwestorzy "bardziej ze wschodu, niż zachodu" chcą kupić działki w podstrefie ekonomicznej. Tak na pytanie radnego o inwestorów odpowiedział na ostatniej sesji prezydent Dariusz Stefaniuk.
Niedawno urząd miasta rozpisał pierwszy przetarg na sprzedaż trzech działek o łącznej powierzchni ok. 3,3 hektarów. Cena wywoławcza to 1,8 mln zł. Ale bialska podstrefa będąca częścią Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej to w sumie 94 hektary. Z tego 69 należy do miasta, a 24 to własność Agencji Mienia Wojskowego.
– Minął już prawie rok od powołania podstrefy i na razie nie słyszymy konkretów. A to teren ważny jeśli chodzi o rozwój miasta – tłumaczy radny Wojciech Sosnowski (PO). – Z jednej strony sprzedaż działek byłaby zastrzykiem finansowym dla miasta, a z drugiej pozostaje kwestia przeznaczenia działek. Hala produkcyjna daje więcej miejsc pracy, niż na przykład hala magazynowa – zaznacza radny.
Z naszych informacji wynika, że kupnem trzech pierwszych działek interesują się miejscowi przedsiębiorcy. Wszystko okaże się 21 grudnia, kiedy rozstrzygnięty będzie przetarg. – Przygotowujemy też drugi przetarg. Rozmawiamy z inwestorami którzy chcieliby całościowo kupić teren podstref, chodzi o kilkadziesiąt hektarów. To miliardowe inwestycje – mówi tajemniczo prezydent Dariusz Stefaniuk.
A z jakiej branży są ci inwestorzy? – Mogę powiedzieć, że to inwestorzy bardziej ze wschodu, niż zachodu – odpowiedział radnemu Stefaniuk.