Po co jej było aż tyle paszportów? To pewnie wyjaśni dochodzenie. Póki co wiadomo, że właśnie z taką ilością dokumentów została we wtorek zatrzymana w Dorohusku 35-letnia obywatelka Ukrainy.
Kobieta jechała pociągiem relacji Jagodin – Chełm. I może pojechałaby dalej z tym, co schowała w swoim bagażu, ale akurat tego dnia kontrole były wzmożone. W ramach działań „Granica” prowadzili je wspólnie funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei w Chełmie i strażnicy graniczni z Dorohuska.
– Obywatelka Ukrainy została poddana szczegółowej kontroli. W podręcznym bagażu 35-letniej kobiety znaleziono 170 paszportów należących do obywateli Ukrainy o innych danych personalnych niż osoba odprawiana. Kobieta nie potrafiła wytłumaczyć dlaczego posiada przy sobie dokumenty, których właściciele nie przekraczają granicy – relacjonuje insp. Piotr Żłobicki, rzecznik SOK.
Cudzoziemce grozi zarzut przemytu dokumentów. Czynności w tej sprawie prowadzi placówka Straży Granicznej w Dorohusku.