Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

9 czerwca 2023 r.
16:58

12 dzieci odebranych rodzinie zastępczej. „Dziwię się, że dano dzieci takim ludziom”

(fot. x-news/Uwaga TVN)

Policja zatrzymała małżeństwo, które było rodziną zastępczą dla dwanaściorga dzieci. Dzieci z wyraźnymi śladami bicia zostały przewiezione do szpitala. Okazuje się, że biologiczne matki dzieci od dawna alarmowały, że ich dzieci mogą być narażone na przemoc.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

„Hej, piszę do was, ponieważ nie wiem, czy wiecie, dlaczego mnie być może nie ma. Nie mówcie nikomu, co się stało. Nie wiem, czy pamiętasz te tabletki. Właśnie one głównie mi zaszkodziły. Była późna godzina, ciocia zaczęła krzyczeć o to, że zszedłem się napić. Nie mogłem wytrzymać, ale nie ze złości, tylko ze smutku. Poszedłem do pokoju i poczekałem, aż wszyscy zasną. Kiedy już wszyscy poszli spać, wyciągnąłem z szafy tabletki i połknąłem je. Popiłem wodą i czekałem.”

To fragment listu sprzed ponad trzech lat. Napisał go 15-letni wówczas syn pani Natalii. Kobiecie odebrano dzieci, gdy wyjechała za granicę do pracy. Zostawiła je pod opieką swojej matki, która nie radziła sobie z trójką wnuków. Chłopiec i jego rodzeństwo trafili do rodziny zastępczej Piotra i Anny P. Małżeństwo miało też czwórkę własnych dzieci.

– Mój syn, będąc w pieczy zastępczej u tych państwa był tak już tym wszystkim zmęczony, że chciał popełnić samobójstwo – mówi pani Natalia.

Piotrowi i Annie P. postawiono zarzuty znęcania się nad siedmiorgiem i zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ósmego, najmłodszego, niespełna dwuletniego dziecka, przebywającego u nich w pieczy zastępczej.

– Na ciele ujawniono ślady o charakterze sińców, zasinień, zadrapań. Cała dwunastka trafiła do nas tego samego dnia. Pozostałe dzieci także do naszego oddziału pediatrycznego. Przebadane zostały także ujawnione na skórze ślady – relacjonuje Przemysław Bury, dyrektor Szpitala Powiatowego w Wągrowcu. I dodaje: – To nie były tylko świeże ślady. Były na różnym poziomie gojenia się. Słyszałem od ratowników, którzy przewozili tę pierwszą dwójkę dzieci do naszego szpitala, że w trakcie drogi dziewczynka powiedziała, że ciocia bije, natomiast wujek krzyczy na nią.

Sygnały od dawna

Okazuje się, że biologiczne matki dzieci już od dawna alarmowały, że w rodzinie zastępczej może występować przemoc. Chłopcu, który połknął tabletki i napisał list o próbie samobójczej, na szczęście nic się nie stało, natomiast jego biologiczna matka natychmiast zareagowała.

– Syn siedział, bardzo płakał, cały się trząsł. Ten pan (ojciec zastępczy - red.) dostał furii na widok tego, że przyjechałam do nich z tym listem, że to pokazałam, że próbuję coś udowodnić – przywołuje pani Natalia.

Kobieta opowiedziała także o tym, co stało się jej córce.

– Córka cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Ci państwo zaniechali jej leczenia. Tylko raz pojechali na wizytę po receptę. Bardzo szybko ta pani stwierdziła, że moja córka jest opętana i ma się modlić. Oni gorliwie, żarliwie się modlili każdego dnia. Dopiero teraz niedawno, tydzień temu chyba, dowiedziałam się, że oni po dwie godziny klęczeli i modlili się – opowiada pani Natalia.

Druga z biologicznych matek, do której dotarliśmy, potwierdza słowa pani Natalii.

– Od pewnego czasu podejrzewałam, że coś jest nie tak. Jak brałam syna na urlopowania do domu, to miał zesiniaczenia, otarcia. Pani Ania tłumaczyła się tym, że on jest mały i że takie wypadki się zdarzają, albo odwracała sytuację, że coś niby się u mnie stało, że on wrócił z podbitymi oczkami, że miał siniaki – opowiada kobieta.

– Zgłaszałam to wielokrotnie pani koordynator z PCPR-u. Raz było tak, że zadzwoniłam do niej późnym wieczorem, to naubliżała mi od k… i sz… Zgłosiłam ten fakt do kierownictwa. Pani koordynator zadzwoniła na drugi dzień i mnie przepraszała – dodaje.

To właśnie ten mały chłopczyk miał być według prokuratury narażany przez małżeństwo państwa P. na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Niebieska Karta

Okazuje się, że w rodzinie zastępczej założona była Niebieska Karta. Stało się to po próbie samobójczej syna pani Natalii. Nastolatek ponownie zgłosił się z biologiczną matką na policję pół roku temu, by zeznawać przeciwko rodzinie zastępczej.

Policja z Nakła nie zgodziła się na nagranie i odmówiła jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie, zasłaniając się dobrem prowadzonego obecnie śledztwa. Bezpośrednią kontrolę nad rodzinnym domem dziecka sprawowało Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Nakle.

– Takich sygnałów, że coś się złego dzieje, nie było. Wcześniej były sygnały, ale nie dotyczyły one przemocy fizycznej. Bardziej pojawiały się sygnały dotyczące przemocy psychicznej. Policja prowadziła postępowanie, które zostało umorzone – mówi Piotr Hemmerling z PCPR w Nakle. I dodaje: – Oczywiście wiedzieliśmy o Niebieskiej Karcie w rodzinie. Jej założenie jest czynnością rutynową w przypadku, kiedy pojawia się oskarżenie o przemoc, czy to fizyczną, czy psychiczną.

Jakimi procedurami urzędnicy objęli rodzinę zastępczą?

– Dwoje pracowników opiekowało się tą rodziną, miało bezpośredni kontakt przy rozwiązywaniu problemów. Nie dotarł do mnie od nich żaden sygnał. Zaręczam, że tutaj nie zostały zaniedbane żadne procedury – przekonuje Piotr Hemmerling.

Jak rodzinę P. wspominają sąsiedzi?

– Tam był reżim. Te dzieci sprzątały, pracowały, grabiły, myły pojemniki. Dostawały wycisk. Nie było ich w ogóle słychać na podwórku. Prędzej było słychać krzyki opiekunów, ale dzieci nie. Dziwię się, że oddali takim ludziom dzieci – mówią sąsiedzi pary.

Trwa śledztwo prokuratury. Dowody, jakimi dysponuje, uprawdopodabniają, że małżeństwo P. znęcało się nad dziećmi psychicznie i fizycznie. Małżeństwo nie przyznaje się do winy.

– Cała ta sytuacja jest o tyle zatrważająca, że kiedy odbierano mi dzieci i mówiono mi, że idą do rodzinnego domu dziecka, to byłam pewna, że uzyskam też jakąś pomoc dla siebie, bo gdzieś popełniłem błąd. Chodziłam na kursy podnoszenia kompetencji wychowawczych. Współpracowałam ze wszystkimi osobami, z którymi mi kazano pracować. Byłam pewna, że moje dzieci są bezpieczne, że nic im nie grozi. Okazało się inaczej. W moim domu nigdy to nie miało miejsca. Moje dzieci nigdy nie chodziły głodne, brudne czy zastraszone – kończy pani Natalia.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium