Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

21 października 2023 r.
9:25

13-latek zginął na oczach brata i kolegi. Sprawca wypadku nie stracił nawet prawa jazdy. "Zabrał mi też męża"

13-letni Oskar zginął po tym, jak wjechał w niego samochód. Kierujący autem 44-latek zjechał na drugą stronę jezdni i śmiertelnie potrącił, prawidłowo jadącego rowerem chłopca. Jeden ze świadków zeznał, że sprawca korzystał z telefonu. Jak to możliwe, że mężczyźnie nawet nie zabrano prawa jazdy?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Po synów przyjechał kolega i wyciągnął ich na przejażdżkę rowerową. Powiedziałam, żeby wrócili na 14 na obiad. Pojechali – wspomina Karolina Kowalik.

- Ja jechałem pierwszy, Patryk po środku, a mój brat był ostatni - przywołuje Igor Kowalik. I dodaje - Jechaliśmy w stronę Mirowa. I nagle nadjechał z tamtej strony samochód – czarny seat. Jechał na nas z dużą, prędkością, na mojego brata. Nagle zobaczyłem, jak mój brat upada na ziemię.

 „27 lipca 2020 roku, około południa, 44-letni Artur Z., z nieustalonych przyczyn zjechał na drugą stronę jezdni i potrącił jednego z trzech jadących rowerami nastolatków", napisano później w komunikacie policyjnym.

Mimo natychmiastowej próby udzielenia pomocy przez brata bliźniaka, życia 13-letniego Oskara nie udało się uratować.

- Pobiegłam w tamtą stronę, zatrzymując samochody, żeby ktoś mnie tam podrzucił. Mój syn leżał w rowie. Z tego, co mi później opowiadali, to bardzo krzyczałam i klękałam, żeby go ratowali – mówi pani Karolina.

- Sprawca zawalił nam świat, zrujnował nam życie do końca, zgotował piekło – podkreśla Marzena Kowalik, babcia Oskara.

- Mój syn miał plany na przyszłość, chciał być maszynistą i jeździć pociągami – dodaje matka Oskara.

Sprawcę wypadku wypuszczono do domu

Przesłuchany w charakterze świadka kierowca seata powiedział, że zjechał na drugą stronę jezdni, bo zasnął za kierownicą. Ku zdumieniu rodziny zmarłego chłopca, Artur Z. tuż po przesłuchaniu wrócił do domu.

- Mama zadzwoniła i powiedziała, że dochodzą ją słuchy, że on nie ma zabranego prawa jazdy i dalej jeździ sobie samochodem i twierdzi, że i tak mu nic nie zrobimy. I rzeczywiście nie zabrano mu prawa jazdy. Zabił dziecko, a nic się nie dzieje, by odpowiedział za to, co zrobił – oburza się pani Karolina.

Dlaczego mężczyźnie nie zabrano prawa jazdy, skoro zginęło dziecko, które jechało prawidłowo?

- W tym przypadku nie była to czynność obligatoryjna tylko fakultatywna. Prokurator może, ale nie musi – stwierdza Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Od tragicznego wypadku minęły trzy lata, ale prokuratura i policja wciąż nie wiedzą, dlaczego kierowca seata wjechał w rowerzystów. Sam Artur Z. zmienił swoją wersję wydarzeń.

- Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że tuż przed zdarzeniem stracił świadomość – mówi prokurator Agnieszka Borkowska.

Wcześniej mężczyzna mówił jednak, że zasnął.

- Kiedy osoba uzyskuje status podejrzanego, to bierzemy pod uwagę treść jego wyjaśnień. Złożone nawet poprzednio zeznania nie mogą być brane do oceny materiału dowodowego – tłumaczy prokurator Borkowska.

Czy kierowca używał telefonu komórkowego?

Wydawałoby się, że rozstrzygające dla sprawy będą zeznania Patryka, czyli trzeciego rowerzysty, którego rozpędzone auto minęło o włos. Chłopiec powiedział, że jest pewny, że kierowca zjeżdżając na drugą stronę jezdni używał telefonu. Okoliczność ta miałaby kluczowe znaczenie dla wymiaru kary Artura Z.

- Zwrócono się do operatora, uzyskano bilingi i nie potwierdzono, by w tym czasie wykonywane były połączenia telefoniczne – mówi prokurator Borkowska.

Nie sprawdzono jednak, czy korzystano z internetu, który m.in. umożliwia korzystanie z aplikacji do rozmów.

- Tak, jak powiedziałam. W toku postępowania weryfikowane były połączenia telefoniczne poprzez uzyskanie bilingów połączeń. Skoro nie możemy potwierdzić, to nie możemy w tym stanie prawnym przypisać, że oskarżony w momencie zdarzenia korzystał z telefonu – stwierdza Agnieszka Borkowska.

Szansą na dowiedzenie się, czy kierowca korzystał z telefonu, było sprawdzenie zainstalowanego wzdłuż szosy kamery monitoringu.

- W sklepie i kawałek dalej w dwóch domach są kamery. Policjanci tego nie zabezpieczyli, nawet tego monitoringu ze sklepu – ubolewa matka chłopca, który zginął.

Z akt sprawy wynika, że policjanci pojawili się w sklepie i domach z kamerami dopiero półtora miesiąca po wypadku. Ważne nagrania były już skasowane.

Ekipa Uwagi TVN zapytała, dlaczego policjanci nie zabezpieczyli nagrań, na miejscu był też prokurator.

- To były czynności wstępne, śledztwo dopiero ruszało. Dopiero później podjęto czynności zmierzające do zabezpieczenia monitoringu – mówi prokurator Borkowska.

Proces Artura Z.

Biegły stwierdził, że Artur Z. w trakcie tragedii przekroczył prędkość o 8 km/h. Proces mężczyzny trwał wiele miesięcy. Z ramienia rodziny uczestniczył w nim ojciec zmarłego Oskara.

- Jak te sprawy się zaczęły, to już sobie nie radził z tym, że nic nie możemy zrobić. Że nikt nam nie chce pomóc – przywołuje pani Karolina.

- Szwagier zaczął obwiniać siebie, że wszystko tak długo idzie. Stwierdzał, że mógł gdzieś zadzwonić, może do prokuratury, może złożyć jakieś pismo. I cały czas mówił, że to jego wina. Później zaczął korzystać z psychiatry, bo już sobie z tym nie radził – przywołuje Eliza Kowalik, ciocia Oskara.

- Posypał się, dostał depresji i trafił do szpitala. Aż w końcu zmarł. Sprawca zabrał nie tylko mojego syna, ale też mojego męża – mówi zrozpaczona pani Karolina.

Kilka miesięcy temu proces Artura Z. dobiegł końca. Prokurator zażądał dla niego kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu.

- Referent sprawy uwzględnił rodzaj naruszonych norm ostrożności przez kierującego, jak również jego właściwości osobiste. Jego uprzednią niekaralność i dobrą opinię. To spowodowało, że prokurator referent złożył taki wniosek – tłumaczy prokurator Agnieszka Borkowska.

- Rok w zawieszeniu? Za zabicie psa idzie się na więcej, a on zabił dziecko – mówi matka Oskara.

- Nawet mnie to nie zdziwiło, czasami prawo nie jest po stronie pokrzywdzonych tylko po stronie sprawców – dodaje ciocia Oskara.

- Jak może tak być, że 13-letnie dziecko leży w grobie, a on jest na wolności? Widzę go prawie codziennie. Widzę jak robi grille czy inne rzeczy, szlak człowieka trafia – kwituje babcia Oskara.

Wyrok w sprawie Artura Z. nie został ogłoszony z powodu choroby sędziego. Choroba ta trwała tak długo, że dziś, kiedy sędzia może już wrócić do pracy, proces - zgodnie z przepisami - musi się toczyć od początku.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Przemysław Wiśniewski przebywa z kolegami na zgrupowaniu reprezentacji Polski, ale przeciwko Holandii na pewno nie zagra

Problemy w defensywie reprezentacji Polski przed piątkowym meczem z Holandią

Przed dwoma ostatnimi meczami w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata reprezentacja Polski musi sobie poradzić z brakiem trzech bardzo ważnych zawodników z linii defensywy

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

W celu sprawdzenia, czy zbiórka pieniędzy jest legalna, należy zweryfikować jej numer w oficjalnym rejestrze na portalu rządowym zbiorki.gov.pl lub, w przypadku zbiórek online, ocenić wiarygodność platformy i przejrzystość celu. Zrozumienie różnic między zbiórką publiczną a internetową jest kluczowe dla bezpiecznego wspierania potrzebujących i unikania oszustw.

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie
galeria

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie otwarto nową przestrzeń – sensoryczną Salę Doświadczeń Świata. To miejsce, które łączy nowoczesne podejście terapeutyczne z troską o emocje i dobrostan najmłodszych pacjentów.

garaż blaszany z garaze.org.pl

Blaszak 3x5 – idealne rozwiązanie na małą działkę lub ogródek

Blaszak 3x5 to kompaktowy metalowy garaż idealny na małe działki i ogródki, oferujący trwałą konstrukcję z ocynkowanej blachy, różne warianty dachu i kolorystykę. Może służyć jako garaż, schowek na narzędzia lub warsztat, zapewniając Tobie i twoim przedmiotom ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Jego montaż jest prosty, a dla powierzchni do 35 m² wystarczy jedynie zgłoszenie w urzędzie, co stanowi dodatkową zaletę. To ekonomiczne i funkcjonalne rozwiązanie łączące praktyczność z estetyką, idealne dla osób szukających wygodnego sposobu na zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni.

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Od lat trenujesz i znajomi proszą Cię o rady dotyczące ćwiczeń? A może pracujesz na siłowni i widzisz, jak wiele osób wykonuje treningi nieprawidłowo, ryzykując kontuzję? Jeśli sport to Twoja pasja i chcesz, by stał się także sposobem na życie – rola trenera personalnego będzie właśnie dla Ciebie. Sprawdź, jak możesz rozpocząć tę ścieżkę i rozwijać się w branży fitness. Czytaj dalej!

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Województwo lubelskie, a w szczególności Lublin i jego okolice, przechodzą dynamiczne zmiany na rynku pracy. Choć wiele osób nadal szuka zatrudnienia na ogólnopolskich portalach, coraz częściej zauważalne są ruchy w stronę lokalnych serwisów z darmowymi ogłoszeniami, takich jak posrednik.pl.

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami oraz kradzieży. Po przesłuchaniu w lubelskim wydziale Prokuratury Krajowej jego obrońcy poinformowali, że nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Na różnego rodzaje drogowe niespodzianki mogą od jutra napotkać kierowcy poruszający się w centrum miasta. Te przy ulicach Spokojnej i Chmielnej będą miały krótkotrwały charakter. Dłużej potrwają zmiany w organizacji ruchu przy Zamojskiej.

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Szymon Hołownia podpisał w czwartek rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Jego decyzja wejdzie w życie we wtorek, 18 listopada, kiedy obowiązki marszałka przejmie Włodzimierz Czarzasty – najstarszy wiekiem wicemarszałek i kandydat Lewicy na nowego szefa niższej izby parlamentu.

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został w czwartek po południu doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy
ZDJĘCIA
galeria

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy

Zamiast szkolnej ławki - szachownica, zamiast kartkówki - emocje przy partii. W dniach 13-14 listopada w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie przy ul. Wodopojnej 2 odbywa się turniej szachowy z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium