Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

23 lutego 2025 r.
15:45

Marian Turski spoczął na Cmentarzu Żydowskim

Autor: Zdjęcie autora PAP
Marian Turski podczas 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz apelował, by ludzie nie byli obojętni na kłamstwa historyczne i dyskryminowanie mniejszości
Marian Turski podczas 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz apelował, by ludzie nie byli obojętni na kłamstwa historyczne i dyskryminowanie mniejszości (fot. Wojciech Grabowski - www.auschwitz.org)

Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce - mówił podczas uroczystości pogrzebowych Mariana Turskiego jego przyjaciel, przewodniczący Stowarzyszenia ŻIH Piotr Wiślicki. Ocalony z Auschwitz, dziennikarz i historyk Marian Turski spoczął na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Uroczystości pogrzebowe zainaugurował Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, który po hebrajsku odmówił Psalm 23. Po modlitwie głos zabrała wnuczka Klaudia Siczek. "Każdy zna Mariana Turskiego jako historyka, dziennikarza, mówcę i działacza. Ale kim był dziadziuś Marian? Pomimo, że mój dziadziuś był zawsze bardzo zajęty, nie było momentu bez ważnego projektu. Pomimo, że wraz z bratem mieszkaliśmy ocean od mojego dziadziusia - to był bardzo obecny w naszym życiu" - powiedziała.

Przypomniała, że od czasu, gdy zaczęła studiować, "dziadziuś zaczął wycinać z prasy artykuły na temat architektury". "W liceum był ze mną na telefonie godzinami, jak przygotowywałam się do egzaminów z klasy historii Europy. Chyba nikt inny w mojej klasie w Chicago nie miał takiego konsultanta" - zaznaczyła.

"Później miałam szczęście mieszkać w Warszawie przez pięć lat, aż do pandemii. (...) Otrzymałam dodatkową edukację przez ten czas od mojego dziadka poprzez ciekawe spotkania, wyjazdy, polecane lektury i wspólne rozmowy" - mówiła. "Zauważyłam, że mój dziadziuś żyje ideą filmu (+Rashomon+ Akira Kurosawy - PAP). Jest prawdziwym człowiekiem dialogu i buduje mosty nawet z ludźmi, z którymi światopoglądowo może się nie zgadzać. Widzi ludzi i sytuacje z różnych stron - tak, jak pokazuje to ten film" - wyjaśniła.

Na zakończenie Klaudia Siczek wyznała, ma niesamowite szczęście, że Marian Turski to jej dziadziuś.

"Żegnamy dzisiaj Mariana Turskiego, wyjątkowego człowieka, świadka historii, rzecznika porozumienia polsko-żydowskiego, honorowego obywatela miasta stołecznego Warszawy, ale przede wszystkim żegnamy naszego przyjaciela, wybitny autorytet" - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

"Będziemy pamiętali zawsze jego mądrość, gotowość na dialog" - podkreślił.

Trzaskowski mówił: "świat dzisiaj niepewny, a autorytety liche". "Tak bardzo nam trzeba autorytetów prawdziwych, nienachalnych. Pan profesor był nieśmiały, mówił cicho i powoli, ale każde słowo miało siłę nieprawdopodobną, każde słowo brzmiało jak dzwon. I zawsze będziemy o tym pamiętać" - mówił. "Będziemy pamiętali zawsze jego mądrość, gotowość na dialog, jego podejście do życia" - zapewnił.

Przypomniał, że Turski autorytetem dla bardzo wielu pokoleń. "To dzięki jego wysiłkom i ogromnemu zaangażowaniu powstało Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN" - dodał.

Zaznaczył, że jego śmierć to "dla nas niepowetowana strata". "Opuścił nas jeden z ostatnich świadków Zagłady" - podkreślił prezydent Warszawy.

Jak mówił, Turski "przez dziesięciolecia wskazywał nam, co jest najważniejsze, uczył, jak być dobrym człowiekiem, mówił o potrzebie wrażliwości, życzliwości, solidarności. To było to pokolenie, które przypominało nam, co jest najważniejsze".

"Zapamiętam go jako skromnego człowieka, z wielkim poczuciem humoru i energią, którą mógł obdarzyć niejedną młodszą osobę. Był zawsze obecny tam, gdzie działo się coś istotnego" - zaznaczył prezydent Warszawy.

Mariana Turskiego wspominał także jego bliski przyjaciel Piotr Wiślicki. "Drodzy przyjaciele, bo wszyscy tutaj jesteśmy jego przyjaciółmi, Marian Turski podczas otwarcia Muzeum POLIN powiedział: +Człowiek zostaje lub wychodzi z ukrycia, gdy czuje wokół siebie empatię, gdy nie jest samotny, gdy doznaje ludzkiej solidarności+. Jestem pewien, że gdy dziś powiem: Mir zenen do, jesteśmy tutaj, usłyszę odzew bardzo wielu wspaniałych ludzi. Jesteśmy razem tutaj. Marianie, jesteśmy, ja jestem" - powiedział Wiślicki.

Zwrócił się także do zmarłego: "Marianie, bardzo dużo ci zawdzięczam. Jestem polskim Żydem, jednak to dzięki Tobie, twojej przyjaźni, radom i naukom wyszedłem z cienia. Przestałem się bać, zacząłem głośno oraz publicznie o tym mówić. To ty mnie tego nauczyłeś. Duma rozpiera mnie, że mogłem działać razem z tobą przy tak ważnych dla nas, dla polskich Żydów, projektach".

"Marian traktował każdego człowieka indywidualnie, często był proszony o autografy na swoich książkach, nigdy tego nie robił, zawsze wpisywał dedykację. Musiał poznać osobę, dla której pisał. Jeśli osoba stała przed nim, patrzył jej w oczy i zadawał choć jedno pytanie, dopiero potem zaczynał pisać. Każda dedykacja była inna i wyjątkowa, każda była bardzo osobista" - podkreślił Wiślicki.

Przyznał, że Turski był zaniepokojony tym, co dzieje się teraz na świecie. "Był oszołomiony i wstrząśnięty tak szalenie rosnącym antysemityzmem na świecie. Powtarzał ciągle: tylko dialog, tylko pozbycie się uprzedzeń, wyrzeczenie się pogardy i zaprzestanie upokorzeń, empatia dla drugiego człowieka, może uratować ten świat" - wspominał.

"Marian, choć niewielki posturą, był naprawdę twardy, odważny i przekonany o swojej misji. Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce" - zaznaczył Wiślicki.

Ocenił, że przy Turskim każdy człowiek czuł się wyjątkowo, niezależnie od wieku, narodowości czy poglądów. "Ludzie odnajdywali w nim przewodnika i nauczyciela. Marian był jednym z nielicznych ludzi, którzy naprawdę potrafili słuchać. Często, gdy rozmawiamy z wybitnymi i ważnymi osobami, zauważamy, że nie słuchają nas z uwagą, szybko przechodzą do swojej opowieści. Marian był inny, on słuchał, zapamiętywał nawet drobne szczegóły i nigdy nie odpowiadał automatycznie, rozmawiał, dyskutował, nie radził, on naprowadzał" - zaznaczył przewodniczący Stowarzyszenia ŻIH.

"Mieliśmy szczęście, że był częścią naszego życia: mentorem, autorytetem, przyjacielem, łącznikiem dla kilku pokoleń dziennikarzy i czytelników +Polityki+" - mówił redaktor naczelny tygodnika "Polityka" Jerzy Baczyński. Dodał, że Turski był ostatnim z ojców założycieli tygodnika.

"Przez 67 lat nieprzerwanie pełnił funkcję szefa działu historii. To także dzięki Marianowi +Polityka+ stała się na długie lata najważniejszym pismem polskiej progresywnej inteligencji" - przypomniał. Baczyński zapowiedział, że od tego roku Nagrody Historyczne "Polityki" - wymyślone przez niego i przyznawane od 1958 r. - będą nosić imię Mariana Turskiego.

Zauważył, że zmarły "w wolnej Polsce mógł wreszcie poświęcić się swej drugiej, obok dziennikarskiej, misji - przywrócenia pamięci o historii polskich Żydów". "Stojące tu nieopodal Muzeum POLIN jest Mariana dziełem życia i tego życia spełnieniem" - podkreślił. "Mówił: +Zrozumcie dramat takich jak ja, którzy otrzymali przywilej życia. Dzielenie się moją historią uważam za swój obowiązek+" - przypomniał słowa Turskiego.

"W ostatnich latach mówił, że zło wraca, że wraca mowa nienawiści, którą zalany jest internet. (...) Bardzo przeżył napaść Rosji na Ukrainę. Odczytywał to jako sygnał zbliżającego się końca ery pokoju w Europie. (...) Przestrzegał, że jeśli Europa się podzieli i skonfliktuje, obudzą się upiory" - wspominał.

Jerzy Baczyński zwrócił uwagę, że "Turski mówił +Ludzie bądźcie czujni. Nienawiścią najłatwiej jest gromadzić popleczników+". I dodał, że z przerażeniem patrzymy w przeddzień trzeciej rocznicy napaści Rosji na Ukrainę, jak "Ameryka nowej administracji gwałtownie zmienia sojusze, dogaduje się z Rosją Putina nad głowami Ukrainy i Europy".

"Marian, tak bardzo byłby potrzebny teraz twój głos, komentarz i ty" - zauważył. "Pytany kiedyś, jak długo można wciąż mówić o tragedii wojny, o Holokauście, o zbrodniach nacjonalizmu, odpowiadał: +Jeśli wy nie zapomnicie, ja będę mógł milczeć+. Teraz już milczysz, ale my w gazecie, nasi czytelnicy, polscy demokraci, nie zapomnimy tego, co mówiłeś, świadectwa twojego życia. Wszyscy jesteśmy twoimi uczniami i dłużnikami" - podkreślił redaktor naczelny "Polityki".

Po wspomnieniach wnuczki, przyjaciół i współpracowników kondukt pogrzebowy z rodziną na czele odprowadził trumnę z ciałem Mariana Turskiego do grobu. Nad nim Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich odmówił po hebrajsku Psalm 15, "Modlitwę dla zmarłych" i Kadisz. 

W uroczystościach pogrzebowych, które miały charakter prywatny, uczestniczyli m.in.: prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i wiceprezydentka Warszawy Aldona Machnowska-Góra, dyrektor Teatru Żydowskiego i prezeska Fundacji Shalom Gołda Tencer, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie, była minister kultury Małgorzata Omilanowska-Kiljańczyk, były prezydent Warszawy Marcin Święcicki.

W niedzielę o godz. 15 w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN rozpoczęło się spotkanie wspomnieniowe poświęcone zmarłemu. Na zakończenie zaplanowano przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego pt. "11. Nie bądź obojętny" w reżyserii Andrzeja Wolfa.

Marian Turski, były więzień niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych Auschwitz i Buchenwald, zmarł 18 lutego. Miał 98 lat.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

Szpital powiatowy we Włodawie zyskał wyposażenie bloku operacyjnego
zdrowie

Nowy sprzęt dla włodawskiego szpitala. "Placówka ma strategiczne znaczenie"

Na wyposażenie bloku operacyjnego Szpitala Powiatowego we Włodawie trafiły nowe urządzenia o wartości prawie 600 tys. zł. Dla pacjentów oznacza to mniej bólu pooperacyjnego i krótszą rekonwalescencję, a dla lekarzy - wyższą precyzję podczas zabiegów.

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Po trzech meczach bez zwycięstwa BKS Bodaczów wrócił na zwycięską ścieżkę. W sobotę, w hicie kolejki, zespół dowodzony przez trenera Krzysztofa Hadło pokonał u siebie Andorią Mircze 2:1

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara
na sygnale

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara

Samochód marki jaguar, alufelki oraz elektronarzędzia o łącznej wartości blisko 20 tys. zł z jednego z garaży w Radzyniu Podlaskim ukradła trójka mieszkańców Lublina. Skradzione auto ze zmienionymi tablicami rejestracyjnymi odnalazło się w Lublinie.

Koncert symfoniczny utworów skomponownaych przez polskich kompozytorów 11 listopada zakończy puławski festiwal Wszystkie Strony Świata
Puławy

Sportowo i symfonicznie. Puławy zapraszają na Święto Niepodległości

We wtorek, 11. listopada Miasto Puławy zaprasza wszystkich zainteresowanych uroczystości patriotyczne w tym zmagania sportowe oraz biletowany koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej.

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Brutalny, niczym niesprowokowany atak na leśnej ścieżce za ul. Wróblewskiego w Puławach. Dwóch nastolatków uzbrojonych w kij bejsbolowy i nóż, atakowało przechodniów. 67-latek trafił do szpitala. Sprawcy trafili już za kratki.

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień
kontrowersje

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień

W sobotę Motor Lublin po emocjonującym meczu zremisował na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:1. Lublinianie przez długi czas byli bardzo nieskuteczni, a gdy już trafili po raz drugi do siatki rywala sędzia Damian Sylwestrzak po analizie VAR anulował trafienie. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy pokazali treść pisma jakie zostało wysłane do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Chełmie rozpoczną się o godzinie 9:00 mszą świętą w Bazylice pw. Narodzenia NMP
Chełm

Hymn, defilada, bieg i koncert – Chełm w biało-czerwonych barwach

Msza w bazylice, uroczystości na Placu Łuczkowskiego, bieg uliczny i wieczorny koncert – tak Chełm uczci Narodowe Święto Niepodległości. 11 listopada miasto po raz kolejny pokaże, że pamięć o wolności to coś więcej niż tradycja.

Az-Bud Komarówka Podlaska zainkasował w weekend komplet punktów

Pogrom w Komarówce Podlaskiej, ważna wygrana Unii Żabików. Grała bialska klasa okręgowa

Unia Żabików wygrała mecz za „dziewięć” punktów. Victoria Parczew rozbiła ŁKS Łazy. Rezerwy Podlasia Biała Podlaska rozgromiły Kujawiaka Stanin 9:1, a Az-Bud Komarówka Podlaska, Red Sielczyk 8:2

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium