6700 zł i 5000 zł – tyle kosztuje brak rozwagi za kółkiem. Policja apeluje o ostrożność.
6700 złotych mandatu oraz 70 punktów karnych - to konsekwencje piątkowej "przejażdżki" 22-letniego motocyklisty po Lubartowie. Mężczyzna wyprzedzał na skrzyżowaniach, bezpośrednio przed przejściami i nie stosował się do panującego oznakowania. Takie „popisy” zarejestrowała kamera miejska w przeciągu zaledwie kilkunastu minut.
Nieco bardziej łagodną karę dostał 21-latek z Puław, który w obszarze zabudowanym jechał samochodem BMW z prędkością 125 km/h. W trakcie kontroli okazało się, że był już karany w ostatnim czasie za przekroczenie prędkości. W związku z tym mundurowi nałożyli na niego mandat w warunkach recydywy. W praktyce oznacza to dwa razy większą grzywnę. Mężczyzna otrzymał 5 tysięcy złotych mandatu i 15 punktów karnych. Stracił również prawo jazdy na 3 miesiące.
- Wprowadzona „recydywa” dotyczy między innymi znacznego przekroczenia prędkości, nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu, czy też złamania zakazu wyprzedzania. Popełnienie tych wykroczeń dwukrotnie w przeciągu dwóch lat będzie skutkowało podwójną kwotą mandatu – przypomina komisarz Ewa Rejn-Kozak.
Nowy taryfikator zakłada, że podwójne karanie będzie dotyczyć między innymi przekroczenia prędkości o:
• 31-40 km/h – pierwszy raz: 800 złotych; recydywa: 1600 złotych;
• 41-50 km/h – pierwszy raz: 1000 złotych; recydywa: 2000 złotych;
• 51-60 km/h – pierwszy raz: 1500 złotych; recydywa: 3000 złotych;
• 61-70 km/h – pierwszy raz: 2000 złotych; recydywa: 4000 złotych;
• 71 km/h i więcej – pierwszy raz: 2500 złotych; recydywa: 5000 złotych.