Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 maja 2019 r.
11:24

Rzeczywistość domaga się niespodzianek. Speed Car Motor Lublin w PGE Ekstralidze

169 8 A A

Duża niespodzianka na początek, potem o krok od sensacji, a na koniec zgodnie z przewidywaniami - tak w skrócie można podsumować start debiutanckiego sezonu Speed Car Motoru Lublin w PGE Ekstralidze. Jednego lublinianom odmówić nie można: walki na torze o każdy punkt

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Wielokrotnie słyszeliśmy sportowców, którzy podkreślali, że rywalizacja z innymi z pozycji „czarnego konia” jest dla nich bardzo komfortowa.

Jakub Kępa, prezes Speed Car Motoru Lublin, zachęcał zawodników do przyjazdu nad Bystrzycę mówiąc im, że nie będzie ciążyła na nich presja wyniku: liczyć się będzie przede wszystkim utrzymanie w krajowej elicie. Do końca nie można rozdzielić tych dwóch rzeczy, ale żużlowcy na pewno odczuwają pewien komfort psychiczny, kiedy wiedzą, że w pełni wspierają ich władze klubu.

Debiut niemal jak z marzeń

Taki mechanizm obserwujemy teraz w lubelskim środowisku. Kluczowe jest zrobienie szumu na polskiej mapie żużla i pokazanie, że zespół skazywany na pożarcie może się odgryźć, bo nie nosi na barkach dodatkowego ciężaru.

Starcie z ekipą MRGARDEN GKM z województwa kujawsko-pomorskiego wyszło lublinianom bardzo dobrze. Zaskoczyli przede wszystkim Dawid Lampart i Paweł Miesiąc.

Doświadczeni seniorzy wzięli byka za rogi i poprowadzili kolegów do wygranej 49:41. Niestety: zawody zakończyły się dla kapitana Motoru Andreasa Jonssona tak szybko, jak się zaczęły. Szwed zaliczył boleśnie wyglądający upadek i do dzisiaj odczuwa jego skutki. Brakuje mu tej pewności, którą imponował jeszcze sezon wcześniej w Nice 1. Lidze Żużlowej.

Raz na wozie, dwa razy pod wozem

Po efektownej wygranej przyszły dwie mniej spektakularne porażki. Złośliwi mogliby powiedzieć: „tak przecież miało być - walczą z outsiderami i zbierają baty od reszty”.

Gdyby to było takie proste, to serwisy bukmacherskie zbankrutowałyby pod naporem zakładów obstawianych przez domorosłych jasnowidzów. Na szczęście piwo i bezrękawnik to nie są atrybuty, jakimi posługiwały się mitologiczne wieszczki. Jak już czerpać wzorce, to przecież od najlepszych.

Wyjazdowa konfrontacja z truly.work Stalą Gorzów, aktualnym wicemistrzem Polski, jest dobrym dowodem na to, że rzeczywistość domaga się niespodzianek. Niewiele zabrakło do tego, żeby gospodarze tego starcia ukryli swoje twarze w dłoniach. Lublinianie przegrali co prawda 41:49, ale nie powinni wstydzić się tego meczu. Wszyscy punktowali w miarę równo, można się przyczepić do tego, że zabrakło zdecydowanego lidera. Zupełnie pogubił się też Paweł Miesiąc, który na gorzowski tor powrócił po wielu latach i się na nim nie odnalazł.

Trzecim w kolejności przeciwnikiem Motoru w PGE Ekstralidze był forBET Włókniarz Częstochowa.

Zespół prowadzony przez wieloletniego i ciągle aktualnego trenera reprezentacji Polski Marka Cieślaka na papierze prezentuje się lepiej od żółto-biało-niebieskich. Drużyna spod Jasnej Góry była stawiana w roli faworyta i nie rozczarowała ekspertów: triumfowała 52:38. Jak widać po wyniku, nie była to rozpaczliwa obrona Częstochowy. W lubelskiej ekipie jechało w zasadzie tylko dwóch zawodników: Mikkela Michelsena i Pawła Miesiąca.

Polak i Duńczyk w gazie, nieobecny Szwed

Zarówno Michelsen, jak i Miesiąc odrobili lekcje, jeśli chodzi o sprzętowe przygotowanie do sezonu. Duńczyk korzysta z motocykli, które nie zawiodły go rok wcześniej, kiedy to w barwach Zdunek Wybrzeża Gdańsk startował w Nice 1. Lidze Żużlowej i ścierał się na torze z lubelskimi zawodnikami.

Z kolei wychowanek Stali Rzeszów zainwestował w silniki od Flemminga Graversena, jednego z topowych tunerów z Danii, którego klientami przez ostatnie lata byli Rune Holta, Janusz Kołodziej, czy Jarosław Hampel.

Fenomen popularnego „Łełka” polega na tym, że nie kalkuluje i nie boi się walki na łokcie. Nawet w tym sezonie, chociażby w starciu z Włókniarzem, zdążył już udowodnić, że przegrany start nie musi skazywać zawodnika na sromotną klęskę. Przedłużeniem jego ręki, w pewnym sensie, muszą być jego maszyny. Miesiąc to właśnie ma.

W popularnych swego czasu kawałach o „Polaku, Niemcu i Rusku” zawsze był ten, którego można było nazwać „najbardziej cwanym”. W Lublinie można teraz opowiadać o wyczynach Polaka, Duńczyka i Szweda. Przy czym będziemy się raczej doszukiwać tego, który odstaje od pozostałej dwójki.

Andreas Jonsson, bo o nim mowa, kipiał pewnością siebie podczas oficjalnej prezentacji zespołu w Centrum Spotkania Kultur. Jednak po wypadku w pierwszym meczu tego sezonu widać, że kapitan „Koziołków” nie czuje się jeszcze komfortowo. Bez jego wsparcia lublinianie będą mieli dodatkowo utrudnione zadanie, żeby utrzymać ligowy byt.

Kibice

Na osobny rozdział tego tekstu zasługują lubelscy kibice, a konkretnie ich zdolności destrukcyjne. Sympatycy „czarnego sportu” znad Bystrzycy dwukrotnie rzucili się na wejściówki na mecze domowe swoich ulubieńców: na inaugurację ligi z MRGARDEN GKM Grudziądz oraz piątkowe spotkanie z mistrzem Polski Fogo Unią Leszno.

W obu tych przypadkach zainteresowanie biletami było tak duże, że dwa razy padały serwery portalu pośredniczącego w sprzedaży wejściówek. Zaskakuje to, że firma nie może sobie poradzić z utrzymaniem cyfrowej infrastruktury w ryzach. Jednak zdecydowanie istotniejszy jest fakt, że żółto-biało-niebiescy mogą liczyć na wsparcie kibiców. Zobaczymy, czy wszyscy oni wytrwają na trybunach do końca sezonu, bez względu na wyniki.

Ku przestrodze

Skoro wspomniałem już raz o mitologii, to odwołam się do niej ponownie. W zależności od tego, czy chcielibyśmy usłyszeć dobrą, czy złą przepowiednię na ten sezon dla Motoru, to moglibyśmy spytać Sybillę lub Kasandrę (zainteresowanych odsyłam do źródeł).

Już sam fakt, że możemy postawić się przed takim dylematem powinien być dla nas sygnałem, że wszelkie wyrokowanie można włożyć między bajki, a w tym wypadku między mity. Celnie, z odpowiednią dozą ostrożności, sytuację beniaminka nakreślił natomiast Krzysztof Cegielski.

- Jeden czy dwa mecze nie zmienią tego, co mówiło się przed startem ligi o Motorze. Przed nimi cały sezon. Na razie sprawili, że niektórym trzęsą się nogi. Chwała im za to, ale rok temu w pewnym momencie też wydawało nam się, że skazywana na porażkę Unia Tarnów utrze nosa ekspertom. Ostatecznie jednak spadli i teraz są w pierwszej lidze. Kto dziś wspomina o pięknym stylu ich porażki? Nikt - powiedział cytowany przez portal sportowefakty.wp.pl Krzysztof Cegielski, były żużlowiec.

Te słowa padły jeszcze przed tym, jak lublinianie przegrali swój drugi mecz z Włókniarzem Częstochowa. Wywołana do tablicy Unia Tarnów wygrała w ubiegłym sezonie pięć spotkań, co nie wystarczyło im do utrzymania się w najlepszej lidze świata. Czasu do końca tegorocznych rozgrywek jest jeszcze dużo, ale warto mieć tę liczbę z tyłu głowy.

Fogo Unia Leszno

Faworytem piątkowego starcia jest aktualny mistrz Polski. Zespół z województwa wielkopolskiego jest, według ekspertów, kandydatem numer „jeden” do zdobycia złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski także i w tym sezonie. Jak do tej pory, pomimo kilku problemów, Unia udowadnia, że jest na dobrej drodze, żeby osiągnąć ten sukces.

Niekwestionowanym liderem mistrza kraju jest Emil Sajfutdinow. Rosjanin od 2015 roku jest wierny tylko jednym barwom w lidze polskiej. W tym sezonie może się pochwalić średnią biegową na poziomie 2.533 punktu, co jest trzecim najlepszym wynikiem w PGE Ekstralidze (tylko za Taiem Woffindenem i Leonem Madsenem).

Kibice mogą się nastawić na to, że na lubelskim torze wystąpią także uznani polscy zawodnicy: Janusz Kołodziej i Piotr Pawlicki. Obaj również mieszczą się w „dziesiątce” w klasyfikacji czołowych punktujących w najlepszej lidze świata: zdobywają dokładnie tyle samo, bo po 2.2 punktu.

Powyższą trójkę wspomagają dwaj Australijczycy: Jaimon Lidsey i Brady Kurtz. Natomiast w formacji juniorskiej brylują jedni z najskuteczniejszych żużlowców młodego pokolenia: Bartosz Smektała i Dominik Kubera. Wielkim nieobecnym będzie za to Jarosław Hampel, który dochodzi do siebie po uciążliwym urazie łopatki.

Jak do tej pory, Fogo Unia Leszno to jedyna niepokonana drużyna w PGE Ekstralidze. Podopieczni Piotra Barona pokonali Betard Spartę Wrocław (50:40), Get Well Toruń (48:42) i truly.work Stal Gorzów (51:39).

Sezon Speed Car Motoru Lublin w PGE Ekstralidze w liczbach:

3 - w tylu ligach (polskiej, angielskiej i szwedzkiej) jeździ w tym sezonie najaktywniejszy zawodnik Motoru Brytyjczyk Robert Lambert

18 - tyle punktów zdobył w sobotę Robert Lambert, kiedy sięgał po trzecie w karierze Młodzieżowe Mistrzostwo Wielkiej Brytanii

28 - tyle punktów w trzech meczach PGE Ekstraligi wywalczył najskuteczniejszy do tej pory w zespole z Lublina Mikkel Michelsen

128 - tyle punktów uzbierali wszyscy żużlowcy Motoru w trzech spotkaniach w krajowej elicie

1870 - tyle kilometrów w obie strony pokonały „Koziołki”, jadąc na dwa starcia wyjazdowe: do Gorzowa Wielkopolskiego i do Częstochowy

10 000 - tyle osób obserwowało z trybun pierwszy po 24 latach mecz Motoru w PGE Ekstralidze

200 000 - tyle złotych wydał na skompletowanie ośmiu motocykli oraz na zakup narzędzi i części najmłodszy w składzie Motoru Kacper Gosik

e-Wydanie

Pozostałe informacje

zdjęcie ilustracyjna

Miasto będzie testować bezpłatną linię. Z cmentarza na cmentarz

Jest testowa i bezpłatna. W środę w Zamościu zacznie kursować nowa linia autobusowa „B”.

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik zmierzyła się we własnej hali z KPS Siedlce z zamiarem postraszenia wicelidera tabeli. I choć w dwóch setach gospodarze podjęli walkę to wrócili do domów bez choćby jednego punktu

Jedyne takie centrum w Polsce. Wspólny Świat zbudował kolejny obiekt z myślą o dzieciach

Jedyne takie centrum w Polsce. Wspólny Świat zbudował kolejny obiekt z myślą o dzieciach

Ostatni obiekt kompleksu Wspólnego Świata z pozwoleniem na użytkowanie. Przy ulicy Powstańców powstała szkoła podstawowa dla dzieci z autyzmem.

Totalizator Sportowy głównym partnerem koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Totalizator Sportowy głównym partnerem koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

W sobotę Polski Cukier AZS UMCS poinformował o nawiązaniu współpracy z Totalizatorem Sportowym – właścicielem marki Lotto. Firma została głównym partnerem drużyny koszykarek.

ChKS Chełm był w sobotę blisko sensacyjnej porażki z Olimpią Sulęcin, ale ostatecznie sięgnął po zwycięstwo po tie-break’u

ChKS Chełm wygrał starcie z ligowym outsiderem po siatkarskim horrorze

Kiedy na parkiecie czołowa drużyna rozgrywek ma zmierzyć się z ekipą zajmującą przedostatnie miejsce w stawce kibice mają prawo myśleć o tym, że po obejrzeniu trzech setów udadzą się do domu. Tak się jednak nie stało w sobotę w Chełmie, gdzie tamtejszy ChKS był o włos od kompromitującej porażki. Na szczęście mający nóż na gardle gospodarze pokonali po pięciosetowej batalii Olimpię Sulęcin

Nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Tragiczny finał podróży do Chełma

Nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Tragiczny finał podróży do Chełma

W niedzielę rano doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Osowa w powiecie włodawskim.

Mikołajki w El Cubano
foto
galeria

Mikołajki w El Cubano

Jeśli jesteście ciekawi, co się działo podczas imprezy Santa in the club w El Cubano, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Zobaczcie, jak się bawi Lublin.

Więcej i szybciej. Nowy rozkład PKP od dzisiaj

Więcej i szybciej. Nowy rozkład PKP od dzisiaj

15 grudnia wchodzi nowy rozkład jazdy na kolei. Podróżni PKP Intercity będą mieli do dyspozycji więcej połączeń – 505, w tym 34 sezonowych. To o 51 połączeń więcej niż rok wcześniej.

Kapitalne widowisko w hali Globus, ale Bogdanka LUK Lublin tylko z jednym punktem
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Kapitalne widowisko w hali Globus, ale Bogdanka LUK Lublin tylko z jednym punktem

Kibice w hali Globus obejrzeli w sobotę świetne widowisko, ale drugi raz w tym sezonie musieli się pogodzić z domową porażką. Bogdanka LUK przegrała 2:3 po bardzo emocjonującym spotkaniu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.

Tak ma wyglądać scena
film

Telewizja Republika już promuje swój "wystrzałowy Sylwester" w Chełmie

Telewizja Republika potwierdza i odkrywa karty. Wiadomo już, kto wystąpi na imprezie sylwestrowej w Chełmie. Królować będzie disco-polo.

Górnik Łęczna w czołówce Betclic I Ligi. Jaka to była jesień dla zielono-czarnych?

Górnik Łęczna w czołówce Betclic I Ligi. Jaka to była jesień dla zielono-czarnych?

Górnik Łęczna latem tego roku przeszedł gruntowną przebudowę, a jej głównym architektem był Pavol Stano, który po odejściu z klubu jego legendy – Veljko Nikitovicia – poza funkcją trenera wziął na siebie również rolę dyrektora sportowego. Jesień w wykonaniu zielono-czarnych miała różne fazy. Zaczęło się od mało efektownej gry i zwycięstw by później przez długi okres sytuacja się odwróciła. Rezultaty były gorsze, a postawał piłkarzy całkiem niezła. W końcówce roku udało się jednak wrócić do strefy barażowej

To wyczekiwana decyzja. Via Carpatia połączy się tutaj z A2

To wyczekiwana decyzja. Via Carpatia połączy się tutaj z A2

To ważna decyzja, która otwiera furtkę do budowy kolejnego odcinka drogi ekspresowej S19 od granicy województwa mazowieckiego do Międzyrzeca Podlaskiego. Powstanie tu węzeł międzynarodowych tras.

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Naturalnego śniegu jeszcze nie ma, ale skoro temperatura nocą zaczęła spadać poniżej zera, właściciele pierwszych ośrodków narciarskich na Lubelszczyźnie zaczynają odpalać swoje armatki. Na nowy sezon zaprasza m.in. NartRaj w Chrzanowie.

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium