Koło Gospodyń i Gospodarzy "Stasińskie Klimaty” zorganizowało w tym roku pierwszy raz „prawdziwe herody”. Nie zabrakło Maryi z dzieciątkiem, Józefa, śmierci, Heroda, trzech króli, diabełków i oczywiście aniołków.
Wszystkie postacie były bardzo barwne i z ochotą śpiewały kolędy, które słychać było w całej miejscowości.
- Kolędnicy przeszli przez cały Stasin, z przystankiem przy szkole podstawowej, gdzie odbyło się przedstawienie oraz kolędowanie. Przygotowaliśmy również poczęstunek dla wszystkich – mówi Anna Katarzyna Kutwa, mieszkanka Stasina oraz dyrektor szkoły podstawowej.
- Celem jasełek jest stworzenie atmosfery, która jednoczy i zbliża do siebie mieszkańców - mówi Małgorzata Maszewska organizator wydarzenia. I dodaje: - Chcemy pokazać ludziom, że można wyjść z domów, razem świętować, śmiać się pomimo, że na co dzień mamy dużo obowiązków i mało czasu. Jak widać nam się to udało i zapraszamy na wspólne kolędowanie za rok.