W nocy z poniedziałku na wtorek na ulicy Centralnej w Puławach pod samochód wpadł 37-latek. Mężczyzna miał 4 promile alkoholu we krwi. Leżał na przejściu dla pieszych.
Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 1:15 w nocy. Dwóch mężczyzn z rowerami przechodziło przez jedno z przejść dla pieszych przy ul. Centralnej. Wcześniej pili alkohol. Pierwszemu z nich udało się dotrzeć na drugą stronę ulicy. Drugi przewrócił się na pasach i nie mógł wstać. Zanim jego kolega zorientował się w sytuacji, nadjechał bus. Auto potrąciło pijanego 37-latka.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Pogotowie zabrało poszkodowanego na oddział ratunkowy puławskiego szpitala. Na szczęście obrażenia nie były poważne Skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Mimo to lekarze dla pewności pozostawili potrąconego na obserwacji.
Potrącony mężczyzna miał 4 promile. Kierowca busa, 55-letni mieszkaniec Puław, był trzeźwy. Policjantom przyznał, że leżącego na ulicy mężczyzny nie zauważył.